głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wanilioweniebo

W efekcie to i tak zostajesz sam. Z tęsknotą  z problemami i złamanym sercem. Nikt Ci nie pomoże  pierdoleni  zawsze możesz na mnie liczyć .  esperer

wanilioweniebo dodano: 20 luty 2013

W efekcie to i tak zostajesz sam. Z tęsknotą, z problemami i złamanym sercem. Nikt Ci nie pomoże, pierdoleni "zawsze możesz na mnie liczyć". /esperer

Telefon wciąż milczy i na wyświetlaczu nie pojawia się jego ksywa  nerwy noszą. Stukasz niecierpliwie o blat stołu  nie wiesz co ze sobą zrobić. Potrzebujesz zapalić  upalić   ale brakło Ci towaru. Dzwonisz do jednego dilera   nie odbiera. Drugi  trzeci raz i nic. Wybierasz kolejny numer  włącza Ci się poczta. Nerwy coraz bardziej buzują. Nie potrafisz już utrzymać nawet szklanki w ręce  wszystko wypada Ci. Próbujesz odpalić szluga  raz  drugi  trzeci. Nikogo nie ma obok  jesteś sam ze swoimi myślami  w pustym domu. Masz mętlik w głowie  wybierasz ponownie numer dilera  znów włącza się poczta. Nie wytrzymujesz  rzucasz telefonem o ścianę  ześlizgując się po niej w dół na podłogę. Zakrywasz twarz rękami. Spierdoliłeś sobie życie chłopaku na własne życzenie.   niby inny

niby_inny dodano: 20 luty 2013

Telefon wciąż milczy i na wyświetlaczu nie pojawia się jego ksywa, nerwy noszą. Stukasz niecierpliwie o blat stołu, nie wiesz co ze sobą zrobić. Potrzebujesz zapalić, upalić - ale brakło Ci towaru. Dzwonisz do jednego dilera - nie odbiera. Drugi, trzeci raz i nic. Wybierasz kolejny numer, włącza Ci się poczta. Nerwy coraz bardziej buzują. Nie potrafisz już utrzymać nawet szklanki w ręce, wszystko wypada Ci. Próbujesz odpalić szluga, raz, drugi, trzeci. Nikogo nie ma obok, jesteś sam ze swoimi myślami, w pustym domu. Masz mętlik w głowie, wybierasz ponownie numer dilera, znów włącza się poczta. Nie wytrzymujesz, rzucasz telefonem o ścianę, ześlizgując się po niej w dół na podłogę. Zakrywasz twarz rękami. Spierdoliłeś sobie życie chłopaku na własne życzenie. | niby_inny

Musisz być silna  a wiesz czemu? Bo oni sądzą  że jesteś słaba i sobie nie poradzisz. esperer

esperer dodano: 20 luty 2013

Musisz być silna, a wiesz czemu? Bo oni sądzą, że jesteś słaba i sobie nie poradzisz./esperer

chciałabym czasami czuć pewny grunt pod nogami. może nawet i z tym co przykre  bo przecież u nikogo nie jest idealnie. ale bez obawy  bez jakichkolwiek wątpliwości.   f

wanilioweniebo dodano: 20 luty 2013

chciałabym czasami czuć pewny grunt pod nogami. może nawet i z tym co przykre, bo przecież u nikogo nie jest idealnie. ale bez obawy, bez jakichkolwiek wątpliwości. / f

mijam o mały włos zwątpienie więc nie pierdol że mam opanować złość  bo nie jest mi wszystko jedno!   pezet małpa

wanilioweniebo dodano: 20 luty 2013

mijam o mały włos zwątpienie więc nie pierdol że mam opanować złość, bo nie jest mi wszystko jedno! / pezet&małpa

nie rozumiem  wytłumacz czemu jesteś tak chłodna? jak mam z tobą rozmawiać  jak odbić się od dna?   studio pokój

wanilioweniebo dodano: 20 luty 2013

nie rozumiem, wytłumacz czemu jesteś tak chłodna? jak mam z tobą rozmawiać, jak odbić się od dna? / studio pokój

Kiedyś symbolem wolności Gdańsk  dziś Amsterdam.

niby_inny dodano: 20 luty 2013

Kiedyś symbolem wolności Gdańsk, dziś Amsterdam.

toksyczna miłość. tylko tak można było to nazwać   m

wanilioweniebo dodano: 20 luty 2013

toksyczna miłość. tylko tak można było to nazwać / m

A na moim pogrzebie? Nie chce by ktoś płakał. Mają się cieszyć i śmiać. Chce na nim kibicowskiego klimatu  piro i żadnych władz. By unosił się dźwięk tych najpiękniejszych słów  że moja drużyna wygrała znów. By wszyscy moi wrogowie  kolejny raz dowiedzieli się  że to ja wygrałem. Wygrałem lepsze życie  że nawet w niebie  w piekle czy gdzie mnie wyślą  nigdy nie zwątpię w barwy klubowe. Na meczach ciałem nie będę  lecz duszą tak   zawsze krzycząc  gola  gola  gola   choć nikt tego nie usłyszy. I wiem  naprawdę wiem. Że te trybuny nigdy nie zapomną mojego głosu. Moja trumna będzie tylko wyrazem tego  że nigdy się nie poddałem  że walczyłem do końca  nigdy nie mówiąc Basta.   niby inny

