głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wannascreamout

jedzie ironią od tego Twojego 'kocham'  kotku.

definicjamiloscii dodano: 21 września 2010

jedzie ironią od tego Twojego 'kocham', kotku.

siedzieliśmy nad jeziorem i rozmawialiśmy.   brakuje Cię w szkole.   szepnęłam i spojrzałam ku Niemu. odpowiedział zupełnie nie na temat.   cieszę się  że Cię mam. jesteś jedynym sensownym wspomnieniem stąd. z tego dawnego życia.   zaśmiał się pod nosem.   co Cię śmieszy?   zapytałam  wyjmując telefon z kieszeni.   bo wiesz  to wszystko co tu miałem  wydaje się takie.. odległe. czuję się trochę poza tym wszystkim. zacząłem na nowo. tam jestem trochę inny.   wyjaśnił  a na Jego twarzy znów pojawił się uśmiech.   tęsknisz czasem?   zagadnęłam.   tęsknię za codziennymi rozmowami z Tobą  zawsze. a za Nią  rzadko  ale zdarza się.   powiedział i znów obdarzył mnie tym olśniewającym uśmiechem. też chciałabym umieć tak tuszować ból  na prawdę.

definicjamiloscii dodano: 21 września 2010

siedzieliśmy nad jeziorem i rozmawialiśmy. - brakuje Cię w szkole. - szepnęłam i spojrzałam ku Niemu. odpowiedział zupełnie nie na temat. - cieszę się, że Cię mam. jesteś jedynym sensownym wspomnieniem stąd. z tego dawnego życia. - zaśmiał się pod nosem. - co Cię śmieszy? - zapytałam, wyjmując telefon z kieszeni. - bo wiesz, to wszystko co tu miałem, wydaje się takie.. odległe. czuję się trochę poza tym wszystkim. zacząłem na nowo. tam jestem trochę inny. - wyjaśnił, a na Jego twarzy znów pojawił się uśmiech. - tęsknisz czasem? - zagadnęłam. - tęsknię za codziennymi rozmowami z Tobą, zawsze. a za Nią, rzadko, ale zdarza się. - powiedział i znów obdarzył mnie tym olśniewającym uśmiechem. też chciałabym umieć tak tuszować ból, na prawdę.

  ranisz mnie  wiesz?   jak to  czym?   tym  że mnie kochasz.

definicjamiloscii dodano: 21 września 2010

- ranisz mnie, wiesz? - jak to, czym? - tym, że mnie kochasz.

  zrobię wszystko  żeby Cię odzyskać.   zrobię wszystko  żebyś nie miała za łatwo.

definicjamiloscii dodano: 21 września 2010

- zrobię wszystko, żeby Cię odzyskać. - zrobię wszystko, żebyś nie miała za łatwo.

kolejny wieczór z serii 'tęsknię  kurwa tęsknię'. leżałam na łóżku  było około pierwszej w nocy  blask księżyca zalewał mi twarz. poczułam wibrację telefonu  sięgnęłam pod poduszkę. wiadomość była od Niego  zaczęliśmy pisać.. '  co tam?   nic. próbuję zasnąć.   przepraszam  że Ci przeszkadzam. chciałem tylko napisać  że ładnie Ci w tej turkusowej koszulce  którą dziś nosiłaś.   nie utrudniaj  do cholery.   usypiania?   nie.   to czego?   chcę o Tobie zapomnieć! żadnych komplementów. nawet ograniczmy pisanie. nie patrz na mnie. będzie łatwiej  o wiele.   dobrze. rozumiem. już więcej o mnie nie usłyszysz. cześć.'. po kilkunastu minutach zasnęłam  z myślą  że to co zrobiłam  okaże się słuszne. następnego dnia nie przyszedł do szkoły. nie odpisywał. nawet kiedy tydzień później do Niego poszłam  nikt mi nie otworzył... minął rok. to właśnie dziś dostałam kartkę od Jego przyjaciela. 'mam nadzieję  że już mnie nie kochasz. przepraszam. szkoda  że tak wyszło. ja nigdy o Tobie nie zapomnę.'

