głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika vendiee

wystarczy jedno skinienie głową. znak  że dobrze robię. jeżeli to na prawdę właściwy wybór  będę Twoja. pomimo wszystko.

definicjamiloscii dodano: 18 czerwca 2010

wystarczy jedno skinienie głową. znak, że dobrze robię. jeżeli to na prawdę właściwy wybór, będę Twoja. pomimo wszystko.

daj mi miłość. tyle wystarczy.

definicjamiloscii dodano: 18 czerwca 2010

daj mi miłość. tyle wystarczy.

nie kocham Cię. pozostała jedynie miłość do Twoich lśniących  szmaragdowych tęczówek. mam nadzieję  że rozumiesz różnicę.

definicjamiloscii dodano: 18 czerwca 2010

nie kocham Cię. pozostała jedynie miłość do Twoich lśniących, szmaragdowych tęczówek. mam nadzieję, że rozumiesz różnicę.

z każdym dniem efektywniej odbierasz mi umiejętność funkcjonowania.

definicjamiloscii dodano: 18 czerwca 2010

z każdym dniem efektywniej odbierasz mi umiejętność funkcjonowania.

a ja będę tą Jego niewinną istotką  o którą będzie się troszczył. stanę się dla Niego kimś kto potrzebuje Go do wszelkiego funkcjonowania. dałabym sobie radę sama. jestem twarda. nie potrzebuję miłości. zrobię to Niego. czemu miałabym nie spróbować? i kurwa  powtarzam   nie potrzebuję miłości! nie kocham Go! ah  ironio..

definicjamiloscii dodano: 18 czerwca 2010

a ja będę tą Jego niewinną istotką, o którą będzie się troszczył. stanę się dla Niego kimś kto potrzebuje Go do wszelkiego funkcjonowania. dałabym sobie radę sama. jestem twarda. nie potrzebuję miłości. zrobię to Niego. czemu miałabym nie spróbować? i kurwa, powtarzam - nie potrzebuję miłości! nie kocham Go! ah, ironio..

owszem  rzucił mnie  ale nie chciał mnie zranić. widzą mój opłakany stan  gdy rzekł  że odchodzi   najzwyczajniej w świecie   przytulił mnie. nie tak jak kiedyś  ale zawsze. zaczął płakać razem ze mną. przepraszał. mówił  że nie chciał  nie miał zamiaru mnie ranić. po prostu  nie chciał być ze mną bez miłości. nie owijał w bawełnę. mówił wprost  jednakże  nie bolało cholernie bardzo. mówił prawdę delikatnie.

definicjamiloscii dodano: 18 czerwca 2010

owszem, rzucił mnie, ale nie chciał mnie zranić. widzą mój opłakany stan, gdy rzekł, że odchodzi - najzwyczajniej w świecie - przytulił mnie. nie tak jak kiedyś, ale zawsze. zaczął płakać razem ze mną. przepraszał. mówił, że nie chciał, nie miał zamiaru mnie ranić. po prostu, nie chciał być ze mną bez miłości. nie owijał w bawełnę. mówił wprost, jednakże, nie bolało cholernie bardzo. mówił prawdę delikatnie.

wszyscy się od Ciebie odwracają. każdy ma do Ciebie pretensje o nawet najmniejszy ruch. staczasz się na dno. nikt nie potrafi Cię zrozumieć. jesteś już w tak desperackim stanie  że zaczynasz sobie całą sytuację tłumaczyć tym  że nie odpowiedziałaś na te cholerne łańcuszki na naszej klasie. jest źle  cholernie źle. i nie masz co do tego najmniejszych wątpliwości.

definicjamiloscii dodano: 18 czerwca 2010

wszyscy się od Ciebie odwracają. każdy ma do Ciebie pretensje o nawet najmniejszy ruch. staczasz się na dno. nikt nie potrafi Cię zrozumieć. jesteś już w tak desperackim stanie, że zaczynasz sobie całą sytuację tłumaczyć tym, że nie odpowiedziałaś na te cholerne łańcuszki na naszej klasie. jest źle, cholernie źle. i nie masz co do tego najmniejszych wątpliwości.

przy prawdziwym przyjacielu cisza nie jest niezręczna i krępująca. możesz bezkarnie zamknąć się w swoim świecie ze swoimi myślami  odzywając się średnio co kilka  kilkanaście minut.

