głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika vaansi

Wiesz  zawsze bałam się samotności  tego  jak będzie  gdy nie zostanie nikt przy mnie  ale z czasem powoli się do niej przyzwyczaiłam. Tak wiele osób zniknęło z mojego życia. Odeszli Ci  którzy obiecali być zawsze  niezależnie od tego co by się działo. Odeszły te osoby  które mówiły jedno  a zaczęły robić zupełnie coś innego  wbrew wszystkim zapewnieniom  wbrew temu co mówili  kiedy byli. Nie liczyły się tak naprawdę uczucia. Nie liczyła się szczerość  ale zabawa  prawda? Tak  to było najważniejsze. Bo przecież szczerość to tylko takie zwykłe słowo  które nie zna własnej definicji w dzisiejszych czasach. To nic szczególnie ważnego  to nic do czego można się mocno przywiązywać. Bo to nie istnieje już. Mówienie prawdy przestało być modne  a może w ogóle nie było modne? Prawda to była nic innego  jak zabawa  którą ludzie maskowali kłamstwami.

remember_ dodano: 4 maja 2014

Wiesz, zawsze bałam się samotności, tego, jak będzie, gdy nie zostanie nikt przy mnie, ale z czasem powoli się do niej przyzwyczaiłam. Tak wiele osób zniknęło z mojego życia. Odeszli Ci, którzy obiecali być zawsze, niezależnie od tego co by się działo. Odeszły te osoby, które mówiły jedno, a zaczęły robić zupełnie coś innego, wbrew wszystkim zapewnieniom, wbrew temu co mówili, kiedy byli. Nie liczyły się tak naprawdę uczucia. Nie liczyła się szczerość, ale zabawa, prawda? Tak, to było najważniejsze. Bo przecież szczerość to tylko takie zwykłe słowo, które nie zna własnej definicji w dzisiejszych czasach. To nic szczególnie ważnego, to nic do czego można się mocno przywiązywać. Bo to nie istnieje już. Mówienie prawdy przestało być modne, a może w ogóle nie było modne? Prawda to była nic innego, jak zabawa, którą ludzie maskowali kłamstwami.

chciałabym mieć to wszystko już za sobą. z każdym kolejnym dniem coraz bardziej świruję. nie żartuję  dostaję na łeb  jestem psychopatką. chciałabym przestać się już tak stresować. przestać zadręczać się myślami  że nie zdam. chcę aby przyśnił mi się sen o 180 stopni inny niż ten dzisiaj. chciałabym zasnąć i obudzić się 22 maja wieczorem kiedy będzie po wszystkim i będę mogła wyjść z przyjaciółmi. chciałabym uwierzyć  że jestem silna  mądra  że dam sobie radę  ale przecież jestem słaba  tak cholernie słaba. chodzę z jednego miejsca w drugie i płaczę. to wszystko mnie najnormalniej wykańcza.

briefly dodano: 4 maja 2014

chciałabym mieć to wszystko już za sobą. z każdym kolejnym dniem coraz bardziej świruję. nie żartuję, dostaję na łeb, jestem psychopatką. chciałabym przestać się już tak stresować. przestać zadręczać się myślami, że nie zdam. chcę aby przyśnił mi się sen o 180 stopni inny niż ten dzisiaj. chciałabym zasnąć i obudzić się 22 maja wieczorem kiedy będzie po wszystkim i będę mogła wyjść z przyjaciółmi. chciałabym uwierzyć, że jestem silna, mądra, że dam sobie radę, ale przecież jestem słaba, tak cholernie słaba. chodzę z jednego miejsca w drugie i płaczę. to wszystko mnie najnormalniej wykańcza.

Nawet nie wiesz jak ogromny smutek ogarnia moje serce kiedy uświadamiam sobie  że kilkanaście miesięcy mojego życia  że każda chwila czekania  każdy moment starania się i tęsknienia staje się nic nie wartym czasem. Nie wiesz jak przykro jest kiedy dochodzi do mnie  że przeznaczenia jednak nie da się oszukać  że cudów nie ma  a nadzieja była taka złudna. Nie masz najmniejszego pojęcia jak bardzo boli fakt  że znów przegrałam kolejną walkę o swoje życie  że straciłam wszystko  co miałam  że kolejny raz tak bardzo zawiodłam się na losie. Nie tak wyobrażałam sobie swoje życie  ale najwyraźniej nie Ty jesteś mi pisany. Nasz czas właśnie dobiegł końca.    napisana

