|
dajcie mi z powrotem moje 174 cm. szczęścia!
|
|
|
[CZ.2] wybuchnęła płaczem, szybko zadzwoniła po karetke, w szpitalu powiedziano że jej chłopak ma marne szanse na przeżycie, poszła do jego sali, przytuliła się do jego klatki piersiowej, słyszała jak wolno bije mu serce, wtedy podniosła głowę, spojrzała na niego i powiedziała "kocham cię, na prawdę!" pocałowała go usta, w tym momencie usłyszała pisk kardiomonitora.. umarł, nie dowiedział się prawdy.
|
|
|
[CZ.1] pokłócili się, o jakąś głupią błahostkę, ich kłótnie słyszało całe osiedle, w końcu on wykrzyczał "mam już kurwa dość!" w jej oczach pojawiły się łzy, odwróciła się i biegła przed siebie, biegła jak najszybciej mogła, chciała uciec przed problemem, przed tym wszystkim, on nie wiedział co robić, w końcu jakaś laska mu krzyknęła, żeby biegł za nią, pobiegnął. w końcu ją dogonił złapał ją za rękę, spojrzał na jej rozmazane oczy od płaczu i powiedział "zrozum, że Cię kocham do cholery jasnej!" przytulił ją, nie chciała w to wierzyć, wyrwała się z jego uścisku i powiedziała "a ja mam dość twoich kłamstw! zostaw mnie!" wkurwił się na maxa, wbiegł na ulicę gdzie jechało właśnie rozpędzone auto z pijanym kierowcą, potrącił go..
|
|
|
w każdej godzinie, w każdej minucie, w każdej sekundzie zastanawiam się czy jeszcze mnie pamiętasz i czy czasem o mnie myślisz.
|
|
|
chciałabym żebyś był tu teraz przy mnie, a nie wciąż olewał system.
|
|
|
i teraz potrzebuje jedynie muzyki, papierosów, alkoholu... i Ciebie.
|
|
|
skoro byłeś tak cholernie zazdrosny, to czemu jesteś teraz tak cholernie obojętny?
|
|
|
chcę żeby wszystko wróciło, czy na prawdę dużo wymagam?
|
|
|
nie wiesz co bym dała za to, żeby choć na chwilę znaleźć się w twoich ramionach.
|
|
|
tęsknie za twoim słodkim "miiiiśku", tak cholernie kurwa tęsknie.
|
|
|
mimo, że tak krótko się znamy, cholernie mi na tobie zależy, zrozum to w końcu.
|
|
|
|