 |
|
To boli. Dokonujemy złych wyborów, w złych momentach i budzimy się przez to w złych ramionach, bo te dobre, też zbłądziły podczas podejmowania decyzji. Przykro./esperer
|
|
 |
Ahy, ohy skończyły między nami się jak sen
|
|
 |
Chciałabym, żeby znów zaczęło Ci na mnie zależeć. Chciałabym, żebyś znów stracił dla mnie głowę, był tak szaleńczo zakochany we mnie, żebyś nie myślał o niczym innym. żebyś popadł w obsesję! Tak marzę o tym. A gdy to już nastąpi, wbiję Ci nóż prosto w serce. Odejdę, tak po prostu, od tak! Bez żadnych wyjaśnień przestanę się odzywać, z dnia na dzień zniknę z Twojego życia. Wtedy Twoje serce rozpadnie się na miliony małych kawałków, których już nigdy nie będziesz w stanie poskładać. I będziesz nieszczęśliwy, a ja będę żyła sobie z cholerną satysfakcją, że moja w tym zasługa. /shhhhh
|
|
  |
Lubię gdy nie możesz oderwać się od moich ust, lubię gdy trzymasz ręce na moich biodrach, lubię gdy zatapiasz swój wzrok w moich zielonych tęczówkach, lubię gdy całujesz mnie po szyi, lubię gdy przytulasz mnie, lubię gdy łapiesz mnie za tyłek.. lubię.. lubię wszystko robić z Tobą! ~schooki~
|
|
 |
W końcu jest okej. Po prostu. Śmiało mogę powiedzieć, że jest dobrze. Nareszcie. Już nie budzę się z krzykiem w nocy. Nie spędzam całych dni w szpitalu. Potrafię normalnie funkcjonować, odzyskałam spokój i równowagę, a przede wszystkim odzyskałam rodzinę. Nic innego się nie liczy. Jest okej. Siedzimy sobie, pijemy colę, gramy w xboxa. Jest dobrze, mamy siebie. /shhhhh
|
|
 |
Już z daleka wiesz, że nadchodzi. Słyszysz stukanie jej szpilek, pewny siebie śmiech, zadziorny głos. Ludzie dookoła na chwilę milkną- spojrzą- potem obgadają. Twoje kolana miękną, ale ignorujesz to. Ona idzie dalej, a Ty nigdy nie powiesz jej tego, co może chciałaby usłyszeć. /shhhhh
|
|
 |
Wiecie jaką satysfakcją teraz jest usłyszenie 'Cieszę się, że jesteś szczęśliwa' z ust człowieka, który kiedyś był tak ważny? Słyszę w tych słowach żal i smutek. Nie są szczere, przecież wiem. Więc co mi pozostało? Wbić nóż do końca, powiedzieć, że M Y to przeszłość, a właściwie, że nigdy nie było żadnych N A S. Widzę ból, widzę gorycz. Tak, jestem szczęśliwa. A to, że teraz mogę odpowiedzieć na ból wyrządzony w przeszłości, to tylko wisienka na torcie. /shhhhh
|
|
|
|