napisana dodano: 3 maja 2014

Nawet nie wiesz jak ogromny smutek ogarnia moje serce kiedy uświadamiam sobie, że kilkanaście miesięcy mojego życia, że każda chwila czekania, każdy moment starania się i tęsknienia staje się nic nie wartym czasem. Nie wiesz jak przykro jest kiedy dochodzi do mnie, że przeznaczenia jednak nie da się oszukać, że cudów nie ma, a nadzieja była taka złudna. Nie masz najmniejszego pojęcia jak bardzo boli fakt, że znów przegrałam kolejną walkę o swoje życie, że straciłam wszystko, co miałam, że kolejny raz tak bardzo zawiodłam się na losie. Nie tak wyobrażałam sobie swoje życie, ale najwyraźniej nie Ty jesteś mi pisany. Nasz czas właśnie dobiegł końca. / napisana

Na poduszce nie ma juz Twojego zapachu. W pokoju brak Twoich ubran  a Twoje perfumy ulotnily sie wraz z zapachem nikotyny. Istaniales?

mrs_porazka dodano: 3 maja 2014

Na poduszce nie ma juz Twojego zapachu. W pokoju brak Twoich ubran, a Twoje perfumy ulotnily sie wraz z zapachem nikotyny. Istaniales?

Od zawsze była w nas ta ironia  ta niepowtarzalna część życia  z którą nie mogliśmy się zmierzyć. Walczyliśmy zawsze do końca  od samego początku. Byliśmy dla siebie wsparciem niezależnie od tego czy łączyła nas miłość  przyjaźń  czy braterskie uczucie. Zawsze coś nas ku sobie pchało. Nigdy nie mogliśmy przezwyciężyć swoich uczuć  które tak głęboko i masywnie były w nas zakorzenione. Tak  widziałam od początku nasz świat. Tak odczuwałam  że wygląda nasza znajomość  ale za każdym razem się myliłam. Bo zdarzały się sytuację  nad którym nie miałam możliwości zapanować. Były te momenty i chwile  kiedy upadaliśmy  aby następnie móc powstać i ruszyć do walki z życiem wraz ze zdwojoną siłą. Czy nas to do końca i w pełni motywowało? Czy tam gdzieś pomiędzy jedną a drugą decyzją nie popełniliśmy błędy  który zaważył na naszym życiu  na naszej znajomości? Ciągle szukam odpowiedzi na to pytanie i nadal nie mogę pojąć  gdzie zgubiła się znajomość.

remember_ dodano: 3 maja 2014

Od zawsze była w nas ta ironia, ta niepowtarzalna część życia, z którą nie mogliśmy się zmierzyć. Walczyliśmy zawsze do końca, od samego początku. Byliśmy dla siebie wsparciem niezależnie od tego czy łączyła nas miłość, przyjaźń, czy braterskie uczucie. Zawsze coś nas ku sobie pchało. Nigdy nie mogliśmy przezwyciężyć swoich uczuć, które tak głęboko i masywnie były w nas zakorzenione. Tak widziałam od początku nasz świat. Tak odczuwałam, że wygląda nasza znajomość, ale za każdym razem się myliłam. Bo zdarzały się sytuację, nad którym nie miałam możliwości zapanować. Były te momenty i chwile, kiedy upadaliśmy, aby następnie móc powstać i ruszyć do walki z życiem wraz ze zdwojoną siłą. Czy nas to do końca i w pełni motywowało? Czy tam gdzieś pomiędzy jedną a drugą decyzją nie popełniliśmy błędy, który zaważył na naszym życiu, na naszej znajomości? Ciągle szukam odpowiedzi na to pytanie i nadal nie mogę pojąć, gdzie zgubiła się znajomość.

2  codziennie spoglądałam w lustro  walcząc ze swoim ciałem dla uzyskania pełnej perfekcji. głodziłam się  faszerowałam tabletkami. byłam beznadziejną córką  siostrą  przyjaciółką  dziewczyną  kochanką. żyłam według głupiego zdania wypowiedzianego przez kumpla po pijaku  widząc w tym receptę na sukces  na szczęście  które było moim największym priorytetem. zapytana  o czym marzę  bez zastanowienia odpowiadałam aby po prostu być szczęśliwą. jednak w dążeniu do realizacji tego celu  nie zdawałam sobie sprawy  że ranię innych. i dzisiaj  kilka dni przed maturą  widzę swoje błędy. i wreszcie wiem kim chcę być. chcę być kobietą która przeprasza. kobietą  która pomaga. która stawia dobro innych ponad swoje. kobietą  która mówi prawdę bez względu jaka ona jest. kobietą  kochającą całym swoim sercem. kobietą wyrozumiałą  ciepłą  wrażliwą  wierną. kobietą  która dostrzega swoje wady i potrafi je obrócić w zalety. kobietą wiedzącą kim jest. pewną siebie  swojej osobowości i kobiecości. chcę żyć

