|
pamiętaj suko: życie to nie pudełko czekoladek tylko beczka gówna, która spierdoli Ci się na ten jebany ryj za to jaka jesteś. zobaczysz.
|
|
|
Co czujesz, gdy patrzysz na łzy osoby, którą kochasz najbardziej na świecie i wiesz, że płacze z Twojego powodu?
|
|
|
To właśnie nocą rozgrywa się największa walka pomiędzy tym, co czujesz, a tym, co wiesz.
|
|
|
Za mało o mnie wiesz, a za dużo o mnie mówisz.
|
|
|
Uwielbiam te chwile gdy siedząc na parapecie, patrząc się przez okno na deszcz i słuchając muzyki daje się ponieść mojej cudownej, nieujarzmionej wyobraźni.
|
|
|
Walczysz o kogoś, po czasie okazuję się, że ta osoba Cie pokochała, zaczynasz coraz mniej się nią interesować, zastanawiasz się dlaczego to uczucie, którym darzyłeś tą osobę, tak nagle znikło wraz z faktem, że jest odwzajemnione. Odpuszczasz. To koniec. Niszczysz siebie i tą osobę, bo to uczucie wróci. Prędzej czy później będziesz dławić się łzami, lecącymi wprost na twoją poduszkę, a o drugiej szansie nie będziesz nawet mowy./ ecto?
|
|
|
Nie myśl o tym, jak długą drogę masz przed sobą. Nie mierz odległości między startem a metą. Takie rachuby powstrzymają cię przed zrobieniem następnego małego kroczku. Jeśli chcesz zrzucić 20 kilogramów, zamawiasz sałatkę zamiast frytek. Jeśli chcesz być lepszym przyjacielem, odbierasz telefon, zamiast go wyciszać. Jeśli chcesz napisać powieść, siadasz i zaczynasz od jednego akapitu. Boimy się poważnych zmian, ale zazwyczaj mamy dość odwagi, żeby zrobić następny, właściwy krok. Jeden nie-wielki krok, a potem kolejny. To wystarczy, żeby wychować dziecko, zdobyć dyplom, napisać książkę, spełnić swoje najśmielsze marzenia. Jaki powinien być Twój następny, właściwy krok? Nieważne, o co chodzi – po prostu zrób to.
|
|
|
było jakoś po północy. leżeliśmy w łóżku. Damian zasypiał, a ja spoglądałam na choinkę, nie mogąc spać. nagle zaczęłam wbijać mu z nudów paznokcie pod żebra. przebudził się, krzywo na mnie patrząc. 'co Ty robisz głupia babo' - wkurzył się. 'nie śpij,proszę noooo'- marudziłam. 'Żaklina, zamknij się, ja Cię proszę'- powiedział, ściągając ze mnie kołdrę i odwracając się w drugą stronę. 'Ty mnie chyba na prawdę nienawidzisz' - zaśmiałam się. 'baardzo. tak bardzo, że zostanę z Tobą do końca życia tylko po to żeby Cię wkurwiać' - powiedział, całując mnie w czoło, i mocno się we mnie wtulając. || kissmyshoes
|
|
|
popełniasz ogromny błąd spuszczając wzrok, i nie patrząc na mnie do końca. nawet nie wiesz jak bardzo pogrążasz się lekceważąc mnie - bo nawet nie masz pojęcia jak silnym przeciwnikiem potrafię być. || kissmyshoes
|
|
|
pamiętasz? zawsze byłam inna, niż te wszystkie dziewczyny, które Cię otaczały. nigdy za Tobą nie biegałam, i nie świeciłam przed Tobą tyłkiem, a mimo to był jedynym, za którym się oglądałeś. nigdy nie życzyłam sobie specjalnego traktowania, i noszenia na rękach, a mimo to, to właśnie mnie nosiłeś na barana. ja byłam po prostu sobą - zwykłą dziewczyną, która nigdy nie pozwalała się innym do siebie zbyt mocno zbliżyć. a Ty po prostu podchodziłeś - bez względu na konsekwencje, byłeś coraz bliżej - a teraz? teraz jesteś najbliżej, i nie wyobrażam sobie by kiedykolwiek Cię nie było.. nie wyobrażam. || kissmyshoes
|
|
|
kocham Cię. chciałabym być dla Ciebie wystarczająco dobra. najlepsza. nie odbieraj mi za nic tego szczęścia jakim jest Twój oddech. Twoja obecność. możesz milczeć, nie słuchać, nie patrzeć. ale bądź i od czasu do czasu mnie całuj, non stop pozwalając mi słyszeć bicie Twojego serca bo jemu milczeć nie wolno.
|
|
|
dziś zamierzam schlać się w sposób, który nie przystoi kobiecie / i.need.you
|
|
|
|