 |
Chce wrócić do tych czasów kiedy paluszki robiły za papierosy, czerwony sok za wino, proszek z zozolii za narkotyk, a naszym jedynym który kochał chłopakiem był duży pluszowy miś.
|
|
 |
To było takie cholernie dziwne. Kochałam Go, ale nie chciałam z Nim być, nie umiałam. Za bardzo mnie ranił...
|
|
 |
Czytając sms'a od niego sprzed kilku miesięcy i słuchając tej głupiej piosenki, którą on jej puszczał, zastanawiała się, co to właściwie jest miłość.
|
|
 |
nikt tak naprawdę nie wie ile kosztuje mnie 'spierdalaj' mówione mu prosto w oczy.
|
|
 |
Pamiętaj dziewczyno, jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą spotkać. więc przestań tu siedzieć jak ten ostatni osioł z telefonem w ręce tylko idź i zapomnij o nim i przestań się łudzić
|
|
 |
Prawdziwy mężczyzna to taki, który może mieć każdą, a szaleje za tą jedyną.
|
|
 |
Minęło kilka lat jak odszedł. Zginął w wypadku samochodowym kiedy jechał z rodzicami na wakacje . Do tej poty nie spojrzała na innego , tłumacząc wszystkim że nadal z nim jest . Kiedy przyjaciółki chciały poruszyć ten temat , zaczynała wrzeszczeć że przecież nie zerwali , że się kochali i nadal kochają , a ona tylko czeka na śmierć żeby w końcu zobaczyć go po " wakacjach ". Było jej strasznie cieżko , jednak pare dni temu poznała chłopaka który był dla niej dobry , miły , był mega przystojny . Czuła że zaczyna się w nim zakochiwać , jednak wmawiałą sobie , że nie może że ma chłopaka i że to nie jest fer . Pewnej nocy , przyśnił się jej zmarły chłopak , przytulił ją strasznie mocno do siebie , powiedział że bardzo chciałby żeby była szczęśliwa , że jego już nie ma , że ma całe życie przed sobą i że może spędzić je z tym chłopakiem , powiedział że sprawdził go dokładnie i ma co do niej poważne plany , poprosił żeby o nim nie zapominała ale aby zaczęła żyć swoim życiem.| rastaa.zioom
|
|
 |
Codziennie po lekcjach, jak ostatnia desperatka biegła do drogerii. Tam odnajdywała półkę, na której znajdowały się męskie perfumy. Rozbieganym wzrokiem poszukiwała tych jednych jedynych, a gdy już je znalazła skrapiała nimi swoje nadgarstki tylko po to, by poczuć, przez chwilę jego zapach. By nakarmić głodną wyobraźnię.
|
|
 |
- przestań, przez Ciebie znów czytam od nową tą samą stronę! - wrzasnęłam na Niego odpychając od siebie. skierował wzrok w przeciwnym kierunku, minęłam kolejne akapity po czym przerzuciłam powoli kartkę. musnął pod stołem moje kolano, po czym zaczął sunąć po w górę moim udzie. - przepraszam, nie będę. - mruknął cicho opierając brodę o moje ramię równocześnie wypuszczając chmarę ciepłego powietrza na moją szyję. - mhm. - odburknęłam zatracając się w kolejnych słowach książki. - a tak nawiasem to... - zagadnął, a ja szturchając Go w żebra ogarnęłam jak niemożliwy potrafi być.
|
|
 |
lubiłam Go całować. lubiłam naciągać przez głowę Jego bluzę równocześnie wdychając silną woń perfum. lubiłam patrzeć, jak się śmieje i odpowiadać tym samym. lubiłam Jego dotyk powodujący dreszcze na karku, i skurcze w żołądku. lubiłam sposób w jaki wymawiał moje imię, z naciskiem na pierwszą literę. miał iskrzący szmaragd w tęczówkach, idealny tors i dłonie - wszystko, z wyjątkiem mojego serca i swojego, które kiedyś podstępem Mu zabrałam, a odchodząc zostawiłam Mu pod drzwiami. złamane.
|
|
 |
Pewnego dnia zatrzymasz się i powiesz: "Cholera! Ta dziewczyna naprawdę mnie kochała."
|
|
 |
Chciałabym tylko mieć kogoś, do kogo mogłabym przytulić w te mroźne piątkowe popołudnia. Wiesz, że chodzi o Ciebie.
|
|
|
|