 |
Mówiła mi, te kilka lat temu z kręceniem głowy odsuwała mnie od Niego, robiła wszystko, bylebym tylko tej relacji nie ciągnęła i może ze zbyt dużym zaangażowaniem zapewniała, że nasze rozstanie jest dobre - mając w tym ukryte pokłady swojej radości. Może jej nastawienie się zmieniło, może to po prostu ja - że nie jestem już tą marną dziewczynką, którą trzeba chronić przed światem, a to ludzi powinno się osłaniać przed moją osobą. I wcale nie przez Niego; i wcale nie On był tym, który sprowadzał mnie w dół, przeciwnie.
|
|
 |
"Gdyby Messi grał dla Realu, to bym go lubił. Teraz mogę go, co najwyżej, darzyć umiarkowanym szacunkiem. W zasadzie jednak mnie wkurwia" Jerzy Pilch
|
|
 |
Nie będzie innych, nie w naszym życiu, nie w tej codzienności, którą sobie utkamy. Bez zbędnych zasad. Ja, mając za jedynie okrycie ciała potargane i pokręcone włosy. On z światłem księżyca na klatce piersiowej, spalając papierosa. Będzie dym i nikt nie będzie napierdalał, że śmierdzi. Będziemy blisko, najbliżej i na ustach wszystkich zarazem, ignorując to na jeszcze większą skalę, niż teraz.
|
|
 |
W końcu udało mi się zalogować! Działanie moblo "na propsie", ale sentyment i przywiązanie idzie swoją drogą. W gorszych moblowych chwilach możecie mnie znaleźć na flakerze, a tymczasem nadrabianie zaległych wpisów.
|
|
 |
bez jakichkolwiek uczuć. pozbyłam się ich jakiś czas temu i szczerze mówiąc, jest mi bez nich o wiele lepiej.
|
|
 |
Ktoś zabrał Ci wiarę? To prawda, ból, który czujesz. Życie, miłość. Umierasz aby wyzdrowieć. Nadzieja, która się pojawia, złamanym sercom. Twe zaufanie, musisz wyznać. Czy ktoś dostaje to co w Tobie najlepsze? Muszę Ci coś wyznać, przyjacielu, nie jestem idiotą. Męczy mnie zaczynanie od początku po raz kolejny, gdzieś indziej. Urodziłeś się, by się postawić czy dawać wykorzystywać?
Przysięgam: nigdy się nie poddam, będę się bronić. / Foo Fighters
|
|
 |
co widzisz patrząc w lustro?
|
|
 |
czuje się źle. nie mam ochoty na piątek, sobotę, na resztę ferii. tak nagle zniknęła cała radość, która towarzyszyła myśli o nadchodzących wydarzeniach. pragnę jedynie skulić się pod ciepłą kołdrą i nie wychodzić. pozwolić by wszystko działo się swoim rytmem, poza mną i moją "bezpieczną strefą". nie szczególnie mam ochotę starać się to zmienić.
|
|
 |
Z jednym większym krokiem mógłbym ciebie zabić, przecież do perfekcji nauczyliśmy już siebie ranić. / HuczuHucz
|
|
 |
Frédéric Chopin - Prelude in E-Minor (op.28 no. 4) / dobranoc
|
|
 |
zimno. nagle zrobiło się tak bardzo zimno.
|
|
 |
nie brałam na poważnie jego słów, które wracając do domu plątały mi się w głowie. skoro to miało być wyłącznie towarzyskie spotkanie, dlaczego posunęliśmy się do tego stopnia, że teraz mam cholerne wyrzuty sumienia? że idąc parkiem, nie mogłam powstrzymać łez, które powoli zamarzały na policzkach?
|
|
|
|