 |
zawsze kiedy się komuś spodobała, rozpuszczała włosy, żeby go nie zawieźć.
|
|
 |
nie obracaj się proszę, nie chce zepsuć sobie wyobrażenia Ciebie. dlatego patrzę na Ciebie tylko kątem oka, żeby nie móc Cię zdradzić.
|
|
 |
obietnice jak kości, mogą łatwo się złamać.
|
|
 |
żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. pogódź się z życiem, takim jakie ono jest. zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie.
|
|
 |
Niby rozmawiamy, ale o niczym. Omijamy swoje problemy, nie lubimy szczerze rozmawiać, nie umiemy wyrażać uczuć. Jesteśmy coraz bardziej sztuczni, coraz więcej masek zakładamy na swoją twarz. Niby rozmawiamy już od kilku lat, ale nie znamy siebie wcale.
|
|
 |
Przyznaj, nasze uczucie się zeszmaciły. Straciły na wartości. Nie ma już tego co kiedyś. Będziesz zaprzeczał, mówić, że znaczą tyle samo, ale to gówno prawda. Mamy jakieś górnolotne określenia, wizje idealnego świata. Mówimy o nich dużo, ale przecież tak dawno już ich nie ma, prawda? Zepsuliśmy się, nie ma kurwa nic. Wspominamy jak było pięknie, bo tylko to nam pozostało. Taka ułuda i świadomość, że choć kiedyś tam potrafiliśmy, teraz przesiadujemy na popiołach uśmiechu. Pogrążyliśmy uczucia, nie potrafimy czuć, nie chcemy czuć. Tak łatwiej, wygodniej, mniej boleśnie. Szmacimy miłość, a potem płaczemy, że ona popierdoliła nas./esperer
|
|
 |
Czas nie leczy ran. To my w swych czynach uzdrawiamy nasze chore dusze.
|
|
 |
Wylecz mnie z siebie. Tak po prostu.
|
|
 |
Może i nie znam się na uczuciach. Być może nie umiem rozpoznać, kiedy na kimś mi zależy, a kiedy jest mi właściwie obojętny. Fakt, czasem podejmuję złe decyzje i zatrzymuję przy swoim boku niewłaściwe osoby. Lecz wiem, że jeśli chodzi o Twoją osobę to się nie pomyliłam, a te nagłe przyspieszenia mojego serca nie były przypadkowe. Kochałam Cię, wybacz.
|
|
 |
Proszę, bądź na każdy poniedziałek, wtorek, środę, czwartek, piątek, sobotę i niedziele mojego życia. Na każdy styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień, październik, listopad i grudzień. Na każdy dzień, na każdą chwilę. Bądź przy mnie. Potrzebuję tego.
|
|
 |
Wiesz, nie potrzebuję romansu niczym z wielkiego ekranu, wystarczą mi Twoje ramiona i świadomość, że zawsze znajdzie się w nich dla mnie miejsce.
|
|
 |
siedząc tutaj myślę o Tobie, o nas. wiem, że nie mogę zagwarantować Ci, że zawsze będzie idealnie, że obejdzie się bez kłótni i nerwów. ale obiecuję, że będę dbać o Ciebie, o to co jest między nami. będę starać się o Twoje szczęście, bo to właśnie Tobie zawdzięczam to co mam teraz; spokój i to poczucie, że jest ktoś komu na mnie zależy.
|
|
|
|