niby_inny dodano: 20 luty 2013

A na moim pogrzebie? Nie chce by ktoś płakał. Mają się cieszyć i śmiać. Chce na nim kibicowskiego klimatu, piro i żadnych władz. By unosił się dźwięk tych najpiękniejszych słów, że moja drużyna wygrała znów. By wszyscy moi wrogowie, kolejny raz dowiedzieli się, że to ja wygrałem. Wygrałem lepsze życie, że nawet w niebie, w piekle czy gdzie mnie wyślą, nigdy nie zwątpię w barwy klubowe. Na meczach ciałem nie będę, lecz duszą tak - zawsze krzycząc, gola, gola, gola - choć nikt tego nie usłyszy. I wiem, naprawdę wiem. Że te trybuny nigdy nie zapomną mojego głosu. Moja trumna będzie tylko wyrazem tego, że nigdy się nie poddałem, że walczyłem do końca, nigdy nie mówiąc Basta. | niby_inny

jest najwspanialszą osobą na świecie  dzięki której poznałam sama siebie. przybliżyłam sobie własne definicje emocji  które dopadają mnie na każdym kroku. jest promyczkiem w pochmurne dni  jest oczekiwaniem moich pragnień. najlepszym dla mnie lekarstwem gdy jest coś ze mną nie tak. jego obecność sprawia  że mogłabym zrobić wszystko ze szczęścia  bo jest obok. przy nim czuję się bezpiecznie  jestem spokojna i niczego się nie obawiam. wszystko znika gdzieś daleko. jest tylko on. jest twórcą wielu wspaniałych dni  które zostaną we mnie do końca mojego istnienia. jest najważniejszy i oddałabym wszystko  żeby został przy mnie na zawsze.   f

wanilioweniebo dodano: 19 luty 2013

jest najwspanialszą osobą na świecie, dzięki której poznałam sama siebie. przybliżyłam sobie własne definicje emocji, które dopadają mnie na każdym kroku. jest promyczkiem w pochmurne dni, jest oczekiwaniem moich pragnień. najlepszym dla mnie lekarstwem gdy jest coś ze mną nie tak. jego obecność sprawia, że mogłabym zrobić wszystko ze szczęścia, bo jest obok. przy nim czuję się bezpiecznie, jestem spokojna i niczego się nie obawiam. wszystko znika gdzieś daleko. jest tylko on. jest twórcą wielu wspaniałych dni, które zostaną we mnie do końca mojego istnienia. jest najważniejszy i oddałabym wszystko, żeby został przy mnie na zawsze. / f

z kolei któryś dzień zamulenia. po co to wszystko? jest dobrze jak jest obok  jak czujesz jego obecność. czy to jest tak  że jak już się oddala  czujesz strach  obawę przed utartą? krzyczysz w środku  wróć  nie odchodź  nie teraz  choć wiesz dobrze  że jest to niemożliwe? gubicie się  codzienne kłótnie dają się we znaki. wszystko wygasa  zastanawiacie się nad sensem. bo czy jest sens gdy między wami jest coraz więcej niedomówień  więcej bólu? może lepiej odejść? spróbować czegoś nowego? może się uda? czy dalej tkwić i tłumaczyć sobie  tak  jest tak musi być ? nie wyobrażasz sobie życia bez niego  ale nie możesz znieść bólu jaki daje Ci ten związek i boisz się  że w końcu przy jakiejś kłótni nie wytrzymasz  rzucisz to żałując? czy lepiej jest tkwić w tej miłości? nie zaprzeczysz  że to nie to  bo czujesz  że mogłoby się to nigdy nie skończyć  mogłoby trwać do końca  ale czy wytrzymasz? czy potrafisz poddać się tylu próbą łez  wyczekiwań na lepsze chwile?   f

wanilioweniebo dodano: 19 luty 2013

z kolei któryś dzień zamulenia. po co to wszystko? jest dobrze jak jest obok, jak czujesz jego obecność. czy to jest tak, że jak już się oddala, czujesz strach, obawę przed utartą? krzyczysz w środku "wróć, nie odchodź, nie teraz" choć wiesz dobrze, że jest to niemożliwe? gubicie się, codzienne kłótnie dają się we znaki. wszystko wygasa, zastanawiacie się nad sensem. bo czy jest sens gdy między wami jest coraz więcej niedomówień, więcej bólu? może lepiej odejść? spróbować czegoś nowego? może się uda? czy dalej tkwić i tłumaczyć sobie "tak, jest tak musi być"? nie wyobrażasz sobie życia bez niego, ale nie możesz znieść bólu jaki daje Ci ten związek i boisz się, że w końcu przy jakiejś kłótni nie wytrzymasz, rzucisz to żałując? czy lepiej jest tkwić w tej miłości? nie zaprzeczysz, że to nie to, bo czujesz, że mogłoby się to nigdy nie skończyć, mogłoby trwać do końca, ale czy wytrzymasz? czy potrafisz poddać się tylu próbą łez, wyczekiwań na lepsze chwile? / f

Jednych starzy pracowali  innych starzy chlali.. ale każdy z nas zaliczał się do naszych  czaisz? Nikt z nas nie patrzył kim są kumpla rodzice. Kurwa  mieliśmy przecież jedną piaskownicę!

niby_inny dodano: 19 luty 2013

Jednych starzy pracowali, innych starzy chlali.. ale każdy z nas zaliczał się do naszych, czaisz? Nikt z nas nie patrzył kim są kumpla rodzice. Kurwa, mieliśmy przecież jedną piaskownicę!

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć