Tęsknię za naszymi dawnymi rozmowami, gdy opowiadałyśmy sobie ze szczegółami co nas boli, co cieszy i na co czekamy witając kolejny dzień. Lubiłam, gdy uśmiechałam się do komputera, mimo, że wszyscy przemykający przez mój pokój robili wtedy dziwne miny. Po prostu, rozbawiałaś mnie. Lubiłam nasze czułe wyznania i uczucie, że ktoś mnie potrzebuje. Lubię przeszłość, bo teraźniejszość mi nie pozwala na polubienie dzisiejszych dni. / bezimienni
|