definicjamiloscii dodano: 21 września 2010

kolejny wieczór z serii 'tęsknię, kurwa tęsknię'. leżałam na łóżku, było około pierwszej w nocy, blask księżyca zalewał mi twarz. poczułam wibrację telefonu, sięgnęłam pod poduszkę. wiadomość była od Niego, zaczęliśmy pisać.. '- co tam? - nic. próbuję zasnąć. - przepraszam, że Ci przeszkadzam. chciałem tylko napisać, że ładnie Ci w tej turkusowej koszulce, którą dziś nosiłaś. - nie utrudniaj, do cholery. - usypiania? - nie. - to czego? - chcę o Tobie zapomnieć! żadnych komplementów. nawet ograniczmy pisanie. nie patrz na mnie. będzie łatwiej, o wiele. - dobrze. rozumiem. już więcej o mnie nie usłyszysz. cześć.'. po kilkunastu minutach zasnęłam, z myślą, że to co zrobiłam, okaże się słuszne. następnego dnia nie przyszedł do szkoły. nie odpisywał. nawet kiedy tydzień później do Niego poszłam, nikt mi nie otworzył... minął rok. to właśnie dziś dostałam kartkę od Jego przyjaciela. 'mam nadzieję, że już mnie nie kochasz. przepraszam. szkoda, że tak wyszło. ja nigdy o Tobie nie zapomnę.'

nie zasługujesz na takie oczy.

definicjamiloscii dodano: 21 września 2010

nie zasługujesz na takie oczy.

złodziej  idiota  kretyn  bezmyślny  niczego się nie boi  dla Niego już nie ma szansy  jest skończony  zepsuł sobie życie  przekreślił wszystko  nie rozumiem co Nim kieruje.   to stwierdzenia  które najczęściej słyszę w opowieściach o Tobie. nie umiem pogodzić się z tym jaki jesteś.

definicjamiloscii dodano: 21 września 2010

złodziej, idiota, kretyn, bezmyślny, niczego się nie boi, dla Niego już nie ma szansy, jest skończony, zepsuł sobie życie, przekreślił wszystko, nie rozumiem co Nim kieruje. - to stwierdzenia, które najczęściej słyszę w opowieściach o Tobie. nie umiem pogodzić się z tym jaki jesteś.

wkoło słyszę o tym  że coś komuś ukradł  zrobił coś złego  po raz kolejny zgarnęły Go gliny  obił komuś twarz. monotonia. przywykłam już do tego  że non stop coś o Nim słychać. rozumiem  taktyka   jedna sprawa wygasa  trzeba odwalić znowu? okej  nie tak robi skoro Mu się to podoba. nie mogę się pogodzić z jednym. nie wierzę  że byłam z kimś takim. zmienił się  nie do poznania.

definicjamiloscii dodano: 20 września 2010

wkoło słyszę o tym, że coś komuś ukradł, zrobił coś złego, po raz kolejny zgarnęły Go gliny, obił komuś twarz. monotonia. przywykłam już do tego, że non stop coś o Nim słychać. rozumiem, taktyka - jedna sprawa wygasa, trzeba odwalić znowu? okej, nie tak robi skoro Mu się to podoba. nie mogę się pogodzić z jednym. nie wierzę, że byłam z kimś takim. zmienił się, nie do poznania.

w archiwum rozmów z Tobą wciąż widnieje to pytanie 'wiesz za co ja Cię kocham?'. kiedy się poddałam  twierdząc  że to za trudna zagadka odpowiedziałeś  że też nie wiesz  kochasz mnie za ogół  za całą mnie. to pytanie  dręczyło mnie przez długi czas. nie potrafiłam odnaleźć odpowiedzi. teraz wiem. kochałeś mnie  za nic. dokładniej   nie kochałeś mnie w ogóle.

