 |
|
Jesteś, byleś i będziesz moim największym niespełnionym marzeniem, zawsze będę wyobrażała sobie jak wyglądała by cala dotychczasowa "szara rzeczywistość", gdybyś szedł u mego boku, Obdarzyłam Cie uczuciem którym nie obdarzyłam jeszcze nikogo - miłością, oddalam Ci cala siebie w każdy możliwy sposób. Nikt natomiast nie zasługuję na wykorzystywanie i pomiatanie jego uczuciami, i ja również nie będę wyjątkiem który nadal będziesz mógł mieć na każde skiniecie palca, nie przyjmę Cie z otwartymi rękoma za każdym razem, kiedy znów poczujesz brak mojej osoby ! Zrozum, ze ja również będę kierowała się tym co jest najlepsze dla mnie. /leniaa
|
|
 |
|
Uwielbiam odpływać w świat muzyki, zakładam słuchawki na uszy, i wiem ze tak jakby zamykam się na świat, przestaje myśleć o wszystkich problemach, całość moich myśli skupia się jedynie na tej magicznej melodii którą słyszę... Świat bez muzyki byłby niczym./leniaa
|
|
 |
|
Tydzień po tym całkiem przypadkiem, poszłam na spacer mijając jego klatkę. Stał z nią, całując ją w usta jego oczy spojrzały na moją czapkę. Szłam dalej, tak obojętnie gdy on krzyknął 'to nie tak jak myślisz'. I może wszystko byłoby piękne, gdybym nie czuła, że byłam mu bliska.
|
|
 |
|
Przed poznaniem jego, byłam całkiem inna. Miałam zły charakter, zadawałam się z najgorszym towarzystwem, od chłopaków trzymałam się daleko w końcu nadal leczyłam pozostałości po byłym. Kiedy go poznałam, wszystko się zmieniło. Próbowałam nie śmiać się kiedy chciał mnie rozśmieszyć ale nawet nie zauważyłam kiedy co wieczór czekałam z telefonem w ręce, aż napiszę, śmiałam się do ekranu laptopa, pierwszą myślą kiedy wstałam był on. Teraz? Siedzę bez niego, z mokrymi chusteczkami od łez, rozmytym makijażem i ulubionymi nutami Pih'a w słuchawkach.
|
|
 |
|
Tylko nie krzycz, bo to nie miejsce na krzyk.
|
|
 |
|
Boże, tylko pozwól zapomnieć skoro nie mogę go mieć.
|
|
 |
|
Wiesz dlaczego palę i upijam się na wszystkich imprezach? Dlaczego pyskuje nauczycielom w szkole i nie słucham rodziców? Tylko po to, żebyś zrozumiał, że bez Ciebie sobie nie radzę, wrócił i przemówił mi do rozsądku.
|
|
 |
|
Wierzę, że wróci. W końcu obiecał, że nigdy mnie nie zostawi. A on zawsze dotrzymywał słowa, prawda?
|
|
 |
|
- Chciałabyś, żebyście zostali przyjaciółmi ? - Nie. Nie potrafiłabym spotykać się z nim, nie oderwałabym wzroku od jego ust i oczu, nie umiałabym cieszyć się z jego szczęścia, kiedy znalazłby sobie nową dziewczynę. To rozpierdoliłoby mnie całkowicie.
|
|
 |
|
Proszę, tylko miej świadomość, że to ja kiedyś nie odpiszę, odrzucę połączenie i przejdę obok Ciebie obojętnie.
|
|
 |
|
Choć teraz potrafię już docenić czas, ale nienawidzę go za to, jak nas zmienił. Pierwszy rok nie chodziliśmy pokłóceni spać,
a w drugim nie chodziliśmy spać niepokłóceni.
|
|
 |
|
Wiesz co jest najgorsze? Ja wciąż wierzę do końca w każde Twoje słowo i obietnice.
|
|
|
|