![robiąc kolejny łyk zamykasz oczy żeby znów zranić samą siebie.. i co widzisz jakąś postać wiesz kto to jest znasz tą twarz czujesz dotyk dłoni znajomy zapach? a może widzisz jakiś moment swojego życia? może widzisz siebie i kogoś obok na Twoim łóżku zapatrzeni w siebie wyznajecie sobie miłość? a może słyszysz krzyk fruwające przedmioty trzask drzwi i zapłakaną dziewczynę pod ścianą? albo nie widzisz niczego. wszystko jak i nic uświadamia Ci że byłaś na szczycie i miałaś wszystko a teraz już nic z tego nie zostało. bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
robiąc kolejny łyk, zamykasz oczy, żeby znów zranić samą siebie.. i co widzisz jakąś postać, wiesz kto to jest, znasz tą twarz, czujesz dotyk dłoni, znajomy zapach? a może widzisz jakiś moment swojego życia? może widzisz siebie i kogoś obok, na Twoim łóżku, zapatrzeni w siebie, wyznajecie sobie miłość? a może słyszysz krzyk, fruwające przedmioty, trzask drzwi i zapłakaną dziewczynę pod ścianą? albo nie widzisz niczego. wszystko jak i nic, uświadamia Ci, że byłaś na szczycie i miałaś wszystko, a teraz już nic z tego nie zostało. /bm
|
|
![może boli.. może jakieś resztki sumienia sprawiają że się o to wszystko obwiniam. może i bym chciała żeby potoczyło się to trochę inaczej.. ale przecież przecież nie cofnę niczego. nie mogę ba nawet może i bym się bała tego wszystkiego przeżywać drugi raz. to nie miało prawa się stać to uczucie ono ono nie miało nigdy istnieć. i teraz z biegiem czasu po tych wszystkich myślach które przeszły mi przez głowę doszłam do wniosku że.. że to taka kolejna lekcja od losu. kolejny kopniak tak zwane doświadczenie''.. życie nas doświadcza. rani doświadczając. czasem mniej czasem bardziej ale uczy na przyszłość żebyśmy nie cierpieli drugi raz. bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
może boli.. może jakieś resztki sumienia sprawiają, że się o to wszystko obwiniam. może i bym chciała, żeby potoczyło się to trochę inaczej.. ale przecież, przecież nie cofnę niczego. nie mogę, ba nawet może i bym się bała tego wszystkiego przeżywać drugi raz. to nie miało prawa się stać, to uczucie, ono, ono nie miało nigdy istnieć. i teraz, z biegiem czasu, po tych wszystkich myślach, które przeszły mi przez głowę, doszłam do wniosku, że.. że to taka kolejna lekcja od losu. kolejny kopniak, tak zwane ,,doświadczenie''.. życie nas doświadcza. rani doświadczając. czasem mniej, czasem bardziej, ale uczy na przyszłość, żebyśmy nie cierpieli drugi raz. /bm
|
|
![jest coraz bardziej duszno.. i ah dłużej nie dam rady nie wytrzymam. dlaczego powiedz mi dlaczego wciąż nie mogę zrobić kroku na przód? i dlaczego wciąż tkwię w tym samym martwym punkcie? i.. i czy nie powinnam usłyszeć jakichś wyjaśnień? czy nie zasługuję nawet na tych kilka słów wytłumaczenia? zrozumiałabym na prawdę. a jeśli nie to bym po prostu o tym zapomniała. zapomniałabym wiesz? darowałabym wszystkie smsy na które nie odpisał zapomniałbym jak ranił swoją obojętnością i upiekłoby mu się to jak uciekłam przede mną wzrokiem. naprawiłabym każdy swój błąd przeprosiła za każdą wyrządzoną krzywdę. na prawdę. na prawdę bym to zrobiła. tylko musi w końcu też zrobić krok przecież ja ja sama nie dam rady starać się o to. no jak? jak mam walczyć gdy on ignoruje wszystko a jego obojętność rzuca mną o ziemię. bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
jest coraz bardziej duszno.. i ah, dłużej nie dam rady, nie wytrzymam. dlaczego, powiedz mi dlaczego wciąż nie mogę zrobić kroku na przód? i dlaczego wciąż tkwię w tym samym, martwym punkcie? i.. i czy nie powinnam usłyszeć jakichś wyjaśnień? czy nie zasługuję, nawet na tych kilka słów wytłumaczenia? zrozumiałabym, na prawdę. a jeśli nie, to bym po prostu o tym zapomniała. zapomniałabym, wiesz? darowałabym wszystkie smsy, na które nie odpisał, zapomniałbym jak ranił swoją obojętnością i upiekłoby mu się to jak uciekłam przede mną wzrokiem. naprawiłabym każdy swój błąd, przeprosiła za każdą wyrządzoną krzywdę. na prawdę. na prawdę bym to zrobiła. tylko musi w końcu też zrobić krok, przecież ja, ja sama nie dam rady starać się o to. no jak? jak mam walczyć, gdy on ignoruje wszystko, a jego obojętność rzuca mną o ziemię. /bm
