|
Cześć z dniem dzisiejszym przestaje tutaj pisać. Zmieniam profil.Każdego który chciałby czytać dalej moje wpisy proszę o napisanie do mnie prostej wiadomości a wyślę link z nowym profilem.Zaczynam od początku. Miłego wieczora ! ;-*
|
|
|
Wiesz co jest najgorsze?Dzisiaj dotarło do mnie,że kiedyś tak bliscy sobie dzisiaj jesteśmy tak dla siebie obcy.
|
|
|
Na pytanie czy tęsknię , odpowiedziałabym-tak , tęsknie jak cholera.Za tym wszystkim co nas łączyło.Przy tym mam łzy w oczach bo wiem,że nie będzie już tak jak na początku gdy się poznaliśmy.Chciałabym przeżyć to jeszcze raz.Jeszcze raz Cię poznać.Znowu usłyszeć Twój śmiech a nie krzyk,pretensje i łzy.Łzy tak słone,że aż wolę nasypać sobie z solniczki sól bo wiem,że ona się kiedyś skończy a płacz i łzy nie wiem kiedy przestaną mi lecieć.Tęsknię.
|
|
|
Kochałam,kochałam nad życie.Uwielbiałam te wieczory kiedy leżąc w łóżku dostawałam sms od Ciebie i momentalnie uśmiech miałam na ustach.Tak jakby magia i wróżki istniały.Nie wiedziałam,że pisząc,myśląc,marząc o Tobie nadal będę mieć ten pieprzony uśmiech na twarzy.Wiem dlaczego tak jest.-nadal mam miłe wspomnienia.
|
|
|
-Brakuje Ci go? - Nie,mamo skąd.To rozdział zamknięty. - Tak,tak . Może koleżankę oszukasz a nie mnie.Widać jak mało co powstrzymujesz się od płaczu.Tylko dlaczego tak się dzieje?
|
|
|
|
Przepraszam, nigdy nie byłam dla kogoś wszystkim,więc nie wiem jak to jest./esperer
|
|
|
|
najtrudniej jest wieczorami, gdy kładziesz się do łóżka i zaczynasz rozumieć, że zgubiłaś sens życia. znikł na krętej drodze miłości, pełnej kłamstw, łez i bólu. /rap_jest_jeden
|
|
|
Chciałabyś poczuć w ramionach,oddech na karku,dotyk.Usłyszeć znowu ten śmiech-głupie 36,6 stopni a jak cieszy.
|
|
|
Ludzie mogą myśleć cokolwiek, zawistni,zazdrośni, znowu będą gadać, że nie powinniśmy być razem, że nie jesteśmy dla siebie, po tym jak usłyszą mój płacz i naszą kłótnie w parku, po tym jak nazwę Cię skurwielem, po setce wyrazów wykrzyczanych sobie prosto w twarz, oni nie wiedzą, nie mają pojęcia, nie zdają sobie sprawy z tego, jak wariujemy na swoim punkcie, jak niewyobrażany sobie życia bez siebie, jak z podkulonymi ogonami i spuszczonym wzrokiem, stęsknieni, zawsze do siebie wracamy.-moblo
|
|
|
|