|
mówi się, że namiętność i platoniczne uczucie to dwa najsilniejsze ze spoiw.
|
|
|
w uszach wciąż dźwięczą mi zasłyszane niegdyś słowa, jedynie czasami cichną na krótką chwilę, by zaraz powrócić ze zdwojoną siłą.
|
|
|
wiesz, kiedy czuję się bezpieczna? kiedy jesteś. kiedy całujesz mnie delikatnie w głowę, kiedy mogę się do Ciebie przytulić. wtedy jest najlepiej.
|
|
|
lakoniczne frazy tworzące się w wirtualnym świecie, drętwiejące dłonie, wystukujące bliżej nieokreślony rytm. kolejny, przyziemny weekend.
|
|
|
tylko na chwilę poczuć chłód namokłej ziemi na własnym policzku.
|
|
|
czym jestem? bytem niekompatybilnym z otaczającym mnie światem?
|
|
|
każda plotka ma w sobie ziarnko prawdy..albo więcej ziarenek.
|
|
|
dziwne uczucie, wszyscy myślą, że się tylko kolegujemy, powoli ja też zaczynam tak myśleć..
|
|
|
mam dość ukrywania tego, mam dość kłamania wszem i wobec, że nigdy nic nie było, że nic nie ma..może to wychodzi nam perfekcyjnie, może nikt się nawet nie domyśla, ale ja dobrze wiem, że Ciebie to męczy..nie dajesz sobie z tym rady.
|
|
|
moze gdyby to wszystko działo się wolniej, może gdybyśmy zdążyli się poznać przed tym jak wszyscy stwierdzili, że znamy się świetnie, może gdybyśmy potrafili teraz rozmawiać nie zważając na to, że wszyscy na nas patrzą..może gdybyśmy wprost powiedzieli czego chcemy..
|
|
|
ale nie więcej obaw, niż pragnień.
|
|
|
dawno nie byłam muzyką, dawno nie czułam jej całą sobą.
|
|
|
|