głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika unhappy19

Na zawsze razem  czas dla nas nie tyka   Powłoka ozonowa  trudno  niech znika   Bez hajsu  brylantów  hajlajfu  merca   Impomderabilia to dzikość serca   Są tacy którym nie w smak  zawiść z oczu   Pierdolę  ich głosy z offu    Chociaż to trzecia w nocy  a nie piętnasta   W klubie żadna z tych do pięt Ci nie dorasta

pocahonta dodano: 17 listopada 2010

Na zawsze razem, czas dla nas nie tyka, Powłoka ozonowa, trudno, niech znika, Bez hajsu, brylantów, hajlajfu, merca, Impomderabilia to dzikość serca, Są tacy którym nie w smak, zawiść z oczu, Pierdolę, ich głosy z offu-, Chociaż to trzecia w nocy, a nie piętnasta, W klubie żadna z tych do pięt Ci nie dorasta,

Nieśmiertelne dusze  przez każdą burzę   Aż ziemia się zatrzyma  ani chwili krócej

pocahonta dodano: 17 listopada 2010

Nieśmiertelne dusze, przez każdą burzę, Aż ziemia się zatrzyma, ani chwili krócej,

Czy te oczy mogą kłamać? Jej oczy nie kłamią   Zabiłaby za mnie  zamordowałbym za nią

pocahonta dodano: 17 listopada 2010

Czy te oczy mogą kłamać? Jej oczy nie kłamią, Zabiłaby za mnie, zamordowałbym za nią,

To przed bez Ciebie było tylko po to  żebym   Mógł przeżyć to po już z Tobą   Co wczoraj pytaniem  dziś odpowiedzią   Samotność  niepewność więcej mnie nie śledzą  Pih

pocahonta dodano: 17 listopada 2010

To przed bez Ciebie było tylko po to, żebym, Mógł przeżyć to po już z Tobą, Co wczoraj pytaniem, dziś odpowiedzią, Samotność, niepewność więcej mnie nie śledzą, Pih

Czasy  kiedy życie nic dla mnie nie znaczyło było chwilą   Siłą  wyrywałem z serca miłość   Bez sensu  obraz  gaz w bocznym lusterku   i kontynuacja Pih

pocahonta dodano: 17 listopada 2010

Czasy, kiedy życie nic dla mnie nie znaczyło było chwilą, Siłą, wyrywałem z serca miłość, Bez sensu, obraz, gaz w bocznym lusterku,- i kontynuacja Pih

Umrzemy na śmierć  nic nie zabierze magii   Niech John Lenon zaśpiewa nam Imagin   W dzisiejszych czasach tylko to jest siłą   Spijam słowa z Twoich ust   bezwarunkowa miłość ! Pih

pocahonta dodano: 17 listopada 2010

Umrzemy na śmierć, nic nie zabierze magii, Niech John Lenon zaśpiewa nam Imagin, W dzisiejszych czasach tylko to jest siłą, Spijam słowa z Twoich ust - bezwarunkowa miłość !-Pih

'Niech to trwa  nigdy się nie kończy   Nawet śmierć nas nie rozłączy !'  Pihhha piosenki boskie tekst

pocahonta dodano: 17 listopada 2010

'Niech to trwa, nigdy się nie kończy, Nawet śmierć nas nie rozłączy !'- Pihhha piosenki boskie tekst;]

i teraz kiedy nie jesteśmy już razem  wreszcie czuje prawdziwe szczęście.

pocahonta dodano: 17 listopada 2010

i teraz kiedy nie jesteśmy już razem, wreszcie czuje prawdziwe szczęście.

będę Twoją królewną XIX wieku  jadącą na amfie. noszącą skąpą bieliznę zamiast średniowiecznych gorsetów. pijącą tanie piwo z puszki  zamiast wykwintne wino w kieliszku. mówiącą o tym jak Cię pożądam  a nie o tym ja bardzo pragnę być uwolniona z zakazanej wieży.

abstracion dodano: 17 listopada 2010

będę Twoją królewną XIX wieku, jadącą na amfie. noszącą skąpą bieliznę zamiast średniowiecznych gorsetów. pijącą tanie piwo z puszki, zamiast wykwintne wino w kieliszku. mówiącą o tym jak Cię pożądam, a nie o tym ja bardzo pragnę być uwolniona z zakazanej wieży.

dwie rzeczy  które kochasz najbardziej?   spytał  patrząc na nią stanowczo  swoimi nieskazitelnymi  migdałowymi oczami.   czekolada i pocałunki.   nie wliczając Ciebie  bo to banalnie oczywiste.   a jeśli  by połączyć te dwie rzeczy?   spytał  spojrzawszy na nią porozumiewawczo.   nie bardzo rozumiem  o czym mówisz.   powiedziała  przeczesując swoje miedziane włosy. niezdarnie wyciągnął tabliczkę jej ulubionej  mlecznej czekolady. ułamawszy kostkę  subtelnie ją nią nakarmił.   a teraz całuj  nie żałuj.   roześmiał się  beztrosko  wsłuchując się w jej płytki oddech.

abstracion dodano: 17 listopada 2010

dwie rzeczy, które kochasz najbardziej? - spytał, patrząc na nią stanowczo, swoimi nieskazitelnymi, migdałowymi oczami. - czekolada i pocałunki. - nie wliczając Ciebie, bo to banalnie oczywiste. - a jeśli, by połączyć te dwie rzeczy? - spytał, spojrzawszy na nią porozumiewawczo. - nie bardzo rozumiem, o czym mówisz. - powiedziała, przeczesując swoje miedziane włosy. niezdarnie wyciągnął tabliczkę jej ulubionej, mlecznej czekolady. ułamawszy kostkę, subtelnie ją nią nakarmił. - a teraz całuj, nie żałuj. - roześmiał się, beztrosko, wsłuchując się w jej płytki oddech.

i w końcu pojawia się to magiczne kłucie w klatce piersiowej kiedy nie ma go obok. znowu zapominasz o stygnącej filiżance zielonej herbaty w dłoni i obsesyjnie czekasz na wiadomość od niego siedząc wieczorami na parapecie kiedy zachodzące słońce odbija się w Twoich morskich tęczówkach. tęsknisz. każda cząstka Twojego skrupulatnego ciała woła o jego dotyk. każdy zmysłów prosi o ułamek sekundy jego obecności.

abstracion dodano: 17 listopada 2010

i w końcu pojawia się to magiczne kłucie w klatce piersiowej kiedy nie ma go obok. znowu zapominasz o stygnącej filiżance zielonej herbaty w dłoni i obsesyjnie czekasz na wiadomość od niego siedząc wieczorami na parapecie kiedy zachodzące słońce odbija się w Twoich morskich tęczówkach. tęsknisz. każda cząstka Twojego skrupulatnego ciała woła o jego dotyk. każdy zmysłów prosi o ułamek sekundy jego obecności.

śmieję się szyderczo do rozpuku  poprawiając swoje włosy. rzęsy maluję kruczo czarnym tuszem  tylko dlatego  aby móc niewinnie spoglądać spod wachlarza rzęs. potrafię wybuchnąć histerycznym śmiechem  bądź spazmatycznym płaczem w najmniej odpowiednim momencie i nie mam zahamowań w jedzeniu czekolady. kawę piję tylko w filiżance  a papierosy palę jedynie na tarasie. wytrącona z równowagi  jestem w stanie niemal zabić  nie zważając na konsekwencje. ale to wszystko nie ma znaczenia. istotne jest to  że mam serce. serce  które niewinnie czeka  aż pojawi się drugie  które zaakceptuje ten cały obłęd i postanowi się nim zaopiekować jak bezbronnym szczeniaczkiem z okolicznego schroniska.

abstracion dodano: 17 listopada 2010

śmieję się szyderczo do rozpuku, poprawiając swoje włosy. rzęsy maluję kruczo czarnym tuszem, tylko dlatego, aby móc niewinnie spoglądać spod wachlarza rzęs. potrafię wybuchnąć histerycznym śmiechem, bądź spazmatycznym płaczem w najmniej odpowiednim momencie i nie mam zahamowań w jedzeniu czekolady. kawę piję tylko w filiżance, a papierosy palę jedynie na tarasie. wytrącona z równowagi, jestem w stanie niemal zabić, nie zważając na konsekwencje. ale to wszystko nie ma znaczenia. istotne jest to, że mam serce. serce, które niewinnie czeka, aż pojawi się drugie, które zaakceptuje ten cały obłęd i postanowi się nim zaopiekować jak bezbronnym szczeniaczkiem z okolicznego schroniska.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć