głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika urodzona4czerwca

bo przyjaźń to nie transakcja na miesiąc  dwa  albo póki jest pięknie. przyjaźń to miliony prześmianych godzin a tysiące przepłakanych. kilkanaście kłótni  kilkadziesiąt czułych gestów i jedno uczucie: szczęście.

mahjongus dodano: 20 września 2011

bo przyjaźń to nie transakcja na miesiąc, dwa, albo póki jest pięknie. przyjaźń to miliony prześmianych godzin,a tysiące przepłakanych. kilkanaście kłótni, kilkadziesiąt czułych gestów i jedno uczucie: szczęście.

herbatę traktuje jak nałóg  ulubiony rodzaj ?? wszystko mi jedno ważne że pije ją z przyjaciółmi !!

mahjongus dodano: 20 września 2011

herbatę traktuje jak nałóg, ulubiony rodzaj ?? wszystko mi jedno ważne że pije ją z przyjaciółmi !!

piłam się wtedy niemiłosiernie. od początku nie chciał bym szła na tą imprezę  ale ja nalegałam   On został z kumplami w domu. mocno się o to pokłóciliśmy. po pewnym czasie picie wymknęło się spod kontorli   każdy porobił się dość mocno. atmosfera robiła się dziwnie niemiła  bo zjeżdzało się coraz więcej dziwnych kolesi. chciałam wrócić do domu  ale nie miałam jak. zadzwoniłam do Niego ledwie mówiąc   krzyczał na mnie. nie potrafiłam nawet dokładnie określić gdzie jestem. już chciał się rozłączyć gdy powiedziałam : ' boję się '   mówiąc mu o gościach  których kompletnie nie znam  a których jest tu coraz więcej. nie minęło dwadzieścia minut gdy już byłam w Jego ramionach  a za Nim weszło kilku kumpli. i co z tego   że nawet nie miał pojęcia gdzie mnie szukać. co z tego   że był na mnie tak bardzo zły   ja i tak wiem   że przyjechałby za mną nawet na koniec świata gdyby tylko groziło mi niebezpieczeństwo.    kissmyshoes

asiuniaaa16 dodano: 20 września 2011

piłam się wtedy niemiłosiernie. od początku nie chciał bym szła na tą imprezę, ale ja nalegałam - On został z kumplami w domu. mocno się o to pokłóciliśmy. po pewnym czasie picie wymknęło się spod kontorli - każdy porobił się dość mocno. atmosfera robiła się dziwnie niemiła, bo zjeżdzało się coraz więcej dziwnych kolesi. chciałam wrócić do domu, ale nie miałam jak. zadzwoniłam do Niego ledwie mówiąc - krzyczał na mnie. nie potrafiłam nawet dokładnie określić gdzie jestem. już chciał się rozłączyć gdy powiedziałam : ' boję się ' , mówiąc mu o gościach, których kompletnie nie znam, a których jest tu coraz więcej. nie minęło dwadzieścia minut gdy już byłam w Jego ramionach, a za Nim weszło kilku kumpli. i co z tego , że nawet nie miał pojęcia gdzie mnie szukać. co z tego , że był na mnie tak bardzo zły - ja i tak wiem , że przyjechałby za mną nawet na koniec świata gdyby tylko groziło mi niebezpieczeństwo. || kissmyshoes

nie miałam zadania na matmę  więc postanowiłam   że nie pójdę do szkoły. o godzinie 7:30 zapukałam do Jego drzwi. otworzył mi na śpiąco  po czym wrócił do pokoju. po chwili przetarł oczy i ogarnął że ja na prawdę tu jestem. 'pomyliłaś kierunki. to nie szkoła'   powiedział wrednie. 'nie idę dzisiaj'   powiedziałam wskakując do nagrzanego łóżka. ' kochanie  mam w tym momencie świadomość że właśnie wpakowałaś mi się do łóżka  ale zrozum masz dzisiaj matematykę. a matematyka to sens życia'   powiedział  śmiejąc się. po czym ubrał się  i zawiózł mnie do szkoły. tak  nie ma to jak liczyć na własnego faceta.    kissmyshoes