|
|
![i znasz go i mu ufasz i wiesz że jest inny niż cała ta reszta. i dajesz mu całą siebie na tacy. i czujesz jak w jego ramionach jest magicznie i zapamiętujesz każde jego słowo. kodujesz w głowie jego ruchy jego uśmiech głos i każde drżenie jego ciała. i pozwalasz mu się poznać dajesz mu pozwolenie na czytanie w Twoich myślach. i pozwalasz mu na to aby zgłębiał tajniki Twojej osobowości. i oddajesz się w jego ręce bo jesteś bardziej niż pewna że on nie wymiesza z błotem Twoich uczuć. i nagle on brnie w to uczucie a Ty nie pozwalałaś na aż tak głębokie emocje. i nagle go tracisz. i go nie ma. i nie odbiera i nie odpisuje i spojrzenie broni przed spotkaniem z Twoim i ignoruje. i wiesz że przecież nie mógł tego wszystkiego tak tylko wykorzystać i uciec. i po prostu i zwyczajnie nie wierzysz że tak Cię traktuje i masz milion myśli i żadnej odpowiedzi na to wszystko. i ta nieświadomość i ta niepewność są Twoim cieniem. bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
i znasz go i mu ufasz i wiesz, że jest inny niż cała ta reszta. i dajesz mu całą siebie, na tacy. i czujesz, jak w jego ramionach jest magicznie i zapamiętujesz każde jego słowo. kodujesz w głowie jego ruchy, jego uśmiech, głos i każde drżenie jego ciała. i pozwalasz mu się poznać, dajesz mu pozwolenie na czytanie w Twoich myślach. i pozwalasz mu na to, aby zgłębiał tajniki Twojej osobowości. i oddajesz się w jego ręce, bo jesteś bardziej niż pewna, że on nie wymiesza z błotem Twoich uczuć. i nagle on brnie w to uczucie, a Ty nie pozwalałaś na aż tak głębokie emocje. i nagle go tracisz. i go nie ma. i nie odbiera i nie odpisuje i spojrzenie broni przed spotkaniem z Twoim i ignoruje. i wiesz, że przecież nie mógł tego wszystkiego tak tylko wykorzystać i uciec. i po prostu i zwyczajnie nie wierzysz, że tak Cię traktuje i masz milion myśli i żadnej odpowiedzi na to wszystko. i ta nieświadomość i ta niepewność są Twoim cieniem. /bm
|
|
![amfetamina w moich żyłach w mózgu i układzie pokarmowym a każda myśl taka nasycona nim. tak dogłębnie razem z całym tym świństwem płynie on. czuję go w każdej części siebie. czuję jak serce pompuje krew i jego jak przepływa przez moje tętnice i każdą najmniejszą żyłę każdy jego ruch słowo dotyk. czuję go w żołądku przy trzustce i koło wątroby. czuję jak mój umysł ciągle jest zajęty nim. czuję jak on i feta robią we mnie zamęt. czuję jak mój organizm karmi się wspomnieniami po nim jak bardzo chce żeby był na chwilę nawet ale żeby dał trochę siły. jest lepszy od kreski jest lepszym narkotykiem od wszystkiego i wszystkich. jest nieosiągalny i ignoruje każdą zgłodniałą komórkę mojego ciała która potrzebuje kolejnej działki Jego. bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
amfetamina w moich żyłach, w mózgu i układzie pokarmowym, a każda myśl, taka nasycona nim. tak dogłębnie, razem z całym tym świństwem płynie on. czuję go w każdej części siebie. czuję, jak serce pompuje krew i jego, jak przepływa przez moje tętnice i każdą najmniejszą żyłę każdy jego ruch, słowo, dotyk. czuję go w żołądku, przy trzustce i koło wątroby. czuję jak mój umysł ciągle jest zajęty nim. czuję jak on i feta robią we mnie zamęt. czuję, jak mój organizm karmi się wspomnieniami po nim, jak bardzo chce żeby był, na chwilę nawet, ale żeby dał trochę siły. jest lepszy od kreski, jest lepszym narkotykiem od wszystkiego i wszystkich. jest nieosiągalny i ignoruje każdą zgłodniałą komórkę mojego ciała, która potrzebuje kolejnej działki - Jego. /bm
