|
Może i to kolejny dupek w moim życiu, ale ja tego dupka kocham.
|
|
|
Miłość dodaje nam odwagi, której potrzebujemy idąc przez życie.
|
|
|
zanim to zrobisz, zanim zaczniesz płakać, zastanów się czy dla takiego idioty warto.
|
|
|
Nie wiem co zrobić ze swoim życiem, więc chyba idę zrobić sobie herbatę.
|
|
|
Ciężko jest patrzeć jak odchodzi ktoś, kto znaczył dla nas najwięcej. Jak z dnia na dzień coraz bardziej się od siebie odsuwamy. Jak wszystko powoli w nas umiera.
|
|
|
Są takie dni w kórych zastanawiasz się co Ty tu tak naprawdę robisz, jaką role odgrywasz w życiu innych, jaki jest sens w tym, że oddychasz i w tym, że czujesz.
|
|
|
Kiedyś dążyłam do doskonałości. Dziś wiem, że nie ma istot na tym świecie doskonałych. Są Ci których życie udupiło i nigdy nie będą w stanie wybić się oraz Ci którzy za wszelką cene się nie poddają i próbują wzbić się w góre niczym ptak, ponad horyzont kończących się problemów.
|
|
|
To komedia, telefony, randki, wpadki, krzyki z okien mieszkań, wzloty, upadki, powroty i odejścia. | zaginiony
|
|
|
leżeliśmy na kocu w ciemnym pokoju, oświetlonym tylko dzięki kolorowym lampkom dookoła. całowałeś mnie i przytulałeś. w pewnym momencie spytałam - nie masz czasami tak, że wydaje Ci się, że jestem błędem? - a dlaczego pytasz ? - spojrzał w moje oczy. - no wiesz, że mogłeś wybrać każdą dziewczynę a wybrałeś mnie. nie żałujesz tego wyboru ? - spójrz. na zewnątrz pada śnieg, siedzimy w ciemnym pokoju. nie widzę Cię ale wiem dokładnie jak rozmieszczona jest Twoja twarz. ludzie domagają się szczęścia i nikt nie zna na to przepisu. a ja siedząc tutaj z Tobą, przytulając Cię. czuję, ż e w ramionach trzymam największe szczęście. nie wiem czy jesteś błędem ale wiem, że jesteś najlepszym błędem w całym moim życiu. - powiedział, całując mnie w czoło.
|
|
|
nie pytaj mnie czy go kochałam. nie teraz, to nie ten czas. prawdopodobnie okłamałabym Cię, ze złości i nienawiści mogłabym powiedzieć, że nigdy nie łączyło nas żadne uczucie.
|
|
|
co pozwoliło mi o nim zapomnieć ? ten najpiękniejszy gatunek muzyki, rap. do dziś pamiętam wieczorne dni po rozstaniu, kiedy siedziałam w fotelu w szarej bluzie i słuchawkami w uszach. dobry bit O.S.T.R. i Pezeta, po policzku płynęły łzy. co jakiś czas uśmiechałam się, to dzięki niej. to ta muzyka pozwala mi się pozbierać po tym co najbardziej kochałam, żeby wypełnić sobą pustkę w sercu, którą on zostawił.
|
|
|
gdzieś pomiędzy kolejnym kieliszkiem a paleniem fajki zgubiłam miłość / i.need.you
|
|
|
|