definicjamiloscii dodano: 19 września 2010

w archiwum rozmów z Tobą wciąż widnieje to pytanie 'wiesz za co ja Cię kocham?'. kiedy się poddałam, twierdząc, że to za trudna zagadka odpowiedziałeś, że też nie wiesz, kochasz mnie za ogół, za całą mnie. to pytanie, dręczyło mnie przez długi czas. nie potrafiłam odnaleźć odpowiedzi. teraz wiem. kochałeś mnie, za nic. dokładniej - nie kochałeś mnie w ogóle.

siedziałam w parku z kilkoma kumplami  byliśmy już nieco nawaleni  odpalaliśmy kolejne szlugi. wtedy bez opór podszedłeś do nas i kucnąłeś przy mnie. złapałeś za nadgarstki.   kochanie  kochanie proszę Cię! co Ty robisz?   spojrzałam na Ciebie drwiącym spojrzeniem.   już Ci nie wystarczam.   syknęłam przez zęby.   nie rozumiem o czym mówisz.   odparł  jednak zauważyłam Jego wystraszone spojrzenie.   widziałam Cię z Nią. wiedziałeś  jak nienawidzę tej suki  no!   krzyknęłam  i dałam Ci w twarz.   ale to Ciebie kocham.   szepnąłeś  jakby nigdy nic. wtem głos zabrał jeden z kumpli.   stary  uważasz  że Ona da sobą pomiatać? że będzie z kimś kto wczoraj migdalił się z inną? spójrz na Nią. spójrz na Jej proporcje  biust  tyłek. każdy chciałby się z Nią pieprzyć  ale tylko Ty miałeś ten przywilej.   powiedział. zatkało mnie. na prawdę  nie wiedziałam co powiedzieć.   no i?   zapytałeś w końcu.   no i oficjalnie: właśnie straciłeś i ten przywilej  i tą lalę. mianowicie   szczęście  frajerze.

definicjamiloscii dodano: 19 września 2010

siedziałam w parku z kilkoma kumplami, byliśmy już nieco nawaleni, odpalaliśmy kolejne szlugi. wtedy bez opór podszedłeś do nas i kucnąłeś przy mnie. złapałeś za nadgarstki. - kochanie, kochanie proszę Cię! co Ty robisz? - spojrzałam na Ciebie drwiącym spojrzeniem. - już Ci nie wystarczam. - syknęłam przez zęby. - nie rozumiem o czym mówisz. - odparł, jednak zauważyłam Jego wystraszone spojrzenie. - widziałam Cię z Nią. wiedziałeś, jak nienawidzę tej suki, no! - krzyknęłam, i dałam Ci w twarz. - ale to Ciebie kocham. - szepnąłeś, jakby nigdy nic. wtem głos zabrał jeden z kumpli. - stary, uważasz, że Ona da sobą pomiatać? że będzie z kimś kto wczoraj migdalił się z inną? spójrz na Nią. spójrz na Jej proporcje, biust, tyłek. każdy chciałby się z Nią pieprzyć, ale tylko Ty miałeś ten przywilej. - powiedział. zatkało mnie. na prawdę, nie wiedziałam co powiedzieć. - no i? - zapytałeś w końcu. - no i oficjalnie: właśnie straciłeś i ten przywilej, i tą lalę. mianowicie - szczęście, frajerze.

i nawet kiedy jesteśmy w towarzystwie Jego kolegów  nie ma oporów przed trzymaniem mnie za rękę. nie zapomina o mojej obecności.

definicjamiloscii dodano: 19 września 2010

i nawet kiedy jesteśmy w towarzystwie Jego kolegów, nie ma oporów przed trzymaniem mnie za rękę. nie zapomina o mojej obecności.

i z każdą minutą czułam  że tracę Go coraz bardziej. przestałam się starać. żeby Mu nie było za fajnie  rzuciłam Go  uprzedzając to  że chciał zrobić to samo.

definicjamiloscii dodano: 19 września 2010

i z każdą minutą czułam, że tracę Go coraz bardziej. przestałam się starać. żeby Mu nie było za fajnie, rzuciłam Go, uprzedzając to, że chciał zrobić to samo.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć