głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika veroniczella

Czasem klnę na swoją uczuciowość  bo to przez nią nie potrafię uwolnić się od przeszłości.    napisana

napisana dodano: 19 listopada 2012

Czasem klnę na swoją uczuciowość, bo to przez nią nie potrafię uwolnić się od przeszłości. / napisana

Zaczyna się trudny okres. Próbne matury  koniec semestru  studniówka  koniec roku szkolnego i egzaminy. Coraz więcej stresu i większa potrzeba wsparcia  a telefon coraz dłużej milczy.    napisana

napisana dodano: 19 listopada 2012

Zaczyna się trudny okres. Próbne matury, koniec semestru, studniówka, koniec roku szkolnego i egzaminy. Coraz więcej stresu i większa potrzeba wsparcia, a telefon coraz dłużej milczy. / napisana

I wierzę  że spełni się nasza wspólna wizja  kiedy to siadasz przed białym fortepianem i grasz melodię specjalnie tylko dla mnie.    napisana

napisana dodano: 19 listopada 2012

I wierzę, że spełni się nasza wspólna wizja, kiedy to siadasz przed białym fortepianem i grasz melodię specjalnie tylko dla mnie. / napisana

Do niektórych spraw można się przyzwyczaić  jednak najtrudniej przyzwyczaić się do nieobecności ukochanej osoby.    napisana

napisana dodano: 19 listopada 2012

Do niektórych spraw można się przyzwyczaić, jednak najtrudniej przyzwyczaić się do nieobecności ukochanej osoby. / napisana

Leżała na łózko  słychać było jedynie dźwięk deszczu uderzającego w okno  który niemalże idealnie zlewał się z odgłosem spadających na poduszkę łez. Zagłębiając się w myślach  stopniowo zaczęła uświadamiać sobie ze zwodzi sama siebie  wprowadza swój umysł w błąd. Niezdarnie nalewając kolejna lampkę wina  sięgnęła po zapalniczkę i z postanowieniem zapomnienia  taktownie zaczęła przypalać jego fotografie. Usłyszała wibrowanie telefonu  na wyświetlaczu pojawiło się jego imię.Gasząc płonące zdjęcie pochopnie odebrała telefon  i bez słowa słuchała jego tłumaczeń. Znowu dając przekonać się do kolejnej niezasłużonej szansy  pojawiła się w niej ta nieuzasadniona nadzieja ze tym razem się uda. Byl tak nader ważnym elementem w jej życiu ze była w stanie znieść każde udręki i katusze  by choć przez chwile podążać z nim przez świat  by choć na moment stal się fragmentem jej istnienia . leniaa

leniaa dodano: 19 listopada 2012

Leżała na łózko, słychać było jedynie dźwięk deszczu uderzającego w okno, który niemalże idealnie zlewał się z odgłosem spadających na poduszkę łez. Zagłębiając się w myślach, stopniowo zaczęła uświadamiać sobie ze zwodzi sama siebie, wprowadza swój umysł w błąd. Niezdarnie nalewając kolejna lampkę wina, sięgnęła po zapalniczkę i z postanowieniem zapomnienia, taktownie zaczęła przypalać jego fotografie. Usłyszała wibrowanie telefonu, na wyświetlaczu pojawiło się jego imię.Gasząc płonące zdjęcie pochopnie odebrała telefon, i bez słowa słuchała jego tłumaczeń. Znowu dając przekonać się do kolejnej niezasłużonej szansy, pojawiła się w niej ta nieuzasadniona nadzieja ze tym razem się uda. Byl tak nader ważnym elementem w jej życiu ze była w stanie znieść każde udręki i katusze, by choć przez chwile podążać z nim przez świat, by choć na moment stal się fragmentem jej istnienia ./leniaa

zima  spacerując po parku z psem jeszcze z przyzwyczajenia poszłam na naszą ławkę. już prawie do niej dochodziłam  kiedy zobaczyłam Ciebie. wszędzie rozpoznałabym Twoje niebieskie oczy i jedwabne usta. chciałam podejść  ale nie odważyłam się. stałam i patrzyłam  minął rok od naszego ostatniego spotkania. nic się nie zmieniłeś  nadal jesteś idealny. jeździłeś dłońmi po starych deskach ławki  uśmiechnęłam się choć byłam świadoma ile przez Ciebie cierpiałam. wiem  że jedna rozmowa zmieniłaby wszystko. ale chyba nie potrafiłabym zebrać odpowiednich słów  a nienawiść byłaby większa od miłości  którą nadal Cię darzyłam.

whistle dodano: 19 listopada 2012

zima, spacerując po parku z psem jeszcze z przyzwyczajenia poszłam na naszą ławkę. już prawie do niej dochodziłam, kiedy zobaczyłam Ciebie. wszędzie rozpoznałabym Twoje niebieskie oczy i jedwabne usta. chciałam podejść, ale nie odważyłam się. stałam i patrzyłam, minął rok od naszego ostatniego spotkania. nic się nie zmieniłeś, nadal jesteś idealny. jeździłeś dłońmi po starych deskach ławki, uśmiechnęłam się choć byłam świadoma ile przez Ciebie cierpiałam. wiem, że jedna rozmowa zmieniłaby wszystko. ale chyba nie potrafiłabym zebrać odpowiednich słów, a nienawiść byłaby większa od miłości, którą nadal Cię darzyłam.

co czułam kiedy się rozstawaliśmy ? nie potrafiłam wypowiedzieć żadnego słowa  patrzyłam ale nie mówiłam. widziałam jak z każdym krokiem jest dalej  aż w końcu znikł. upadłam na kolana  płakałam  waliłam dłońmi o ziemię do krwi a później położyłam się w jednej pozycji  leżałam tak przez kilka godzin. nie reagowałam na wibracje telefonu  pukanie do drzwi. chciałam umrzeć.

whistle dodano: 19 listopada 2012

co czułam kiedy się rozstawaliśmy ? nie potrafiłam wypowiedzieć żadnego słowa, patrzyłam ale nie mówiłam. widziałam jak z każdym krokiem jest dalej, aż w końcu znikł. upadłam na kolana, płakałam, waliłam dłońmi o ziemię do krwi a później położyłam się w jednej pozycji, leżałam tak przez kilka godzin. nie reagowałam na wibracje telefonu, pukanie do drzwi. chciałam umrzeć.

życie nauczyło mnie  że nie warto się angażować  przyzwyczajać. trzeba panować nad swoimi emocjami  jednego dnia całować się z nim a drugiego wmawiać sobie  że go nie kocham. tak  to prawda. boje się kolejnego rozstania  wiem jak wtedy bardzo cierpiałam. wiem jak serce wyrywało się a płacz dusił. powinnam podziękować temu skurwysynowi  że przygotował mnie do życia.

whistle dodano: 19 listopada 2012

życie nauczyło mnie, że nie warto się angażować, przyzwyczajać. trzeba panować nad swoimi emocjami, jednego dnia całować się z nim a drugiego wmawiać sobie, że go nie kocham. tak, to prawda. boje się kolejnego rozstania, wiem jak wtedy bardzo cierpiałam. wiem jak serce wyrywało się a płacz dusił. powinnam podziękować temu skurwysynowi, że przygotował mnie do życia.

wiesz czego się boję? że w pewnym momencie odpuścisz i mnie zostawisz  samą w tym wielkim świecie. bez ramion dających schronienie i bezpieczeństwo.

whistle dodano: 19 listopada 2012

wiesz czego się boję? że w pewnym momencie odpuścisz i mnie zostawisz, samą w tym wielkim świecie. bez ramion dających schronienie i bezpieczeństwo.

Chociaż na zewnątrz wyglądam na opanowaną  to w środku emocje szaleją  walczą ze sobą i nie dają spokoju.    napisana

napisana dodano: 19 listopada 2012

Chociaż na zewnątrz wyglądam na opanowaną, to w środku emocje szaleją, walczą ze sobą i nie dają spokoju. / napisana

Skopiowanie z podpisem nie boli!     moje  podpisz albo usuń. teksty napisana dodał komentarz: Skopiowanie z podpisem nie boli! ; ) moje, podpisz albo usuń. do wpisu 19 listopada 2012
Skopiowanie z podpisem nie boli!     moje  podpisz albo usuń. teksty napisana dodał komentarz: Skopiowanie z podpisem nie boli! ; ) moje, podpisz albo usuń. do wpisu 19 listopada 2012
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć