 |
- Ejj zmieniłaś się. ! - Czemu tak sadzisz. ?- Jesteś taka...taka obojętna... - Wiesz, życie skopało mi dupę kilka razy, wiec się uodporniłam.
|
|
 |
Najgorzej jest w momentach, w których siedzisz, jesz tonami czekoladę, wypalasz milion papierosów i trzymasz w dłoniach telefon z nadzieją na jakikolwiek odzew od kogokolwiek. To się nazywa samotność, której nie jesteś w stanie przezwyciężyć. Włączasz tę samą piosenkę po raz setny i nie widzisz sensu w kilku następnych godzinach, czasami nawet i dniach. '
|
|
 |
Przykre. Patrzę na dziewczynę, której właśnie pęka serce. Na dodatek patrzę w lustro..
|
|
 |
I niech jeszcze raz ktoś spróbuje mi powiedzieć, że istnieje uczucie takie jak miłość. Najpierw roześmieję się mu prosto w twarz, a potem wyjdę zapalić kolejnego papierosa.
|
|
 |
Raz...- za popełnione błędy, dwa...-za niespełnione marzenia i trzy - żeby się nigdy więcej nie zakochać!
|
|
 |
Ciekawe gdzie teraz jest. Co robi. Z kim rozmawia. Kogo dotyka. Co widzi. Co czuje. Jakie czuje zapachy. Uśmiecha się? Czy jest Mu ciepło? Czy jest szczęśliwy?
|
|
 |
Po co dzwoniłeś i wypytywałeś gdzie i z kim jestem skoro Ci nie zależało . ? dlaczego ciągle chciałeś się ze mną widywać skoro miałeś wylane . ? dlaczego mnie całowałeś , przytulałeś , dotykałeś skoro podobno nic nie czułeś . ? dlaczego pozwoliłeś , żebym się w tobie zakochała , skoro wiedziałeś , że nie chcesz ze mną być . ?
|
|
 |
zawsze mam problem z lokowaniem swoich uczuć. może jestem za dobra, umiem słuchać i potrafię pomagać. może to dlatego, że nigdy nie otrzymywałam bliskości od rodziny, przyjaciół czy chłopaka.
|
|
 |
Bywa tak, że gdy dużo dajesz, a w zamian nie dostajesz tak naprawdę nic, budzisz się pewnego dnia i stwierdzasz, że jest ci bez różnicy. Że w sumie jesteś tak wyprany z uczuć, że nie masz ochoty na żadne interakcje danego typu. Z kimkolwiek.
|
|
 |
|
siedzieliśmy z ekipą na przystanku , chodził w kółko zamyślony zerkając na mnie ukradkiem . podszedł do mnie i gwałtownym ruchem pociągnął mnie za rękę . -my spadamy , narazie . - rzucił w stronę przyjaciół . - co Ty wyprawiasz? - zapytałam . - ile mam czekać żeby w końcu być z Tobą sam na sam? dłużej nie mogę . - zaśmiał się i lekko musnął moje wargi . - ale czekaliśmy na pizze głupku . - syknęłam . - jebać pizze , idziemy do mnie na frytki . - rzucił ciągnąc mnie za rękę . - Ty i te Twoje jebnięte pomysły - zaśmiałam się i obejmując go ruszyliśmy w stronę jego domu . / grozisz_mi_xd
|
|
 |
|
uwielbiam przesiadywać w jego domu , jak jego mała siostra wpada do pokoju i rzucając się na mnie całuje mnie po oczach i czole . kiedy on za wszelką cenę chcę ją wyrzucić z pokoju a ona trzyma mnie za kark mało nie urywając mi głowy . uwielbiam tą nutkę zazdrości w jego oczach . /
grozisz_mi_xd
|
|
 |
|
ciągle czuję na sobie zapach jego bluzy . /
grozisz_mi_xd
|
|
|
|