 |
jeszcze minie parę lat, zanim całkowicie odkleisz się ode mnie, zanim przestaniesz być częścią mojego życia i nie będziesz już pierwszą myślą o poranku.
|
|
 |
Czasami myślę, że może jednak Ty czujesz coś do mnie na swój zjebany sposób.
|
|
 |
Zapal papierosa,i wpuść dym w moje oczy.
|
|
 |
Zasłoniła twarz, rękoma. nie mogła złapać oddechu, z zaszokowania. nie potrafiła uwierzyć we własną naiwność. w to, że wierzyła jego słowom, doskonale wiedząc jak łgał.
|
|
 |
ściąłeś mi
wczoraj głowę
tępym
niepotrzebnym
słowem.
|
|
 |
Całe moje życie jest czekaniem na osobę do której obsesyjnie tęsknię,
znoszeniem tygodni dzielących mnie od następnego piętnastominutowego spotkania.
|
|
 |
Jeśli coś było na tyle ważne, że nie możesz
o tym zapomnieć wiedz, że musi do ciebie wrócić. Może
w innej osobie, innym miejscu, czasie, ale wróci.
|
|
 |
nadeszła już pora,
żeby to wszystko rzucić
i trochę
o s z a l e ć
najbardziej dokładnie, jak tylko się da.
|
|
 |
Czasami mam ochotę wyrzucić telefon przez okno. lub rzucić nim o ścianę. lepiej myśleć, że nie dzwonisz z powodu zepsutego telefonu niż, że o mnie zapominasz.
|
|
 |
w udawaniu że się nie znamy jesteśmy mistrzami.
|
|
 |
Jak ja mogłam w ogóle zapomnieć o telefonie? Przecież tam jest za wiele prywatnych rzeczy, żeby mógł sobie tak po prostu leżeć przy rodzicach! Wpadłam do salonu i złapałam moją komórkę, spoglądając na wyświetlacz.
A było tak pięknie! Prawie zapomniałam, że ten kosmita jeszcze istnieje. Ciekawe, po co dzwonił aż pięć razy? - Co za idiota... - burknęłam do siebie, chowając telefon do kieszonki w krótkich spodenkach od piżamy. - Ładnie go zapisałaś w kontaktach. - odezwała się mama, wchodząc do kuchni.
- Tak, wiem. "Pod żadnym pozorem nie odbieraj!" wyraża więcej niż jego imię.
|
|
|
|