głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika uzalezniona_suka

Już czasami  w chwilach wielkiego doła  a raczej kanionu  myślę sobie  że lepiej byłoby być zwykłą plastikową dziewczyną która to na złamany tips ogłasza żałobę narodową. Chodziłabym na solarkę i wypalała na niej wszystkie uczucia  moje krocze byłoby jak stacja metra  a Justin Bieber nadawałby sensu moim krokom. Tyle  że nie jestem i pewnie już nigdy nie wyrosnę z własnych poglądów.  esperer

kinia10107 dodano: 20 stycznia 2013

Już czasami, w chwilach wielkiego doła, a raczej kanionu, myślę sobie, że lepiej byłoby być zwykłą plastikową dziewczyną,która to na złamany tips ogłasza żałobę narodową. Chodziłabym na solarkę i wypalała na niej wszystkie uczucia, moje krocze byłoby jak stacja metra, a Justin Bieber nadawałby sensu moim krokom. Tyle, że nie jestem i pewnie już nigdy nie wyrosnę z własnych poglądów. /esperer

obawiam się  że nigdy nie będzie innego. boję się  bo nie potrafię powiedzieć 'tak' żadnemu innemu. nie ma drugiego faceta z tak cudownych uśmiechem  i pięknymi oczami. żaden nie chodzi z tak wredną i cyniczną miną. nikt nie zaskakuje mnie tak bardzo swoją inteligencją  i żaden tak cudownie się nie wozi. nikt nie jest w stanie dorównać Twoim pięknym słowom i cudownym smsom  na dzień dobry i dobranoc. brzydzę się każdym facetem  bo nikt nie ma takiego dotyku jak Ty. nikt nie jest tak cudowny  nie używa tak świetnych określeń i tak pięknie nie opowiada o uczuciach. żaden nie lubi tej samej cytrynowj wody co ja  i żaden nie pije kawy identycznie jak piliśmy my. to jest straszne   bo chyba nigdy nie będę potrafiła przy żadnym mężczyźnie uśmiechać się tak  jak uśmiechałam się przy Tobie. i z żadnym innym nie będę potrafiła dzielić swoich marzeń  wypowiadać ich na głos  i patrzeć w gwiazdy   bo byłeś jedyny.   veriolla

kinia10107 dodano: 20 stycznia 2013

obawiam się, że nigdy nie będzie innego. boję się, bo nie potrafię powiedzieć 'tak' żadnemu innemu. nie ma drugiego faceta z tak cudownych uśmiechem, i pięknymi oczami. żaden nie chodzi z tak wredną i cyniczną miną. nikt nie zaskakuje mnie tak bardzo swoją inteligencją, i żaden tak cudownie się nie wozi. nikt nie jest w stanie dorównać Twoim pięknym słowom i cudownym smsom, na dzień dobry i dobranoc. brzydzę się każdym facetem, bo nikt nie ma takiego dotyku jak Ty. nikt nie jest tak cudowny, nie używa tak świetnych określeń i tak pięknie nie opowiada o uczuciach. żaden nie lubi tej samej cytrynowj wody co ja, i żaden nie pije kawy identycznie jak piliśmy my. to jest straszne - bo chyba nigdy nie będę potrafiła przy żadnym mężczyźnie uśmiechać się tak, jak uśmiechałam się przy Tobie. i z żadnym innym nie będę potrafiła dzielić swoich marzeń, wypowiadać ich na głos, i patrzeć w gwiazdy - bo byłeś jedyny. / veriolla

A gdy nasze wargi się zetknęły  wiedziałam  że gdybym nawet dożyła setki i zwiedziła wszystkie kraje świata  nic nie da się porownać z tą jedną chwilą  gdy po raz pierwszy pocałowałam chłopaka moich marzeń  i byłam pewna  że moja miłość będzie trwała wiecznie.

kinia10107 dodano: 20 stycznia 2013

A gdy nasze wargi się zetknęły, wiedziałam, że gdybym nawet dożyła setki i zwiedziła wszystkie kraje świata, nic nie da się porownać z tą jedną chwilą, gdy po raz pierwszy pocałowałam chłopaka moich marzeń, i byłam pewna, że moja miłość będzie trwała wiecznie.

wcale nie jestem taka silna jak ci się zdaje  no chyba  że ten żałosny płacz nazywasz siłą.

kinia10107 dodano: 20 stycznia 2013

wcale nie jestem taka silna jak ci się zdaje, no chyba, że ten żałosny płacz nazywasz siłą.

