 |
|
Kazali mi narysować szczęście, odruchowo napisałam Twoje imię..
|
|
 |
|
Kiedy stoisz obok, mam cholerną ochotę Cie przytulić.
|
|
 |
|
Czasami nadchodzą wieczory, gdy wszyscy inni są szczęśliwi, a Ty słuchając smutnej piosenki szukasz sensu życia.
|
|
 |
|
Co wieczór wyobrażam sobie, że znów przez cały dzień nie mogłeś się skupić myśląc o mnie.
|
|
 |
|
Czuję się jakbym skosztowała heroiny, a potem ktoś ograniczył mi dostęp do niej. Tak właśnie się czuje, gdy widzę Ciebie.
|
|
 |
|
Może to głupie, ale czasem myślę, że moglibyśmy do siebie wrócić. Tak wiem, to niedorzeczne.
|
|
 |
|
I jeszcze trochę mdli mnie od przesytu Twoich słodkich, kurewsko pustych słów.
|
|
 |
|
- Gdybyś była mężczyzną, to bym Cie uderzył.
- Gdybyś był mężczyzną, to bym się bała.
|
|
 |
|
- Porwali go kosmici, wstrzyknęli mu złość do krwi.
- Albo po prostu się odkochał.
- Nie no co Ty, to niedorzeczne! Moja wersja jest bardziej prawdopodobna.
|
|
 |
|
Spontan? Spoko, tylko potem nie pierdol, że żałujesz.
|
|
 |
|
Mogłabym nie spać całą noc tylko po to, by słuchać jak oddychasz.
|
|
 |
|
I zakochałam się w Tobie od razu, gdy tylko złapałeś mnie za rękę .
|
|
|
|