 |
takich oczu się nie zapomina
|
|
 |
uwielbiam ten grymas na Twojej twarzy gdy zapalam papierosa..
|
|
 |
|
Nie warto ufać ludziom. Nigdy i pod żadnym pozorem. Oni nie są tego warci. Obiecują, przyrzekają, robią wszystko bylebyś tylko zaczął im wierzyć, a kiedy w końcu dokonują tego, co postawili sobie za cel, przez krótką chwilę sprawiają, że życie jest czymś cudownym. Każde miejsce na ziemi ma tysiące kolorów, a w uśmiechu każdego człowieka potrafisz dostrzec coś, co sprawia, że Ty też się uśmiechasz. Uśmiechasz się ze świadomością, że jest ktoś, dla kogo jesteś wszystkim, bo mu wierzysz. Bo ufasz. Tylko potem zawsze przychodzi taki moment, w którym coś zaczyna się psuć. Ktoś, komu ufałeś tak bezgranicznie po prostu zawodzi, zostawia Cię samego w pustym świecie, z krwawiącym sercem. I wtedy żadne miejsce nie ma już w sobie niczego magicznego, a uśmiechy ludzi nic nie znaczą. Wszystko traci sens, bo ktoś znów wystawił na próbę Twoje uczucia. Bo ktoś znów się tylko bawił, a Ty znów masz skaleczone serce. /dontforgot
|
|
 |
I obiecuję Ci, że zapłacisz za wszystkie nieprzespane noce,
wylane łzy, blizny na rękach
i za chwile, w których wciąż czekam.
|
|
 |
"Piszemy wspólną historię i to będzie bestseller, bo wiem, że to, co do mnie czujesz, jest szczere."
|
|
 |
Jest kurwa bardzo inaczej,
nie będzie kurwa jak dawniej
i nie będzie kurwa lepiej.
|
|
 |
Nie mogę uwierzyć, że tak normalnie wyglądam z zewnątrz,
choć w środku mam kompletne pobojowisko.
|
|
 |
Zabawne jak perfekcyjnie można ukryć swoje prawdziwe uczucia, jak łatwo jest dusić w sobie ból, a kiedy on narasta, Twoje przyzwyczajenie jest na tyle duże, że i tak ogromny żal umiesz w sobie ukryć... Ironia rządzi światem. Zamykasz się w sobie, nikt Cię nie rozumie... Nikt nie wie, że coraz ciężej jest Ci się otworzyć. Może nikt nie wie, że łamie Ci się świat? W dzisiejszym świecie wystarczy tylko dwukropek i zakończenie nawiasu, żeby nikt nie poznał, że dzieje się coś złego... Porozmawiać o problemach? A jeśli nie potrafisz już normalnie rozmawiać, nikomu nie ufasz? Jesteś w kropce. Pogrążasz się. Nie wydostaniesz się już z tego... Nikt Ci nie pomoże. Sens istnienia? Raczej ból istnienia. Masz coś do zaoferowania? Chyba tylko smutek. Nikt nie wie co w Tobie siedzi. To w Tobie rośnie, by w końcu zmienić każdy kawałek Ciebie. Twoje życie już nigdy nie będzie takie samo. Wołanie o pomoc nic już nie pomoże... Ucieczka przed światem. A może przed samym sobą?
|
|
 |
Tylko trochę może mi Cię brak, a przyznać się to wstyd i nie mogę tylko w nocy spać ale to nie zmieni nic.
|
|
 |
Chciałabym, żeby ktoś w końcu wziął to wszystko na serio. Te wszystkie smutne dni, dołujące piosenki, łzy, palenie, picie i ciągłe zamykanie się w czterech ścianach. Chciałabym, żeby ktoś w końcu zrozumiał, że to jest na poważnie, że nie robię tego dlatego, że użalam się na sobą, ale że to jest moje ciche wołanie o pomoc... O pomoc, którą nie tak szybko przyjmę.
|
|
 |
Zatrzymałabym Cię przy sobie mniej więcej do końca życia.
|
|
|
|