Tak  jestem dziewczyną której sama nie rozumiem. Są weekendy kiedy złapać mnie w domu to istny cud  a są też takie  gdzie całe dnie spędzam w łóżku oglądając ulubiony serial. Systematycznie raz w miesiącu rzucam palenie  powtarzam znane słowa  że już nigdy więcej alkoholu. Potrafię być duszą towarzystwa  a potem rzygam ludźmi. Taka już właśnie jestem  dlatego doceniam osoby które ze mną wytrzymują. esperer

kinia10107 dodano: 20 stycznia 2013

Tak, jestem dziewczyną,której sama nie rozumiem. Są weekendy kiedy złapać mnie w domu to istny cud, a są też takie, gdzie całe dnie spędzam w łóżku oglądając ulubiony serial. Systematycznie raz w miesiącu rzucam palenie, powtarzam znane słowa, że już nigdy więcej alkoholu. Potrafię być duszą towarzystwa, a potem rzygam ludźmi. Taka już właśnie jestem, dlatego doceniam osoby,które ze mną wytrzymują./esperer

nie podołał. zabrał się za coś nie na swoje siły. podobno liczą się chęci  lecz teraz jedynie cierpię  nie mogąc dostrzec pozytywów. chciał  cholernie pragnął naprawić moje serce  lecz kiedy zaczęło rozpadać się jeszcze bardziej   uciekł. śrubokręt uciska mi kręgosłup  a pojedyncze śrubki drapią od środka  nadal tęsknię.

kinia10107 dodano: 20 stycznia 2013

nie podołał. zabrał się za coś nie na swoje siły. podobno liczą się chęci, lecz teraz jedynie cierpię, nie mogąc dostrzec pozytywów. chciał, cholernie pragnął naprawić moje serce, lecz kiedy zaczęło rozpadać się jeszcze bardziej - uciekł. śrubokręt uciska mi kręgosłup, a pojedyncze śrubki drapią od środka, nadal tęsknię.

nie  nie rozumiem. nie kminię tej taktyki. nie wiem  co Tobą kieruje  prócz potwornej chęci by się na mnie zemścić. dziś  po kilku miesiącach  wspominam naszą rozmowę z zapewnieniami  że zostaniemy kumplami  jeśli coś nie wypali. Ty pewien trzymania inicjatywy  ja łudząc się  iż mówisz poważnie. nie ma sprawy   próbuj mnie niszczyć. opracuj tylko plan b  na wypadek gdyby cios kierowany we mnie  odbił się w Twoim kierunku i zaatakował. choć nie  przecież ostatnim razem wcale nie bolało  prawda?

kinia10107 dodano: 20 stycznia 2013

nie, nie rozumiem. nie kminię tej taktyki. nie wiem, co Tobą kieruje, prócz potwornej chęci by się na mnie zemścić. dziś, po kilku miesiącach, wspominam naszą rozmowę z zapewnieniami, że zostaniemy kumplami, jeśli coś nie wypali. Ty pewien trzymania inicjatywy, ja łudząc się, iż mówisz poważnie. nie ma sprawy - próbuj mnie niszczyć. opracuj tylko plan b, na wypadek gdyby cios kierowany we mnie, odbił się w Twoim kierunku i zaatakował. choć nie, przecież ostatnim razem wcale nie bolało, prawda?

nie raz osuwałam się po ścianie  mówiąc:  nie dam rady   nie jedna osoba zraniła mnie na tyle mocno  aby otworzyć niedawno zaszyte rany. nie raz zadawałam ból innym  otrzymując w zamian to samo. zawodziłam  zostawałam zawodzona. a dzisiaj? dzisiaj czuję  jakbym z dnia na dzień spadała w coraz głębsze dno  od którego nie potrafię się podnieść. i na pozór tak banalne rzeczy  wyniszczają we mnie resztki tej siły  zrzucając mnie z pola walki  zwanym życiem.

kinia10107 dodano: 20 stycznia 2013

nie raz osuwałam się po ścianie, mówiąc: "nie dam rady", nie jedna osoba zraniła mnie na tyle mocno, aby otworzyć niedawno zaszyte rany. nie raz zadawałam ból innym, otrzymując w zamian to samo. zawodziłam, zostawałam zawodzona. a dzisiaj? dzisiaj czuję, jakbym z dnia na dzień spadała w coraz głębsze dno, od którego nie potrafię się podnieść. i na pozór tak banalne rzeczy, wyniszczają we mnie resztki tej siły, zrzucając mnie z pola walki, zwanym życiem.