asiuniaaa16 dodano: 20 września 2011

nie miałam zadania na matmę, więc postanowiłam , że nie pójdę do szkoły. o godzinie 7:30 zapukałam do Jego drzwi. otworzył mi na śpiąco, po czym wrócił do pokoju. po chwili przetarł oczy i ogarnął,że ja na prawdę tu jestem. 'pomyliłaś kierunki. to nie szkoła' - powiedział wrednie. 'nie idę dzisiaj' - powiedziałam wskakując do nagrzanego łóżka. ' kochanie, mam w tym momencie świadomość,że właśnie wpakowałaś mi się do łóżka, ale zrozum masz dzisiaj matematykę. a matematyka to sens życia' - powiedział, śmiejąc się. po czym ubrał się, i zawiózł mnie do szkoły. tak, nie ma to jak liczyć na własnego faceta. || kissmyshoes

Zawsze przed wyjściem na umówione z nim spotkanie pisał mi smsa z prośbą o usunięcie z moich ust błyszczyka czy tym podobnych substancji . Uważał   że nic nie jest wstanie przebić smaku moich ust .   rastaa.zioom

asiuniaaa16 dodano: 20 września 2011

Zawsze przed wyjściem na umówione z nim spotkanie pisał mi smsa z prośbą o usunięcie z moich ust błyszczyka czy tym podobnych substancji . Uważał , że nic nie jest wstanie przebić smaku moich ust . | rastaa.zioom
Autor cytatu: rastaa.zioom

słodko generalnie. całuje mnie po szyi i cicho mruczy  kiedy drapię Go po karku. mierzwi mi włosy  tłumi śmiech  żeby nie obudzić rodziców w pokoju obok  i jest taki tylko mój. zapach Jego ciała zamknięty w czterech ścianach docierający wyłącznie do mnie.

asiuniaaa16 dodano: 20 września 2011

słodko generalnie. całuje mnie po szyi i cicho mruczy, kiedy drapię Go po karku. mierzwi mi włosy, tłumi śmiech, żeby nie obudzić rodziców w pokoju obok, i jest taki tylko mój. zapach Jego ciała zamknięty w czterech ścianach docierający wyłącznie do mnie.
Autor cytatu: definicjamiloscii

  W meczu półfinałowym napięcie było straszne. Próbowałem jakoś rozluźnić chłopaków  ale nie dawało rady. Podszedłem do Krzyśka Ignaczaka i chciałem  żeby trochę się uśmiechnął  ale nic nie skutkowało. W końcu poprosiłem Michała Kubiaka  by coś zagadał  a on podszedł do niego i zapytał: gdzie jedziesz na wakacje?  Piotr Gruszka.

asiuniaaa16 dodano: 20 września 2011

- W meczu półfinałowym napięcie było straszne. Próbowałem jakoś rozluźnić chłopaków, ale nie dawało rady. Podszedłem do Krzyśka Ignaczaka i chciałem, żeby trochę się uśmiechnął, ale nic nie skutkowało. W końcu poprosiłem Michała Kubiaka, by coś zagadał, a on podszedł do niego i zapytał: gdzie jedziesz na wakacje?/ Piotr Gruszka.
Autor cytatu: definicjamiloscii

Nie umiem pocieszać  ale chcesz się najebać czy iść na zakupy ?

mahjongus dodano: 19 września 2011

Nie umiem pocieszać, ale chcesz się najebać czy iść na zakupy ?

