|
życie jest skomplikowane, wyjaśnia wszystko, nie tłumacząc nic .
|
|
|
zignoruj oczekiwania innych , bo to przez nie właśnie nie wiesz , w którą stronę masz iść
|
|
|
wszystko czym nie mogę być , jest wszystkim czym Ty powinieneś . i to dlatego Cię tutaj potrzebuję
|
|
|
jesteśmy jak książki . większość ludzi widzi jedynie okładkę . mniejszość czyta wstęp . wielu wierzy tylko krytykom . nieliczni poznają naszą treść .
|
|
|
mężczyzna patrzy światu prosto w twarz , jakby świat ten został stworzony ku jego potrzebom i urobiony ku jego upodobaniom . kobieta zerka na świat z ukosa , pytająco , a nawet podejrzliwie . gdyby nosili te same stroje , możliwe że i spojrzenie na świat mieliby to samo ,
|
|
|
każdy z nas czeka na osobę , dzięki której poranne wstawanie z łóżka będzie miało sens
|
|
|
taka kolej rzeczy , że odtrącamy ludzi , chociaż sami tak nienawidzimy być odtrącani
|
|
|
jestem strasznym nadwrażliwcem. bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie - jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.
|
|
|
"Kładzie się, zasypia, śpi parę godzin, budzi się wypoczęty. Tak powinno być. Wieczór do kochania, noc do spania, ranek do picia kawy, dzień do działania. Wszystko proste i ostatecznie określone. Bez splinów, depresji, apatii, kaca albo innego gówna. Zwykłe życie. Dlatego z nim jestem, chciałam się poprzyglądać zwykłemu życiu."
|
|
|
każdej nocy wychodzę na balkon i zaciągając się szlugiem wpatruję się w gwiazdy , przypominając sobie nasze pierwsze spotkanie kiedy rozmowa nam się nie kleiła i przesiedziałeś cały wieczór wpatrując się w niebo , później podparłeś się rękami i mierzyłeś każdy kawałek mojego ciała . pamiętam , że marudziłam wtedy jak bardzo nie lubię gdy ktoś na mnie patrzy , uśmiechnąłeś się lekko i wzruszając ramionami syknąłeś , że gwiazdka w którą się wpatrywałeś zniknęła ale dostrzegłeś , że jestem podobna do niej . romantyk z Ciebie nie był , ale potrafiłeś mnie rozśmieszyć nawet krótkim spojrzeniem . wtedy czułam , że jestem dla Ciebie ważna , że mogę być kimś więcej.. nie ma Cię, zniknąłeś jak ta gwiazda. /
grozisz_mi_xd stary wpis , wspomnienia :)))
|
|
|
Sądzę, że powinnaś dalej żyć tak, jak żyłaś, zanim się poznaliśmy. Czerpać radość ze swoich zajęć. Nie można uwiesić się na szyi drugiego człowieka i podporządkować całego swojego jestestwa jemu. Każdy jest odrębną jednostką, ma swoje nadzieje, plany, marzenia. Możemy kochać, ale nie powinniśmy zapominać,
że każdy jest w stanie żyć bez drugiego.
Co zrobisz, kiedy odejdę?
Albo ty zdecydujesz się mnie opuścić?
Gorzko zapłaczesz i powiesz: Nie mam nic, bo miałam tylko jego?
|
|
|
Warto wierzyć w anioły, nawet jeśli mają złamane skrzydła
|
|
|
|