|
coraz rzadziej mamy dziury w kieszeniach. coraz częściej w sercach. / zozolandia
|
|
|
Chciałam jasnych granic. Chciałam wiedzieć do czego to prowadzi. Chciałam móc snuć plany na przyszłość. Chciałam być szczęśliwa i za wszelką cenę dać mu szczęście. Chciałam być tylko dla Niego, najlepszą rzeczą jaka mu się w życiu trafiła. Chciałam widzieć w Jego oczach bezgraniczną miłość. Chciałam... / mabelle
|
|
|
W końcu musiałam odpuścić. Nie umiałam już wmawiać sobie, że widzę w Jego oczach uczucia których już od dawna tam nie ma. Znalazłam w głębi siebie siłę do tego, żeby odejść i zacząć żyć od nowa. Bez jego ramion, w których i tak nie mogłam się schować wtedy gdy tego potrzebowałam. Bez melodii Jego głosu, bez spojrzenia, za które dałabym się poćwiartować bez wątpienia. Nie wiem jak ja się z tego podniosę.. / mabelle
|
|
|
W tej chwili nie wierzę absolutnie w nic i nie mam żadnej nadziei.
|
|
|
Jeszcze nadejdzie lepszy czas, lepsze jutro, o którym tak optymistycznie mówią. Wszystko się ułoży, to tylko kwestia czasu. Może nie godzin i dni, może to wcale nie będzie jutro, ale te dobre chwile nadejdą. Tylko jeszcze nie dziś i może nie do końca dobre, ale nie wiem, znośniejsze? Może za jakiś czas będę potrafiła powiedzieć "dziś było troszkę łatwiej". Odrobinkę, ale jednak łatwiej. Może. [ yezoo ]
|
|
|
Patrzę na Niego i wiem, że żałuje. Widzę jak patrzy na mnie z nadzieją, że w końcu powiem ZOSTAJE co byłoby równoznaczne z tym, że próbujemy jeszcze raz. Z jego ust pada wiele słów, deklaracji, ale ja ciągle nie widzę w tym czegoś co chciałabym naprawiać. Za dużo łez wylałam, za dużo poświęciłam w tym związku nie dostając nic w zamian. Czy kiedyś sama sobie wybacze to, że odeszłam? / mabelle
|
|
|
Najgorsze jest to, że czasami dajemy z siebie zbyt dużo i w końcu zostajemy z niczym. Chcemy żeby ta druga osoba czuła się przez nas kochana, najważniejsza i gdzieś w tym wszystkim przestajemy być sobą. Zaczynamy robić wszystko, żeby On był zadowolony, dusimy gdzieś w sobie to co nam nie odpowiada i przymykamy oko na to, że chcielibyśmy czegoś innego od życia. I ta osoba to wykorzystuje. Przestaje się starać. Nie reaguje na Twój placz. Nie wspiera gdy najbardziej tego potrzebujesz. Jednak Ty to znosisz z nadzieją, że w końcu przyjdzie dzień w którym spojrzy na Ciebie z miłością. Człowiek ma swoje granice, prawda? Ty też kiedyś pękniesz. Ja pękłam. I mimo, że kocham Go to wiem, że muszę odejść.. / mabelle
|
|
|
Zawaliłeś. Zniszczyłeś nas choć wielokrotnie dawałam Ci szansę na zmianę! Sprawiłeś, że ja jako kobieta zaczęłam czuć się niepotrzebna, niekochana a to coś, co naprawdę ciężko jest zaakceptować I odbudować! Moje próby walki o Nas ciągle były przez Ciebie niszczone, bo Ty w sobie nie widziałeś nic co mogłoby skłaniać mnie do kłótni. I w końcu pękłam. Już nie chce się starać. Chce być kochana A wiem, że będąc z Tobą nigdy tego nie poczuje . / mabelle
|
|
|
Najtrudniej było przyznać się przed sobą, że mimo tej całej miłości do niego - czas już odpuścić. Najtrudniej było spojrzeć mu w oczy i powiedzieć, że rozstanie to jest to czego tak naprawdę chce. Po co się ze sobą męczyć? Jesteśmy młodzi! Mamy czas znaleźć kogoś kto będzie nas traktował jak największy skarb, kto poświęci dla nas wszystko.. /mabelle
|
|
|
przerobiłam już odejście od osoby którą kochałam. zostawienie osoby która kochała mnie. porzucenie przez osobę którą kochałam. przerobiłam też platoniczną miłość. obecnie przerabiam friendzone. więc błagam nie waż się powiedzieć, że nie wiem co to miłość. bo poznałam ją w każdej możliwej postaci. /realtalk
|
|
|
|