|
|
![Cześć wszystkim : Usuwając wpisy zastanawiałam się co dalej z moblo.. Czy jest jeszcze sens mojego pisania tutaj czy może powinnam odejść? Ale jednak po przemyśleniu tego stwierdziłam że po prostu zacznę od nowa. Od początku. Kasując te wszystkie wpisy usunęłam ładny kawałek mojego życia moje wspomnienia. Bo tylko tu były uwiecznione ale może to był dobry krok. Teraz mam czystą kartę. Nowy początek Być może wena do pisania będzie świeższa i mam nadzieję że nadal będziecie tutaj ze mną : BeautyMetafora](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
Cześć wszystkim :) Usuwając wpisy, zastanawiałam się co dalej z moblo.. Czy jest jeszcze sens mojego pisania tutaj, czy może powinnam odejść? Ale jednak po przemyśleniu tego, stwierdziłam że po prostu zacznę od nowa. Od początku. Kasując te wszystkie wpisy, usunęłam ładny kawałek mojego życia, moje wspomnienia. Bo tylko tu były uwiecznione, ale może to był dobry krok. Teraz mam czystą kartę. Nowy początek ;) Być może wena do pisania będzie świeższa i mam nadzieję, że nadal będziecie tutaj ze mną :) / BeautyMetafora
|
|
![zrozumieć miłość oto mój cel. gdy kochałam czułam że naprawdę żyję. wiem też że wszystko co mam teraz jakkolwiek może się wydawać ciekawe nie wzbudza we mnie entuzjazmu. ... wiem że lekarstwo jest gorsze od samego bólu: po prostu nie zakochuję się. z każdym dniem widzę coraz wyraźniej jak bardzo mężczyźni są słabi niestali niepewni siebie dziwni.. jedenaście minut Paulo Coelho](http://files.moblo.pl/0/7/5/av65_70560_images1.jpg) |
"zrozumieć miłość - oto mój cel. gdy kochałam, czułam, że naprawdę żyję. wiem też, że wszystko, co mam teraz, jakkolwiek może się wydawać ciekawe, nie wzbudza we mnie entuzjazmu. (...) wiem, że lekarstwo jest gorsze od samego bólu: po prostu nie zakochuję się. z każdym dniem widzę coraz wyraźniej, jak bardzo mężczyźni są słabi, niestali, niepewni siebie, dziwni.."/ "jedenaście minut" Paulo Coelho
|
|
![gdybyś była trzeźwa nigdy byś tego nie zrobiła . gdybym była trzeźwa to bym jeszcze piła .](http://files.moblo.pl/0/3/55/av65_35534_przechwytywanie.JPG) |
|
- gdybyś była trzeźwa nigdy byś tego nie zrobiła . - gdybym była trzeźwa to bym jeszcze piła .
|
|
![patrzę w lustro. nie widzę w nim tego co chciałabym ujrzeć. nie widzę radosnej pełnej życia nastolatki. nie dostrzegam na jej twarzy uśmiechu i zadowolenia. widzę natomiast smutne czerwone spuchnięte od ciągłego płaczu oczy. zapadnięte policzki. patrzę i widzę twarz nie wyrażającą niczego więcej jak tylko ból rozpacz tęsknota. włosy są w jednym wielkim nieładzie. są poplątane brak w nich blasku.odzwierciedlają moje życie. i tak stoję wpatrzona w swoje odbicie w tą smutną rzeczywistość i czekam. znowu czekam na perspektywę jakiegoś 'lepszego' jutra. obecnaa](http://files.moblo.pl/0/7/5/av65_70560_images1.jpg) |
patrzę w lustro. nie widzę w nim tego, co chciałabym ujrzeć. nie widzę radosnej, pełnej życia nastolatki. nie dostrzegam na jej twarzy uśmiechu i zadowolenia. widzę natomiast smutne, czerwone, spuchnięte od ciągłego płaczu oczy. zapadnięte policzki. patrzę i widzę twarz, nie wyrażającą niczego więcej jak tylko ból, rozpacz, tęsknota. włosy są w jednym wielkim nieładzie. są poplątane, brak w nich blasku.odzwierciedlają moje życie. i tak stoję wpatrzona w swoje odbicie, w tą smutną rzeczywistość i czekam. znowu czekam na perspektywę jakiegoś 'lepszego' jutra. /obecnaa
|
|
![a Ty patrzyłeś. patrzyłeś jak bardzo powoli się staczam. jak spadam w otchłań bez dna. widziałeś. i nic nie zrobiłeś. obecnaa](http://files.moblo.pl/0/7/5/av65_70560_images1.jpg) |
a Ty patrzyłeś. patrzyłeś jak bardzo powoli się staczam. jak spadam w otchłań bez dna. widziałeś. i nic nie zrobiłeś. /obecnaa
|
|
|
|