 |
siedzieliśmy z Jego znajomymi. jeden z kolesi zamulał, więc wszedł na fejsa i czytał jakieś pierdoły. spojrzałam co robi, i zobaczyłam stronę 'lubię.to' czy coś podobnego. na głos przeczytałam jeden z opisów:' lubię zakładać nogę na kogoś z kim śpię' , po czym zaśmiałam się. nagle Jemu wymsknęło się: 'noo, prawda'. wszyscy popatrzyli na Nas dziwnie. patrzyłam na Niego mając ochotę Go zabić. 'czy my o czymś nie wiemy' - zapytał jeden z kumpli. spojrzał na mnie po czym na wszystkich, zapalił fajkę i wychodząc dodał:' to co, już spać ze sobą nie można'. stałam tam jak wryta, nie mając pojęcia co ze sobą zrobić. podszedł do mnie Jego dobry kumpel, i obejmując dodał:' w tej chwili status z wolny, na zajęty - już!', po czym zaśmiał się i wyszedł a ja nadal stałam patrząc w jedno miejsce i myśląc, jak najłatwiej się stąd ewakuować. / veriolla
|
|
 |
a dziś przyglądając mu się z boku widzę jak rośnie w Nim ziarno tej pieprzonej arogancji, której i tak miał w sobie wiele. i choć nie łączy Nas już prawie nic - często jeszcze Jego ironiczność uderza we mnie, gdy tylko On ma zły dzień - a wtedy dochodzi do mnie fakt, że dnia na dzień coraz bardziej Go nienawidzę. / veriolla
|
|
 |
siedzieliśmy w samochodzie, przyglądając się miastu nocą - zawsze wiedział, jak bardzo to kocham. położył głowę na moich kolanach. 'mogę tak?' - zapytał o pozwolenie. ' spoko ' - powiedziałam, nie patrząc na Niego. nagle z playlisty zaczął leciec vixen. po chwili zacytował mi: 'zabiłem Ją na amen, bo nie wiedziałem co dalej'. nadal patrzyłam przed siebie, choć czułam Jego wzrok na sobie. spojrzałam na Niego i odpowiedziałam:' nie, nie zabiłeś mnie. za słaby pionek jesteś, bym przez Ciebie mogła przestać cieszyć się życiem', po czym odwróciłam głowę w prawą stronę do szyby, do oczu podeszły mi łzy, a w głowie szumiały słowa:' zabiłeś..' / veriolla
|
|
 |
Tęsknię za naszymi dawnymi rozmowami, gdy opowiadałyśmy sobie ze szczegółami co nas boli, co cieszy i na co czekamy witając kolejny dzień. Lubiłam, gdy uśmiechałam się do komputera, mimo, że wszyscy przemykający przez mój pokój robili wtedy dziwne miny. Po prostu, rozbawiałaś mnie. Lubiłam nasze czułe wyznania i uczucie, że ktoś mnie potrzebuje. Lubię przeszłość, bo teraźniejszość mi nie pozwala na polubienie dzisiejszych dni. / bezimienni
|
|
 |
już nawet wódka,i papieros mi nie pomaga. niedobrze.
|
|
 |
Czuję że za mało czasu nam tu zostało, by
pozwolić sobie na to by nie być razem.../ pezecisko.
|
|
 |
[cz.2] może dla ciebie ale nie dla mnie.. dla mnie słowa ‘ kocham cię –maja wartość, mowie je tylko wtedy gdy się zakocham, a w takim razie nigdy jeszcze się nie zakochałam , choć w sumie , nigdy skończyło się pewny okres temu.. a raczej, uświadomiłam to sobie 14 stycznia.. gdy pomyślałam o tobie i o tym co robisz ze mną.. do jakiego stanu mnie doprowadzasz.. ze w życiu nikt nie skradł mi serca tak jak zrobiłeś to ty. Ze w życiu na widok nikogo serce aż tak mi nie biło. Nikt nie sprawił, aby moje nogi zamieniły się w watę , a oczy aż tak się nie świeciły. Tak jesteś skomplikowany, ale myślę , i wiem, że chciałabym się zmierzyć z tym przypadkiem. Zapytana ‘czego brakuje mi do szczęścia?’ –bez zastanowienia odpowiedziałabym :jego. Ciebie. Ciebie ,który jest przy mnie po prostu.. chciałabym być pewna, ze znaczę dla ciebie wystarczająco dużo, by nie martwic się, że mogę cię stracić w każdej chwili. Marzenia się spełniają .. taka mam nadzieje..
|
|
 |
[cz.1] Bo sa takie wieczory kiedy głowa zostaje przepełniona setkami myśli, jest tylko ty, muzyka lecąca w tle i papieros-który niby ma pomoc, a przecież wyniszcza. Są to wieczory kiedy uświadamiasz sobie, co tak naprawdę masz w życiu, ze osoby na których ci zależało odeszły-wiec znów musisz założyć ,że nie warto się przejmować.. ze nie warto przyzwyczajać się do ludzi ,przecież i tak odejdą. Oni zawsze tak robią i że właśnie dlatego nie okazuje, że na kimś mi zależy-bo ludzie na których mi zależy odchodzą najszybciej.. dlatego zazwyczaj nie okazuje uczuć, nie pokazuje ,że mi zależy ani nie mowie ,że tęsknie .. boje się .. boje się ,tego ,że znów się rozczaruje, ze tylko się ośmieszę .. jestem skomplikowana, czasem trudno mnie zrozumieć.. ale taka już jestem. Jestem jak czarne expresso z cukrem, albo je się lubi albo nie. Nigdy nie powiedziałam, żadnemu facetowi ,ze go kocham.. dziwne ,nie ?
|
|
 |
Byłeś wszystkim, dobrze o tym wiesz. Już Cię nie ma, rób teraz, co chcesz. Bez Ciebie kiedyś świat mój stracił sens. Ale już nie płaczę, bo przecież nie mam więcej łez. / bezimienni
|
|
 |
Gdyby ktoś rok temu powiedział mi, że będę przez niego płakać, zaśmiałabym mu się bezczelnie w twarz. Tak, wtedy jeszcze potrafiłam się śmiać. / bezimienni
|
|
 |
Tak, wszystko w porządku. Jestem szczęśliwa, uśmiecham się, słucham pogodnych piosenek, tańczę, spotykam się ze znajomymi, naprawdę jest okej. Tak, dziś jeszcze go nie widziałam i nie poczułam zapachu jego perfum. / bezimienni
|
|
|
|