 |
|
I to wszystko wyniszcza mnie od środka , jak rak , wiem chujowe porównanie zważywszy na to iż jedna z bliższych mi osób zmarła na niego ale chyba wypaliły się we mnie wszystkie uczucia a już zwłaszcza te dobre. I jesteście tu , widzę wasze twarze ale wcale nie chcę na nie patrzeć. I mam tu ten stolik i biały proszek na nim , i nie wiadomo skąd trzymam nagle w ręku kartę kredytową i chyba nawet zwiniętą stuzłotówkę. I znowu zatracam się w tym świecie , bez odbioru. I jest dobrze , nie właściwie jest chujowo ale czy to ważne. I tak rano znów obudzę się w swoim łóżku albo łóżku całkowicie kogoś mi obcego mając świadomość iż udało mi się uciec z piekła jednocześnie zostając wyrzuconą z raju . / nacpanaaa
|
|
 |
|
.` To że nie gadamy, nie znaczy że nie myślę o Tobie. Próbuje tylko zdystansować się, bo wiem, że nie mogę Cię mieć..
|
|
 |
|
.` Jeśli sądzisz, że ktoś stał Ci się obojętny to po chwili znajdzie się moment, gdy zabraknie Ci Jego obecności bardziej niż kiedykolwiek.
|
|
 |
|
ale w ten jego uśmiech mogłabym wpatrywać się do końca swego jestestwa ! / nacpanaaa
|
|
 |
|
Był taki cudowny, był moim wybawieniem z tamtego świata pełnego absurdu, beznadziei i robienia szmaty ze związków, był zaprzeczeniem wszystkich facetów których wtedy znałam, tych poznanych po nim też, pojawił się jakby po to, by udowodnić mi, że w wszystko co sadziłam o facetach i związkach to nieprawda, pokazał ze nie miałam dotąd pojęcia co to znaczy kochać kogoś, kochał mnie i choć rzadko to mówił, to będąc z nim byłam tego całkowicie pewna, nie pozostawiał żadnych wątpliwości, nie grał w gierki, nie ukrywał się, nie manipulował i postawił poprzeczkę tak wysoko, że cholera nie wiem teraz czy powinnam go za to kochać czy nienawidzić, bo po prawdzie to odkąd pamiętam, żyje ze świadomością, ze niczego lepszego nie znajdę już nigdzie.
|
|
 |
|
Kiedy będziesz w potrzebie, bez słów mów do mnie,
Nie zapomnij, ja nie zapomnę!
|
|
 |
|
Może kiedyś staniesz w moich drzwiach i spytasz 'zapalisz' po czym nie czekając na moją odpowiedź podpalisz jointa , zjarasz 3 buchy i wsadzisz mi go w usta lub chwycisz za rękę i zaprowadzisz na zewnątrz z informacją 'idziemy na wódkę' , a może od razu zaciągniesz na górę szepcąc w nierównomiernie ułożone włosy 'pragnę Cię , kurwa' jest też jeszcze jedna opcja , ta której Ty nie dopuszczasz do wiadomości a jednak. Całkiem możliwe że możesz już nigdy mnie tutaj nie zastać / nacpanaaa
|
|
 |
|
Nie musisz tłumaczyć swojego odejścia , wiem , to zawsze ja jestem tą złą , już nawet do tego przywykłam / nacpanaaa
|
|
 |
|
To jest tak że boli Cię wszystko i wszyscy. Masz dość , czujesz jak pęka Ci serce , jak twoja dusza roztrzaskuje się na miliard drobnych kawałków , upadasz i umierasz powoli zamknięta w swoim chorym świecie. A ludzie wmawiają CI to durne 'będzie dobrze' i nienawidzisz ich za to , rzygać Ci się chce na samą myśl o tym stwierdzeniu, masz ochotę napluć im twarz , wsadzić tą sentencję w dupę. Ale nie możesz tego zrobić bo wiesz że to nie ich wina , że mimo wszystko oni chcą twojego dobra. Wiem jak się czujesz , znam to z autopsji więc nie będę wciskać Ci kitu iż będzie dobrze , ale na stówę będzie lepiej , to mogę Ci zagwarantować , tego możesz być pewna / nacpanaaa
|
|
 |
|
.` Była bezsilna. Nie potrafiła mu powiedzieć, że znaczy dla niej więcej niż cokolwiek!
|
|
 |
|
Teraz dopiero dotarło do mnie, że nie widziałam Ciebie, tylko osobę, którą chciałabym zobaczyć. Dotarło do mnie, że nie żyjesz dla mnie, że nie płaczesz za mną, gdy ja płaczę za Tobą, że mimo tylu cierpień, które przez ostatni czas musiałam znosić, Ty pewnie nawet nie dostrzegłeś, że byłam smutna. Teraz właśnie dotarło do mnie, że nie widziałeś tego wszystkiego, bo twoje serce było już zajęte, a dla mnie.. już nie było w nim miejsca.
|
|
|
|