 |
|
wiem, kiedy jest sztorm wyrywa z rąk stery, ja sercem z Tobą, duszo bratnia, NADZIEJA UMIERA OSTATNIA
|
|
 |
|
Kiss me off before you go.
|
|
 |
|
Jeszcze przyjdzie czas na szacunek do starszych, posłuszeństwo i podawanie pomocniej dłoni. W tym momencie wolę być zimną suką plującą w twarz ochroniarzowi w klubie, zabawiającą się kolesiami, pijącą litry wódki paląc przy tym kolejnego szluga. I możesz zarzucić mi, że to nie prawdziwe życie. Masz rację, kochanie, to szkoła przetrwania, którą sama sobie zafundowałam. / kredkinabaterie4
|
|
 |
|
przedzieramy się przez rzeczywistość, starając się odnaleźć serce, które nie odejdzie
|
|
 |
|
we're just wasting time trying to prove who's right
|
|
 |
|
“Ból jest częścią życia, ale wcale nie najgorszą. Dużo gorsza jest samotność”
|
|
 |
|
“Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał, to i ja istniałabym nadal. Ale gdyby wszystko zostało, a on zniknął, wszechświat byłby dla mnie obcy i straszny, nie miałabym z nim po porostu nic wspólnego.”
|
|
 |
|
Miłość wchodzi mężczyźnie przez oczy a kobiecie przez uszy.
|
|
 |
|
wiesz, czasem chciałabym się nie bać mówić głośno o swoich uczuciach. o tym, że kogoś kocham, lubię czy nawet o tym, że jest dla mnie kimś ważnym, i że bez niego moje życie nie miałby sensu. chyba właśnie mówienie prosto i szczerze o swoich uczuciach jest w życiu najtrudniejsze.
|
|
 |
|
kiedyś o mnie zapomnisz. tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa, albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech. zapomnisz pojedyncze słowa, gesty, myśli. wszystko uleci z ciebie jak życie z człowieka przejechanego przez ciężarówkę. i okaże się, ze scenarzysta, który to wszystko poskładał w swej małej główce, nie zrobił kariery, nie zarobił milionów, a zamarzł w parku z butelka taniego wina w ręku. ty kiedyś zapomnisz jak smakowało moje imię. oddasz serce w depozyt komuś innemu, komuś lepszemu. szczęście wypełni cię po brzegi, od paznokci u stop do końcówek rzęs. życzę ci tego, wiesz. i będziesz żyć w spokoju, łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka. ale nic nie będzie takie samo jak te nasze chwile. jak nasza samotność we dwójkę, jak nasze bycie razem ale osobno.
|
|
 |
|
I znów wstanę rano. Pociągając tuszem rzęsy, powiem do siebie - jesteś gotowa, by ponownie się rozczarować.
|
|
|
|