|
mogłabym być słodka i nie rzucać się wcale, i gdybym była ciastem wylizałbyś talerz.
|
|
|
miała zaledwie osiem lat, a już wiedziała, że gdy tata daje stówę - nie ma co liczyć na wspólny spacer, czy niedzielne popołudnie. automatycznie brała pieniądze, chowała do skarbonki, pełnej banknotów i zamykając się w pokoju, szeptała "dziękuję za miło spędzony czas, tato".
|
|
|
byłaś najlepszą laską w szkole. nosiłaś tylko markowe ubrania. byłaś rozchwytywana przez facetów. spotykałaś jego. widywaliście się codziennie. stroiłaś się specjalnie dla niego. chodziliście do klubów - nadal błyszczałaś. koleżanki zazdrościły ci szczęścia. po szkole latałaś uśmiechnięta, nikt nie miał już szans by cię zdobyć. minął miesiąc, góra dwa. znudziłaś mu się. zaczął cię olewać. chodząc po szkole, z twarzy zniknął powoli uśmiech. ubrania nie grały już głównej roli - nawet szeroki, stary sweter był dobrym wyjściem. spotkaliście się raz na weekend. w końcu zerwał z tobą. na drugi dzień widziałaś go z inną. w najlepszej sukience usiadłaś pod płotem, pijąc wódkę. po policzkach spłynęły czarne łzy - nic już się nie liczy. przestałaś błyszczeć. zniszczył cię.
|
|
|
to nie jest romantyczny nonsens o tym jak może być pięknie.. to 100% relacji, kiedy mocniej bije serce.
|
|
|
dzisiejszy niezbędnik to fajki, tusz do rzęs, korektor i redbull, na wypadek kolejnej nieprzespanej nocy pełnej łez. w końcu trzeba jakoś wyglądać, nawet wtedy kiedy nadchodzą te dni pełne wspomnień.
|
|
|
spójrz na jej twarz. oczy przepełnione pustką, wypłakane. usta drżące, nie potrafiące już znaleźć słów. na policzkach jakieś zadrapanie - pamiątka po ostatniej kłótni. powiedz mi, czy tak wygląda miłość?
|
|
|
znajomo wyglądasz. groziłam ci kiedyś?
|
|
|
są sprawy ważniejsze ode mnie, normalka, znowu.
|
|
|
teraz jej nie szanujesz, a pomyśl sobie co byś czuł, gdyby miał ją ktoś inny.
|
|
|
wypijmy za mężów i kochanków, aby się nigdy nie spotkali.
|
|
|
będzie powtarzał jak bardzo cię kocha, a i tak zdradzi cię z inną.
|
|
|
tym razem nie wystarczy zwykłe "przepraszam kochanie".
|
|
|
|