Nie wstydzę się  chociaż czasem mnie to trochę boli. Bo wcale nie jest mi przykro  chociaż powinnam chyba teraz płakać  jak cała reszta ludzi  z którymi się trzymałeś. Powinnam płakać  czuć jakąś nienawiść do Boga za to  że cię odebrał. Ale tak nie jest. Od kiedy wiem  że nie żyjesz  nie spłynęła mi z oczu ani jedna łza. Ani przez chwilę nie było mi przykro. Tak  kiedyś byliśmy we dwoje  wspólnie przechodziliśmy przez wszystko i nieraz sobie pomagaliśmy  ale potem  potem odszedłeś  a to  co mi zrobiłeś  nie równa się z niczym. I tylko twoja śmierć sprawiła  że jestem w stanie ci to wybaczyć  dawny przyjacielu.

kinia10107 dodano: 20 stycznia 2013

Nie wstydzę się, chociaż czasem mnie to trochę boli. Bo wcale nie jest mi przykro, chociaż powinnam chyba teraz płakać, jak cała reszta ludzi, z którymi się trzymałeś. Powinnam płakać, czuć jakąś nienawiść do Boga za to, że cię odebrał. Ale tak nie jest. Od kiedy wiem, że nie żyjesz, nie spłynęła mi z oczu ani jedna łza. Ani przez chwilę nie było mi przykro. Tak, kiedyś byliśmy we dwoje, wspólnie przechodziliśmy przez wszystko i nieraz sobie pomagaliśmy, ale potem, potem odszedłeś, a to, co mi zrobiłeś, nie równa się z niczym. I tylko twoja śmierć sprawiła, że jestem w stanie ci to wybaczyć, dawny przyjacielu.

Nienawidzę pani od chemii  fizyki  od matematyki i od niemieckiego też. W fu też mnie nieźle wkurwia. Nienawidzę mojej wychowawczyni i jej fałszywego uśmieszku słabo opłacanej prostytutki. Nienawidzę raperów starających się przekazać światu potęgę cycków  nienawidzę byłych chłopaków  nienawidzę kolegów z klasy  czasami nienawidzę też koleżanki  drugiej koleżanki  trzeciej koleżanki i miliona znajomych. Bywa  że nienawidzę rodziny. Nienawidzę słuchać matki. Nienawidzę nie mieć siły. Nienawidzę płakać i nienawidzę nie wiedzieć. Dostawać 1 ze sprawdzianów. Być uciszaną. Być duszoną. Nienawidzę  Boże  jak ja kurewsko nienawidzę idiotów. Nienawidzę niektórych pór roku. Nienawidzę ryb i krewetek  kurzu  skacząco cykających robali. Moich siniaków. Mojego odbicia. Mnie.

kinia10107 dodano: 20 stycznia 2013

Nienawidzę pani od chemii, fizyki, od matematyki i od niemieckiego też. W-fu też mnie nieźle wkurwia. Nienawidzę mojej wychowawczyni i jej fałszywego uśmieszku słabo opłacanej prostytutki. Nienawidzę raperów starających się przekazać światu potęgę cycków, nienawidzę byłych chłopaków, nienawidzę kolegów z klasy, czasami nienawidzę też koleżanki, drugiej koleżanki, trzeciej koleżanki i miliona znajomych. Bywa, że nienawidzę rodziny. Nienawidzę słuchać matki. Nienawidzę nie mieć siły. Nienawidzę płakać i nienawidzę nie wiedzieć. Dostawać 1 ze sprawdzianów. Być uciszaną. Być duszoną. Nienawidzę, Boże, jak ja kurewsko nienawidzę idiotów. Nienawidzę niektórych pór roku. Nienawidzę ryb i krewetek, kurzu, skacząco-cykających robali. Moich siniaków. Mojego odbicia. Mnie.

Gdybym zniknęła tak z dnia na dzień. Urwałabym kontakt z wszystkimi  tak po prostu ich olała  wątpię  żeby ktokolwiek zauważył  żeby moje odejście wzbudziło w kimś niepokój  strach  czy smutek. Byłoby to tak samo mało ważne dla innych  jak ominięcie ślimaka na chodniku.

kinia10107 dodano: 20 stycznia 2013

Gdybym zniknęła tak z dnia na dzień. Urwałabym kontakt z wszystkimi, tak po prostu ich olała, wątpię, żeby ktokolwiek zauważył, żeby moje odejście wzbudziło w kimś niepokój, strach, czy smutek. Byłoby to tak samo mało ważne dla innych, jak ominięcie ślimaka na chodniku.

Nadal w towarzystwie  gdy ktoś powie jego imię  moi znajomi pseudo dyskretnie szturchają się pod żebrami z wzrokiem mówiącym 'zamknijcie się  nie widzicie  że ona tu jest?'  esperer

kinia10107 dodano: 20 stycznia 2013

Nadal w towarzystwie, gdy ktoś powie jego imię, moi znajomi pseudo dyskretnie szturchają się pod żebrami z wzrokiem mówiącym 'zamknijcie się, nie widzicie, że ona tu jest?' /esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć