 |
Nie mogąc wytrzymać napięcia w domu wyszła idąc przed siebie . Brakowało jej jego dotyku , głosu który codziennie układał ją do snu po czym po paru godzinach budził słowami "siemanderko mała " Wiedziała że jest ciągle przy niej , obiecywał jej to umierając w szpitalu . Nigdy nie pozwalał jej płakać a gdy już dochodziło do tego zjawiska mówił , że jej oczy są morzem . Mają jego ulubiony kolor i wylewają na brzeg słoną wodę . Idąc ciągle przed siebie , wspominając wszystko co działo się pare tygodni przed jego śmiercią . Łzy zaczęły podlewać jej policzki , zamknęła oczy i wtedy usłyszała dźwięk przychodzącej wiadomości . Nadawca " skurwysyn " - tak siebie nazywał . Treść " już nie lubie morza. odkąd tu jestem zrozumiałem , że Twoje oczy tak naprawdę są niebem Moim prywatnym niebem . ale nie te płaczące , lecz te śmiejące się głośno . Uśmiechnij się dla mnie , proszę. " Pierwszy raz od jego odejścia szczery uśmiech samoistnie namalował się jej na twarzy | rastaa.zioom
|
|
 |
Jak " słit focie z góry " to tylko z nią . Jak się wkurwiać to tylko na nią , jak wyzywać w myślach od najgorszych pod wpływem emocji to tylko ją , jak spierdalać w zime ze szkoły ubierając się biegnąc to tylko z nią , jak zapierdalać pół miasta do sklepu po ciepłe bułeczki jednocześnie z odmarźniętym nosem wpierdalać je w drodze powrotnej to tylko z nią , jak słuchać opieprzu za szlugi to tylko od niej . Jak słysząc " SIOSTRA " to myśląc tylko od niej ,. mimo braku jakiegokolwiek spokrewnieniu | rastaa.zioom
|
|
 |
-UMIERAAAAAAAMMMM, NIE MAM SIŁ. - ŻYYYYYYYJ!- powiedział kumpel z wyczuwalną groźbą w glosie. -nie chce.. -wyczuwam prawdę!? musisz żyć! przecież.. przecież bez ciebie ja umrę..!/rozmowa z kumplem.
|
|
 |
-hej mamo, dostałam znowu jedynkę z historii. jest coś na obiad? -jest, jest. ale jak to kolejną? nie przejmujesz się tym? mówisz to tak bez żadnego przejęcia?! co ty robisz dziecko... -zbyt wiele poważnych porażek najadłam się w życiu, żeby przejmować się kolejną jedynką z historii mamciu:)
|
|
 |
czuć organy wypalające się od środka a to tylko z powodu dłuższego patrzenia sie na mężczyzne życia.
|
|
 |
aha i po tym wszystkim co mi zrobiłeś, po tych wszystkich krzywdach jakie mi wyrządziłeś mam obwiesić Ci się na szyi, pocałować, zapomnieć i zostać już na zawsze? tak sobie to wyobrażasz?
|
|
 |
położył tylko dłoń na moim ramieniu i spojrzał na mnie z uśmiechem, kiedyś dla mnie to by znaczyło wiele dzisiaj tylko koleżeńskie powitanie.
|
|
 |
wiesz jak to jest wstać rano z łóżka i nie widzieć sensu życia? łzy ciekną Ci po policzkach z samego rana a Ty siedzisz bezczynnie i patrzysz w okno bo nic nie możesz zrobić, znasz to uczucie? później na chwilę pojawia Ci się uśmiech taka zmyła dla znajomych, a na sam wieczór całkiem padasz i nie ogarniasz ani jednej rzeczy, też wspomnienia wracają i Cię duszą? jeśli tak, witaj w świecie nie radzących sobie nastolatek.
|
|
 |
zrozum, że nie potrafię z Tobą przybywać w jednym miejscu, nie potrafię rozmawiać z Tobą normalnie na każdy temat, nie umiem popatrzeć Ci się w oczy, nie umiem na Ciebie w ogóle spojrzeć tak jak kiedyś.. tak jak wtedy, kiedy między nami było dobrze, kiedy miałam choć odrobinę nadziei. dzisiaj już nic nie jest tak jak kiedyś. Ty masz ją, ja mam paczkę fajek. nasze drogi się rozeszły, Tobie się trafiła szczęśliwa droga, mi nie za dobra.
|
|
 |
wiem, że to co było kiedyś nigdy już nie wróci. ja i ty to już zamknięty rozdział, dla Ciebie jest zamknięty dla mnie wciąż otwarty. w moim życiu byłeś, jesteś i będziesz do końca życia. nieważne, że między nami nic nie ma i nie będzie. Ty kochasz ją i jesteś z nią szczęśliwy, ja kocham Ciebie i nie mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa bo jak mam być szczęśliwa bez ukochanej osoby przy sobie?
|
|
 |
codziennie zjadam wiele porażek; na śniadanie- rozczarowanie, na obiad- ból, a na kolację- wstręt do życia, a potem z tego chudnę. chudnę poprzez nocną gonitwę myśli, która także rozdeptuje mi mózg.
|
|
 |
już nie wierzę w ten świat.
|
|
|
|