Bo Ty nie wiesz co znaczy zegnać się z ukochaną osobą na przystanku autobusowym mając świadomość że wróci dopiero za parę miesięcy i codziennie karmić się myślą ze gdy wróci będzie lepiej niż przed wyjazdem bo stęsknicie się za sobą i wasze uczucie będzie silniejsze nie wiesz co znaczy rozpaczliwie szukać sobie zajęcia żeby zabić w sobie uczucie obejmującej serce tęsknoty nie wiesz tez co znaczy słuchać od przyjaciół skończ już marudzić wróci przecież Cie kocha i nie masz zielonego pojęcia co znaczy powtarzać babci i mamie ze ten jest na pewno inny i ze nigdy jeszcze nie byłaś taka szczęśliwa odliczasz dni do przyjazdu i gdy zostało ich zaledwie 10 dostajesz wiadomość na gg :  To nie ma sensu nie wiem co czuje nie chce miłości. I siedzisz w oknie a łzy spływają ci po policzkach masz pretensje do siebie że znowu zaufałaś  masz ochotę wyrzucić serce przez okno więc nie mówi mi że czas leczy rany bo już w to nie wierze.

mahjongus dodano: 18 września 2011

Bo Ty nie wiesz co znaczy zegnać się z ukochaną osobą na przystanku autobusowym mając świadomość że wróci dopiero za parę miesięcy i codziennie karmić się myślą ze gdy wróci będzie lepiej niż przed wyjazdem bo stęsknicie się za sobą i wasze uczucie będzie silniejsze nie wiesz co znaczy rozpaczliwie szukać sobie zajęcia żeby zabić w sobie uczucie obejmującej serce tęsknoty nie wiesz tez co znaczy słuchać od przyjaciół skończ już marudzić wróci przecież Cie kocha i nie masz zielonego pojęcia co znaczy powtarzać babci i mamie ze ten jest na pewno inny i ze nigdy jeszcze nie byłaś taka szczęśliwa odliczasz dni do przyjazdu i gdy zostało ich zaledwie 10 dostajesz wiadomość na gg : -To nie ma sensu nie wiem co czuje nie chce miłości. I siedzisz w oknie a łzy spływają ci po policzkach masz pretensje do siebie że znowu zaufałaś, masz ochotę wyrzucić serce przez okno więc nie mówi mi że czas leczy rany bo już w to nie wierze.

Chciałabym wiedzieć co mówi gdy znajomi pytają Go o mnie  Chciałabym poznać Jego myśli. zagłębić się w najgłębszych i najskrytszych Jego przemyśleniach. Chciałabym wiedzieć o czym myśli gdy tak perfidnie mnie rani i co siedzi w Jego głowie gdy patrzy mi głęboko w oczy a potem po prostu przytula.

mahjongus dodano: 18 września 2011

Chciałabym wiedzieć co mówi gdy znajomi pytają Go o mnie, Chciałabym poznać Jego myśli. zagłębić się w najgłębszych i najskrytszych Jego przemyśleniach. Chciałabym wiedzieć o czym myśli gdy tak perfidnie mnie rani i co siedzi w Jego głowie gdy patrzy mi głęboko w oczy a potem po prostu przytula.

Nie oczekuję  aby przynosił mi codziennie kwiaty  aby powtarzał jaka jestem ważna  i zapraszał do najdroższych restauracji  nie oczekuję  aby ubierał się na sportowo  i był szatynem o brązowych oczach  chcę tylko aby akceptował mnie z wadami i znosił moje humorki.

mahjongus dodano: 18 września 2011

Nie oczekuję, aby przynosił mi codziennie kwiaty, aby powtarzał jaka jestem ważna, i zapraszał do najdroższych restauracji, nie oczekuję, aby ubierał się na sportowo, i był szatynem o brązowych oczach, chcę tylko aby akceptował mnie z wadami i znosił moje humorki.

czasami serio żałuję  że tyle niesamowitych przyjaźni  znajomości z niewyjaśnionych albo głupich powodów  tak po prostu się zepsuło. po sobie zostają nam tylko wspomnienia  wspomnienia  które będą na dnie serca  już na zawsze i nic tego nie zmieni.

mahjongus dodano: 18 września 2011

czasami serio żałuję, że tyle niesamowitych przyjaźni, znajomości z niewyjaśnionych albo głupich powodów, tak po prostu się zepsuło. po sobie zostają nam tylko wspomnienia, wspomnienia, które będą na dnie serca, już na zawsze i nic tego nie zmieni.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć