 |
Rozmowa zim przynosiła mi ukojenie . Każdy całusek czy serduszko od Niego wywoływało u mnie szczery uśmiech i ten uroczy błysk w oczach. Za wszelką cenę chcę by był szczęśliwy, by codziennie się uśmiechał. Nie chce go stracić, nigdy. Stał się z byt ważny... / podobnodziwka
|
|
 |
Nie płacz za nim po nocach. On chciał żebyś to robiła kiedy już odejdzie. Nie patrz na zdjęcia, które przedstawiają wasze najlepsze chwile, nie patrz na jego uśmiech, którym zawsze Cię uwodził dziś rysuje ślady na rękach.Nie pisz i nie wspominaj jego głosu, którym codziennie kładł Cię do łóżka zapewniając najsłodsze sny i budził rano. Zrozum, on tylko czeka na twoją słabość.Nie ufaj mu. Jego słowa siekają ci serce, a On bawi się świetnie widząc jak bardzo nie możesz dać sobie rady bez niego./ orginalnienaturalna
|
|
 |
A gdyby Ci mówił, że nic nie znaczysz i osiągasz dno, którego już nie potrzebuje. Uwierzyłabyś mu./orginalnienaturalna
|
|
 |
WIDZĘ WYRAŹNIE PEŁNE ROZCZAROWAŃ TWARZE
a w oczach ból i gniew uśpionych zdarzeń..
|
|
 |
|
spoglądam czasem w lustro . tak dla pewności . sprawdzam, czy jeszcze jestem .
|
|
 |
|
Zazdroszczę Wam tego, że potraficie żyć. / Nataalii
|
|
 |
kolejny raz tak po prostu przestała mieć siłę. Wstając rano z łózka chciała jak najszybciej tam wrócić. Denerwowały ją promienie słońca które przez okno wpadały do pokoju, wolałaby noc, ciemność.. Nie chciała by ktokolwiek widział łzy spływające jej po twarzy. By ktokolwiek słyszał jak w środku krzyczy, że nienawidzi tego świata. / podobnodziwka
|
|
 |
Przychodzą takie dni, kiedy z byle powodu łzy cisną Ci się do oczu. Kiedy tak po prostu zaczynają spływać Ci po bladych policzkach. Kiedy siedzisz sam w pustym pokoju ze słuchawkami na uszach i chcesz zniknąć. I już nigdy, nigdy nikogo nie zawieść, nie skrzywdzić... / podobnodziwka
|
|
 |
W końcu uwierzyłam w to co zawsze powtarzałaś mi kiedy było źle. Zawsze byłam wściekła na Ciebie za to, że napychasz mnie słowami , które niosły za sobą nadzieję na szczęścia. Kazałaś mi wstać. Obiecywałaś że nie zostawisz. To prawda... Zawsze mogłam się oprzeć. I choć czasem nie potrafiłaś złapać mnie kiedy leciałam w dół zawsze miałam miękkie lądowanie, bo spadałam na twoją pomoc tak bardzo potrzebą. Teraz mam już wszystko co obiecywałaś mi słowami. Czuję to. Mam Go. Mam ten uśmiech. I to nawet śmieszne, bo dopiero teraz patrząc na wszystko widzę, że prawdziwe szczęście już miałam dawno dostając od Ciebie przyjaźń, bo ty zawsze potrafiłaś stać na dole abym tylko ja mogła się wybić ku górze i żyć tak jak zawsze chciałam/orginalnienaturalna
|
|
 |
'i tak przychodzi piątek, ja jak jeleń siedzę w szkole, bazgrolę po zeszycie, wysłuchuję tych pierdoleń, przetrwam wszystkie lekcje, użyję trochę sprytu, bo w szkole się czuję jak alkoholik na odwyku, więc kładę łeb na ławce, za plecak grzecznie chowam czekam aż się skończy, a jak na złość nie ma dzwonka, położę się w kimono, będę śnił o samych piątkach - piątki się nie śniły, za to żołądkowa gorzka';)
|
|
|
|