|
pytasz co teraz robię? siedzę z kubkiem kakao, pisze z kumplem i słucham ostrego. i poprzedzając twoje pytanie "a gdzie w tym wszystkim ja?" nie ma tutaj ciebie, nie ma cię już w ogóle w moim życiu. wyleczyłam się z ciebie, do perfekcji, czaisz?
|
|
|
łączy nas tylko przypadkowe mijanie się na korytarzu, czasem jeszcze mamy obok siebie lekcje. nic więcej. a wiem o tobie więcej niż najbliższa ci osoba. przez to, od niedawna każdy uważa mnie za psychopatkę, bo każdego się o ciebie wypytuję. irracjonalne, co?
|
|
|
już nie wierzę w mikołaja, w miłość, w przyjaźń, w wódkę, która pomaga zapomnieć o wszystkim. wierzę tylko w siebie, bo wiem, że sama siebie nie zranię. wiem, że nie będę cierpiała. od dzisiaj, żyję dla siebie.
|
|
|
wyglądała pięknie jak nigdy, podeszła do niego i usiadła na kolanach. przejechała dłonią po jego twarzy i z słodkim uśmiechem wypowiedziała jedno, magiczne słowo "wypierdalaj".
|
|
|
jeśli zapytasz co u mnie, odpowiem, że wszystko w porządku. nie moja wina, że nie umiesz odczytać ironii z oczu.
|
|
|
ona jest zaś intelektualistką, która próbuje chronić się przed bólem myślenia za pomocą dziecinnego głosu i ostentacyjnej głupoty.
|
|
|
nie jestem na tyle śmiała, żeby powiedzieć ci "cześć", ale żeby cię pokochać, owszem znalazłam odwagę. nie jest mi z tym wcale dobrze. wiem, że nigdy nie złapiesz mnie za rękę, z myślą o nas jako "zakochana para". wiem, że możemy usiąść przy szklance lemoniady, jako para fajnych, dobrych kumpli, tyle że mnie to nie satysfakcjonuje. nie dam rady.
|
|
|
uczę się ciebie jak w szkole prymuska. jak Alicja zabiorę na drugą stronę lustra. pokażę rzeczy, których nigdy nie pokaże ci kablówka - słowo. prawdziwe życie, od którego pieką dłonie i policzki. pokażę więcej niż przypuszczać możesz, wszystkie swoje myśli.
|
|
|
podziwiałam go i byłam strasznie o niego zazdrosna. chciałam go mieć tylko dla siebie. nie dopuszczałam, aby inna kobieta poznała go bliżej i aby dowiedziała się, jaki naprawdę jest. czułam, że każda, która go pozna, także zechce mieć go tylko dla siebie.
|
|
|
powiedziałam sobie, że jeśli dziś spadnie deszcz to znaczy, że nigdy mnie nie pokochasz. doszłam do wniosku, że życie naprawdę lubi się mną bawić, gdy zaczął padać śnieg.
|
|
|
co noc siadam z lampką wina przed lustrem i rozmawiam do dziewczyny, która siedzi naprzeciwko mnie. tak, tylko jej w dzisiejszych czasach mogę się zwierzyć.
|
|
|
bądź moim sidem, ja będę twoją nensi, założę różową sukienkę i pobawimy się w dirty dancing.
|
|
|
|