definicjamiloscii dodano: 18 czerwca 2010

przy prawdziwym przyjacielu cisza nie jest niezręczna i krępująca. możesz bezkarnie zamknąć się w swoim świecie ze swoimi myślami, odzywając się średnio co kilka, kilkanaście minut.

skoro uszczęśliwia Cię patrzenie jak spadam na dno z braku Twojej obecności  dobrze.. stój nade mną i patrz jak się staczam. śmiej się ze mnie. obrzucaj obelgami. komentuj to  jak żałośnie wyglądam. przedrzeźniaj moje zachowanie. przynajmniej  będziesz zwracał na mnie uwagę. pomińmy to  że w tym negatywnym sensie. to nieistotne.

definicjamiloscii dodano: 17 czerwca 2010

skoro uszczęśliwia Cię patrzenie jak spadam na dno z braku Twojej obecności, dobrze.. stój nade mną i patrz jak się staczam. śmiej się ze mnie. obrzucaj obelgami. komentuj to, jak żałośnie wyglądam. przedrzeźniaj moje zachowanie. przynajmniej, będziesz zwracał na mnie uwagę. pomińmy to, że w tym negatywnym sensie. to nieistotne.

chciałabym Ci wierzyć. wierzyć w to Twoje głupie 'będzie dobrze. ułoży się.'. na prawdę chciałabym  żeby to było prawdą. ale wiesz  mam pewną propozycję. zamiast tego bezsensownego pierdolenia  wróć. najzwyczajniej w świecie przyjdź do mnie wieczorem i powiedz  że tęskniłeś. ułoży się. wtedy na bank wszystko będzie dobrze.

definicjamiloscii dodano: 17 czerwca 2010

chciałabym Ci wierzyć. wierzyć w to Twoje głupie 'będzie dobrze. ułoży się.'. na prawdę chciałabym, żeby to było prawdą. ale wiesz, mam pewną propozycję. zamiast tego bezsensownego pierdolenia, wróć. najzwyczajniej w świecie przyjdź do mnie wieczorem i powiedz, że tęskniłeś. ułoży się. wtedy na bank wszystko będzie dobrze.

uwielbiam na Ciebie patrzeć. wciąż kodować w głowie wszystkie Twoje ruchy. poznawać coraz to nowsze nawyki. wpatrywać się w Twoje usta  których kiedyś smakiem mogłam się tak bezkarnie napawać. podziwiać Twoje lśniące szmaragdowe tęczówki  które z każdym dniem nabierają na urodzie. kocham Cię  czy Ci się to podoba  czy nie. i nie zdziw się jeżeli w te wakacje zadzwonię do Ciebie z prośbą o spotkanie  chociażby kilku minutowe. uwierz  że gdybym mogła nie zrobiłabym tego. jednakże  istnieje możliwość  że zacznę tęsknić zbyt bardzo.

definicjamiloscii dodano: 17 czerwca 2010

uwielbiam na Ciebie patrzeć. wciąż kodować w głowie wszystkie Twoje ruchy. poznawać coraz to nowsze nawyki. wpatrywać się w Twoje usta, których kiedyś smakiem mogłam się tak bezkarnie napawać. podziwiać Twoje lśniące szmaragdowe tęczówki, które z każdym dniem nabierają na urodzie. kocham Cię, czy Ci się to podoba, czy nie. i nie zdziw się jeżeli w te wakacje zadzwonię do Ciebie z prośbą o spotkanie, chociażby kilku minutowe. uwierz, że gdybym mogła nie zrobiłabym tego. jednakże, istnieje możliwość, że zacznę tęsknić zbyt bardzo.

bądź przy mnie. nawet jeżeli zamiast całusów będziesz podgryzał moje wargi. zamiast czułego przytulenia klepniesz mnie po tyłku. będziesz szpanował tym  że jesteśmy razem w opisie na gadu  a nie na realu. zgadzam się na to wszystko  ale bądź  do cholery.

definicjamiloscii dodano: 17 czerwca 2010

bądź przy mnie. nawet jeżeli zamiast całusów będziesz podgryzał moje wargi. zamiast czułego przytulenia klepniesz mnie po tyłku. będziesz szpanował tym, że jesteśmy razem w opisie na gadu, a nie na realu. zgadzam się na to wszystko, ale bądź, do cholery.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć