 |
|
o straszne , że dziś mijając się na ulicy nie stać nas na więcej niż marne zmierzenie się wzajemnie - a kiedyś ? kiedyś było tak wiele słów, przyrzeczeń, wspólnych chwil. dziś jest jedynie myśl , że tak sprawnie wszystko spieprzyłyśmy .
|
|
 |
|
Najgorzej jest, gdy stoczysz się na samo dno i będziesz wiedziała, że tam jesteś. Z każdą sekundą będziesz czuła, że jesteś taka, jak on chce, że starasz się o niego, nie odwrotnie, że stałaś się marionetką w ludzkich rękach. Najgorzej, gdy będziesz bała się powiedzieć temu: „Koniec, kurwa!” i wyjść, czekając, czy ktoś za Tobą pójdzie.
|
|
 |
|
Chcesz kochać, ale i być kochaną. Pragniesz, by ktoś latał za Tobą, pytał, jak się czujesz, martwił się, gdy nie masz humoru, pisał słodkie sms-y na dobranoc, dzwonił, gdy wracasz sama do domu, szantażował, byś nosiła czapkę w mroźne dni. Wierzysz, że dawne obietnice pewnego dnia się spełnią i będziesz księżniczką, a książę będzie zawsze przy Tobie i nigdy Cię nie skrzywdzi. Wszystkiego PRAGNIESZ, nigdy NIE będziesz MIAŁA.
|
|
 |
|
.` patrzę w jego oczy i wiem, że mam już wszystko.
|
|
 |
|
.` Jeśli kogoś kochasz to jesteś z nim zawsze, a nie tylko wtedy kiedy jest dobrze.
|
|
 |
|
.` Pierwsze spojrzenie - magia, pamiętam ten moment, gdybym mogła cofnąć czas, spojrzałabym w drugą stronę.
|
|
 |
|
.` pojawił się nagle i dał mi coś najpiękniejszego - miłość, która z dnia na dzień przynosi więcej szczęścia...
|
|
 |
|
.` Ja sobie też nie potrafiłam tego wyobrazić, na początku nie wierzyłam, że coś takiego w ogóle istnieje i, przyznaję się, byłam jedną z tych osób, które wypowiadają się na tematy, o których nie mają żadnego pojęcia. Tak było do czasu, dokładnie do dnia, w którym się pojawił. Może to nie zaczęło działać od razu, może nie wszystko na starcie było tak oczywiste, ale w pewnej chwili po prostu zabrakło tej bariery między przyjaźnią a miłością, tyle że my nie potrafiliśmy tego zauważyć. Ciągle byliśmy sobą, ciągle potrzebowaliśmy się w takim samym stopniu i tęskniliśmy za sobą bez względu na to ile czasu nie mieliśmy kontaktu. Zmieniły się tylko niektóre słowa, bo zwykłe 'lubię' zastąpiło 'kocham'. Poza tym wszystko było takie samo. Nadal byłam powodem jego uśmiechów, nadal każdy haust powietrza dedykowałam dla niego. Nadal byliśmy, i jesteśmy, najważniejszymi częściami naszego życia.
|
|
 |
|
.` podobno mówią, że czas leczy rany, dla mnie czas się zatrzymał odkąd nie ma Cie przy mnie.
|
|
 |
|
.` Kiedyś myślałam, ze jestem silna, że potrafię być obojętna i traktować innych tak jak oni traktują mnie. Nie myślałam, że jeden człowiek, kilka wspólnych chwil mogą mnie złamać, rozjebać na malutkie kawałeczki, które zaraz po złożeniu znów gubię. Nie pokazuję jak bardzo zmienił mnie czas, ludzie, sekundy, minuty, ON. Najlepsze jest to, że staram się być oparciem dla innych a sama nie radzę sobie z własnym życiem. Gubię się, zapadam w cholerny mrok w którym istnieją tylko ślepe uliczki bez możliwości ucieczki. Ale gdzieś tam w mojej własnej podświadomości i w mięśniu nazywanym sercem, istnieje drobna iskierka nadziei, nadziei na lepsze jutro.
|
|
 |
|
.` Wiesz ile razy miałam tego dość? Jak często potrafiłam z tej bezsilności wmawiać sobie samej, że najlepszym wyjściem będzie koniec i starałam się do tego przyzwyczaić? Ile chwil zwątpienia przeżyłam, kiedy znów nie było go obok mnie? Jak wiele razy płacz był czymś tak naturalnym, że oddychałam łzami? Zdajesz sobie sprawę jak bardzo bolał mnie każdy moment, kiedy kłóciliśmy się o nic albo o błahostki, na które nikt inny nie zwróciłby uwagi i wytykaliśmy sobie każdy błąd? Możesz uwierzyć, że on przeżywał dokładnie to samo? Mimo nawet tych spraw ciągle byliśmy obok siebie, ze sobą, przepełnieni zaufaniem, wiarą w to, że się nam uda i żyliśmy tą nadzieją, rozumiesz? Więc pomyśl - jeśli kocha się prawdziwie dopiero wtedy, kiedy nie zostawia się wszystkiego nawet jeśli to boli, to czy to nie jest prawdziwa miłość?
|
|
 |
|
To jacy jesteśmy zostało wykreowane przez to przez co przeszliśmy. Nasze gesty ,słowa,czyny to wszystko ma głębsze podłoże,o wiele głębsze niż mogłoby się wydawać.Każda krzywda która nas spotkała,każdy cios wymierzony w naszym kierunku,nie koniecznie ten fizyczny.Każda wylana przez nas łza,każdy odczuwany ból i każda targająca nami emocja.Nasze bezsenne noce,utraty świadomości i ciągłe zmiany nastroi.To w jaki sposób przez te wszystkie lata zmieniało się nasze spojrzenie na świat i nasze odczucia względem ludzi.To czy dziś potrafimy kochać i ufać,czy umiemy radzić sobie w stresowych sytuacjach a przede wszystkim być wiernym sobie samym.Tak wiele czynników miało wpływ na to kim się staliśmy,na to jak myślimy,czym się kierujemy i jaki jest nasz stosunek do każdej nawet kompletnie błahej sprawy. Ja przeżyłam wiele,zbyt wiele,zbyt często dostawałam po pysku,zbyt często upadałam i traciłam wszystko,więc nie dziw się że boję się pozwolić Ci zamieszkać w moim sercu / nacpanaaa
|
|
|
|