 |
“Nigdy nie będę wiedzieć, jak się czuje jego skóra, dotykając
mojej albo co lubi w swojej kawie albo czy w ogóle lubi kawę...
I zastanawiam się czemu kocham nieznajomego całym moim sercem i dlaczego ktoś, kto nawet nie wie jak mam na imię znaczy dla mnie więcej niż ja sama dla siebie.”
|
|
 |
“Nieprawda, że czas leczy rany i zaciera ślady. Może tylko łagodzi przykrywając wszystko osadem kolejnych przeżyć i zdarzeń. Ale to, co kiedyś bolało, w każdej chwili jest gotowe przebić się na wierzch i dopaść. Nie trzeba wiele, żeby przywołać dawne strachy i zmory. Gdyby nawet trwały w ukryciu, zepchnięte na samo dno, to przecież gniją gdzieś tam, na spodzie, i zatruwają duszę, zawsze pozostawiając jakiś ślad - w twarzy, w ruchach, w spojrzeniu - tworzą bariery psychiczne, kompleksy. Nie pomoże wódka, nie pomoże szarpanie się w skrajnościach, od usprawiedliwiania do potępiania.”
|
|
 |
"Ściany się burzą, szyby pękają na raz. Lecę w dół przez błędy wszystkich lat. Widzę wyraźnie pełne rozczarowań twarze. A w oczach ból i gniew uśpionych zdarzeń. Kłamałem więcej niż kiedykolwiek chciałbym przyznać. A w moich żyłach płynęła krew zimniejsza niż stal. Dlatego dzisiaj jestem całkiem sam. Mój nieznajomy, czy widzisz to, co ja?"
|
|
 |
"Bo w mojej głowie zamieć, czarne chmury, zawierucha, deszcz do spółki z gradem. Jakieś obce znów głosy podpowiadają mi bzdury. Tak trudno mi [...] być z Tobą razem..."
|
|
 |
"Umiera się na wiele sposobów: z miłości, z tęsknoty, z rozpaczy, ze zmęczenia, z nudów, ze strachu. Umiera się nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to, by żyć inaczej. Kiedy świat zacieśnia się do rozmiaru pułapki, śmierć zdaje się być
jedynym ratunkiem, ostatnią kartą, na którą stawia
się własne życie."
|
|
 |
"Wspomnienia powracają i uderzają, wywołują dręczący płacz, zaciskają pięści w żelazne uchwyty..."
|
|
|
|