 |
|
Nie uciekaj od miłości. To nie ma sensu. Miłość jest silniejsza niż każdy z nas. Dopadnie każdego, uszczęśliwi a później zniszczy.
|
|
 |
|
Tak bardzo bezczelni, a jednocześnie obrzydliwie zakochani.
|
|
 |
|
Chciałabym poznać go na nowo. Codziennie z uśmiechem otrzymywać od niego wiadomość, choć wcale na nią nie czekałam. Poznawać zalety i wady, charakter. Zakochać się w jego uśmiechu, oczach. Podziwiać za to co robi dla swoich przyjaciół, za to jak spełnia swoje marzenia. Chciałabym znów czuć się jak wtedy, kiedy nieśmiało mówiliśmy do siebie słodkie słówka. Pierwsze kłótnie. Właśnie tak chciałabym, zacząć to wszystko od nowa.
|
|
 |
|
Już nawet nie czekam na smsa na dobranoc, wiadomość na gg, Ciebie w drzwiach w moim pokoju. Przyzwyczaiłam się, że raz jesteś a raz Ciebie nie ma. Przychodzisz a później znikasz i jedyne co mi zostawiasz to słone łzy. Napiszesz to napiszesz, wrócisz to wrócisz. Nie liczę na nic więcej, na jakikolwiek czyn czułości z Twojej strony.
|
|
 |
|
Dlaczego Boże tak robisz?! Dlaczego zabierasz z tego świata tak dobrych ludzi, a pozostawisz morderców i gwałcicieli? Przecież on był tak dobrym człowiekiem. Był czyimś jedynym i całym światem, a teraz wszystko zniszczyłeś. Boże tak się nie robi, tym bardziej teraz kiedy są święta i wszyscy powinni się cieszyć. I może teraz bluźnię i grzeszę, mówcie, co chcecie, ale nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Nie ma, jeżeli Bóg pozwala, aby dobrzy ludzie cierpieli. Ja tego nigdy nie zrozumiem, nigdy. / napisana
|
|
 |
|
Przyjdź do mnie na chwilę. Chcę tylko na Ciebie spojrzeć. Chcę na moment poczuć się tak jak kiedyś, te emocje, uczucia, motylki w brzuchu, drżenie rąk. Chcę od nowa zatopić się w naszej miłości. I ja wiem, że będzie mnie to kosztowało ponownym cierpieniem i łzami, bo znów odejdziesz, ale poczuć to ogromne szczęście chociaż na chwilę byłoby czymś bezcennym i wartym każdej ceny. Uwierz. / napisana
|
|
 |
|
Piękne Boże Narodzenie mamy w tej Wielkanocy! Wesołych Świąt życzy napisana ;)
|
|
 |
|
To nie jest tak, że tylko zniszczyłeś mi życie i pozostawiłeś bez niczego. Gdybym tak powiedziała - skłamałabym. Nauczyłeś mnie jak to jest kochać drugą osobę. Pokazałeś mi miłość jakiej nikt nigdy nie był mi w stanie pokazać. Dałeś setki miłych wspomnień. Dawałeś poczucie bezpieczeństwa i największe na świecie szczęście. To tylko dzięki Tobie uśmiechałam się tak po prostu bezwarunkowo od samego rana do wieczora. Sprawiałeś, że każdy gorszy dzień nie był w stanie zepsuć mi humoru. Wspierałeś, pomagałeś, poświęcałeś się. Byłeś zawsze wtedy kiedy tylko ta odległość nam na to pozwoliła. Zbawiłeś moje życie. Podarowałeś mi naprawdę wiele dobrego, a dopiero później po spędzeniu tych wszystkich wspaniałych chwil - odszedłeś. Zostawiłeś mi nowy bagaż doświadczeń i piękne wspomnienia, a nie tylko ten cholerny ból. Nauczyłeś mnie życia. / napisana
|
|
 |
|
Tak bardzo go kocham, że to czasem mnie przeraża. Jak byłam mała, zawsze śmiałam się z starszej siostry i jej chłopaka. Obiecałam sobie, że nigdy się nie zakocham w chłopaku tak żebym mogła zrobić dla niego wszystko. A teraz, nawet nie wiem kiedy to przyszło. Nie mam pojęcia w którym dniu, miesiącu czy godzinie się w nim zakochałam. Wiem tylko, że nie poradziłabym sobie bez niego.
|
|
 |
|
Dziękuje, że jesteś. Nawet kiedy się kłócimy, nie odzywamy, podnosimy głos to wiem, że i tak jesteśmy dla siebie tak bardzo ważni, że nie wytrzymamy bez siebie dłużej niż dzień. Byłeś, jesteś i będziesz najważniejszy, nawet kiedy nie będziemy już razem.
|
|
 |
|
Nie marnuj swojego życia, proszę. Wystarczy przecież, że zmarnowałeś moje. / napisana
|
|
 |
|
Pomyśl przez chwilę czy to nie Ty czasem popełniłaś w tym wszystkim jakiś błąd. Owszem łatwiej powiedzieć, że to on zawalił i przekreślił wszystko, że to on zniszczył Twoje życie mówiąc, że to koniec. Ale pomyśl ile było Twojej winy w całej tej sprawie. Przecież nie cierpi się za darmo, nie? Musiałaś zrobić coś złego. Może jeżeli nie jemu wyrządziłaś krzywdę, bo dla niego zawsze byłaś gotowa poświęcić wszystko, to komuś innemu? Dobrzy ludzie nie cierpią tak bardzo jak cierpisz Ty, więc zastanów się kogo mogłaś zranić. Może chodzi o tego chłopaka, który tak się stara a Ty masz zawsze milion wymówek aby mu odmówić? A może w przeszłości był jakiś inny, o którym nie chcesz pamiętać? No pomyśl, zrób rachunek sumienia i przekonaj się, że nie jesteś taka dobra. Ale jasne lepiej tego wszystkiego nie widzieć i być tylko wielce poszkodowaną. / napisana
|
|
|
|