 |
Dzień dobry, poproszę MacFlya, frytki i dietetyczną colę.
|
|
 |
Jeśli nauczysz się umierać,będziesz umieć również żyć. A jeśli nauczysz się upadać, to kiedyś wstaniesz. Prędzej czy później. Nie wiem, jak długo będziesz leżeć przykuty do dna swojego życia, swojego człowieczeństwa i swojej moralności. Ale wstaniesz na pewno. Choćby walił się cały świat i nie byłoby już do czego wracać. Jeśli nauczysz się tego najgorszego, to, co piękne przyjdzie z łatwością. I zapomnisz o wszystkich smutkach, złych nocach, o każdej myśli, która zabijała nawet, kiedy już jej nie było. Bo wiem, że były takie myśli . Miały w sobie dziwną moc, jakby promieniowały i jeszcze długo po ich zwalczeniu odczuwałeś ich działanie. Kiedy już będziesz w stanie żyć, po wszystkich twoich śmierciach i kiedy wstaniesz po kolejnym upadku, zaczniesz od nowa. Będziesz musiał wyzbyć się myśli o przeszłości. Aby znów żyć,nie możemy się odwrócić,ani nawet pomyśleć o odwrocie i powrocie do tego, co było. Nawet do tych pięknych chwil. Nie zaczynaj żyć,jeśli chcesz żyć przeszłością./black-lips
|
|
 |
"Nie jestem pewny, czy wiesz o co mi chodzi, gdy mowie,
że potrzebuje kilku godzin bo chyba się gubię.
Jeśli nie to trudno po prostu mi uwierz, że
siedzę cicho, bo widocznie czasem tak lubię"
|
|
 |
Nie zdążyłeś mnie tak naprawdę poznać mimo tego czasu i tych wszystkich rozmów odbytych przy robieniu kolacji, w łóżku czy pod prysznicem. Nie wiesz, co tkwi głęboko we mnie, nie znasz tej pieprzonej cząstki która ocieka dumą i która nigdy nie pozwala mi się poddawać, przepraszać, uginać się, otwierać komuś drzwi do mojego życia, kiedy już raz z niego wyszedł. Nie przedstawiłam Ci jej, bo nie zaryzykowałbyś. Nie masz świadomości jej istnienia i tym samym nie rozumiesz mojego zachowania. Dla Ciebie po prostu wracam, po prostu Cię kocham, po prostu mi Ciebie brakuje. Nie widzisz jak desperacko wyciągam ręce, jak dławię się płaczem i jak bardzo chcę porozmawiać, przytulić się, poukładać całą tą rozsypankę czego nie daję rady wykonać sama. Dla Ciebie jest tylko nasze lepsze samopoczucie po dobrym seksie, który nie musi mieć żadnego rozwinięcia. Nie ma wspólnego ciągu dalszego. Zakładamy ubrania i żegnamy się. Ty znów się uśmiechasz. Ja kolejny raz przybliżam się do dna.
|
|
 |
Po jakimś czasie człowiek przyzwyczaja się nawet do samotności,puste ściany nie są aż tak bolesne,zimne łóżko staje się trochę cieplejsze i nawet cisza przestaje być tak bardzo cicha. Jest po prostu ciszą,tą,która otula nas z każdej strony.Człowiek może przyzwyczaić się do wszystkiego. Może w myślach opowiadać sobie różne historie, mówić, co się działo,z czego się śmiał i dlaczego płakał. To nic nadzwyczajnego.Po jakimś czasie to staje się normalne.Przestaje się nienawidzić poranków,gdy nie mamy się do kogo odezwać,można nawet spokojnie zasypiać bez czyjegoś oddechu.Potrzeba czasu.Każda sytuacja w końcu staje się normalna. I dostrzegamy rzeczy,o których wcześniej nie mieliśmy pojęcia.Nawet samotność może być ciekawa.Ja na przykład polubiłam swój głos, słyszę go tylko w głowie,ale nawet tam trochę się zmienia.Dowiedziałam się o sobie dużo nowych rzeczy. Wiem,że wieczorami lubię śpiewać sobie w głowie i lubię spać na dwóch poduszkach.Nie wiedziałabym o tym,gdyby nie samotność./black-lips
|
|
 |
Bądź moją jesienną herbatą,nic więcej.
|
|
 |
Chcę do Ciebie przyjść na całe życie, mogę?
|
|
 |
Chciałabym spędzić z nim resztę mojego życia, nawet jeśli miałabym żyć jeszcze tylko kwadrans.
|
|
 |
Z Tobą do krainy szczęścia to nawet PKS-em mogę jechać.
|
|
 |
Wiesz, tak się czasem zastanawiam, czy potrafiłabym sprawić, byś zakochał się we mnie jeszcze raz...
Powiedz, czy możliwe jest, by wzniecić miłość, która miała już swój koniec..
|
|
 |
Bo tak naprawdę w tym wszystkim, chodziło tylko o dwa niewypowiedziane słowa..
|
|
|
|