briefly dodano: 2 maja 2014

2) codziennie spoglądałam w lustro, walcząc ze swoim ciałem dla uzyskania pełnej perfekcji. głodziłam się, faszerowałam tabletkami. byłam beznadziejną córką, siostrą, przyjaciółką, dziewczyną, kochanką. żyłam według głupiego zdania wypowiedzianego przez kumpla po pijaku, widząc w tym receptę na sukces, na szczęście, które było moim największym priorytetem. zapytana, o czym marzę, bez zastanowienia odpowiadałam aby po prostu być szczęśliwą. jednak w dążeniu do realizacji tego celu, nie zdawałam sobie sprawy, że ranię innych. i dzisiaj, kilka dni przed maturą, widzę swoje błędy. i wreszcie wiem kim chcę być. chcę być kobietą która przeprasza. kobietą, która pomaga. która stawia dobro innych ponad swoje. kobietą, która mówi prawdę bez względu jaka ona jest. kobietą, kochającą całym swoim sercem. kobietą wyrozumiałą, ciepłą, wrażliwą, wierną. kobietą, która dostrzega swoje wady i potrafi je obrócić w zalety. kobietą wiedzącą kim jest. pewną siebie, swojej osobowości i kobiecości. chcę żyć

Wygrałam z przeszłością? Wygrałam. Wygrałam  bo nie patrzę na to co było. Nie zastanawiam się nad tym co by było  gdybym wybrała inną drogę. Czy mam do ludzi żal? Trochę tak  bo nie mogę zrozumieć czemu tak szybko ode mnie odeszli  skoro obiecali być na zawsze. Aczkolwiek nauczyłam się  że nie wolno nikomu ufać. Szczególnie tym  którzy mówią  że im najbardziej na mnie zależy  bo przecież w takim jednym słowie kryje się tyle kłamstw. Choć dziś już to wiem  to nie czuję złości do tych co byli  a odeszli. Czuję jedynie nienawiść i obrzydzenie. Tak  bo nie chcę i nie mogę już słuchać o tych osobach. Może właśnie zrobiłam też kolejny krok do przodu  a może zrobię. Usunę to co mi pozostało  ale nie ucieknę. Pozostawię jedynie wspomnienia spisane  gdzieś na blogu  do których nikt nie będzie miał dostępu. Nie ucieknę od życia  bo nie chcę już uciekać. Zrozumiałam  że każda sytuacja uczy mnie czegoś nowego. I choć wydaje się  że mogę być kimś zagubionym  to idę do przodu i walczę o siebie.

remember_ dodano: 2 maja 2014

Wygrałam z przeszłością? Wygrałam. Wygrałam, bo nie patrzę na to co było. Nie zastanawiam się nad tym co by było, gdybym wybrała inną drogę. Czy mam do ludzi żal? Trochę tak, bo nie mogę zrozumieć czemu tak szybko ode mnie odeszli, skoro obiecali być na zawsze. Aczkolwiek nauczyłam się, że nie wolno nikomu ufać. Szczególnie tym, którzy mówią, że im najbardziej na mnie zależy, bo przecież w takim jednym słowie kryje się tyle kłamstw. Choć dziś już to wiem, to nie czuję złości do tych co byli, a odeszli. Czuję jedynie nienawiść i obrzydzenie. Tak, bo nie chcę i nie mogę już słuchać o tych osobach. Może właśnie zrobiłam też kolejny krok do przodu, a może zrobię. Usunę to co mi pozostało, ale nie ucieknę. Pozostawię jedynie wspomnienia spisane, gdzieś na blogu, do których nikt nie będzie miał dostępu. Nie ucieknę od życia, bo nie chcę już uciekać. Zrozumiałam, że każda sytuacja uczy mnie czegoś nowego. I choć wydaje się, że mogę być kimś zagubionym, to idę do przodu i walczę o siebie.

1  przez ostatni rok  upadałam więcej niż kiedykolwiek  byłam samotniejsza  smutniejsza. czułam jak cały mój świat osuwa mi się spod nóg  a grawitacja bezlitośnie ciągnie bezwładne ciało na sam dół. umierałam  uciekałam  płakałam całymi nocami. dziś w nocy było podobnie. no właśnie  podobnie  ale nie tak samo. za chwile mam pisać maturę  być może uda mi się ją jakoś przyzwoicie zdać. ale co dalej? przez ostatni rok dręczyłam się tym pytaniem. nie jestem na to gotowa. nie mam pojęcia jak wygląda życie  wśród dorosłych . zresztą  jak miałam wiedzieć kim chcę zostać  skoro nie mam pojęcia kim teraz jestem? a jednak  nie śpiąc kolejną noc  po raz pierwszy przestałam zamartwiać się wyłącznie sobą. zajrzałam trochę dalej niż na czubek swojego nosa i zobaczyłam to przed czym tak bardzo się broniłam. wreszcie zrozumiałam  że to nie wszyscy wkoło ranili mnie  a to ja ich. myśląc jedynie o swoim dobru raniłam najważniejsze  najbliższe mi osoby.

briefly dodano: 2 maja 2014

1) przez ostatni rok, upadałam więcej niż kiedykolwiek, byłam samotniejsza, smutniejsza. czułam jak cały mój świat osuwa mi się spod nóg, a grawitacja bezlitośnie ciągnie bezwładne ciało na sam dół. umierałam, uciekałam, płakałam całymi nocami. dziś w nocy było podobnie. no właśnie, podobnie, ale nie tak samo. za chwile mam pisać maturę, być może uda mi się ją jakoś przyzwoicie zdać. ale co dalej? przez ostatni rok dręczyłam się tym pytaniem. nie jestem na to gotowa. nie mam pojęcia jak wygląda życie "wśród dorosłych". zresztą, jak miałam wiedzieć kim chcę zostać, skoro nie mam pojęcia kim teraz jestem? a jednak, nie śpiąc kolejną noc, po raz pierwszy przestałam zamartwiać się wyłącznie sobą. zajrzałam trochę dalej niż na czubek swojego nosa i zobaczyłam to przed czym tak bardzo się broniłam. wreszcie zrozumiałam, że to nie wszyscy wkoło ranili mnie, a to ja ich. myśląc jedynie o swoim dobru raniłam najważniejsze, najbliższe mi osoby.

On zajebał jakiś towar  ona z drugiej przy wódce.On wykręcony na maska  ona ma swoje jazdy. — DDK RPK

melancolie dodano: 2 maja 2014

On zajebał jakiś towar, ona z drugiej przy wódce.On wykręcony na maska, ona ma swoje jazdy. — DDK RPK

Tak długo nie płakałam  tak długo trzymałam to wszystko w sobie  silna i zimna  zakłamana  w środku krucha i nie do życia  nigdy nie będę w stanie docenić w pełni tego  co mam dopóki nie będę z nim.   nieracjonalnie

nieracjonalnie dodano: 1 maja 2014

Tak długo nie płakałam, tak długo trzymałam to wszystko w sobie, silna i zimna, zakłamana, w środku krucha i nie do życia, nigdy nie będę w stanie docenić w pełni tego, co mam dopóki nie będę z nim. / nieracjonalnie

Wybaczcie  że tak mało mnie tutaj  ale zapraszam tam: http:  ask.fm problematycznie         http:  instagram.com fuckyouandall

yezoo dodano: 30 kwietnia 2014

Wybaczcie, że tak mało mnie tutaj, ale zapraszam tam: http://ask.fm/problematycznie & http://instagram.com/fuckyouandall ;)

Już mi lepiej. Odpuściłam sobie Ciebie. Przestałam zasypiać z myślą o Tobie. Już nie czekam. Stałeś się obojętny  zupełnie niepotrzebny. Nie chcę Cię. W końcu przestałeś dla mnie istnieć. Nie jesteś moją codziennością  moim być albo nie być. Nie nazwę Cię wszystkim tym  co mam  bo przecież nigdy Cię nie miałam  i wiesz   jakoś nie żałuję.   yezoo

yezoo dodano: 30 kwietnia 2014

Już mi lepiej. Odpuściłam sobie Ciebie. Przestałam zasypiać z myślą o Tobie. Już nie czekam. Stałeś się obojętny, zupełnie niepotrzebny. Nie chcę Cię. W końcu przestałeś dla mnie istnieć. Nie jesteś moją codziennością, moim być albo nie być. Nie nazwę Cię wszystkim tym, co mam, bo przecież nigdy Cię nie miałam, i wiesz - jakoś nie żałuję. [ yezoo ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć