 |
|
1. Pamiętasz jak siedzieliśmy na tym murku razem? Pamiętasz jak rzucaliśmy się zielonymi igiełkami z drzewa? Pamiętasz jak wyganialiśmy wszystkie dzieciaki, żebyśmy mogli spokojnie rozmawiać? Pamiętasz jak broniliśmy siebie na wzajem, gdy nasi znajomi krytykowali nasze zachowanie? Pamiętasz jak namawiałeś mnie na nasze lody z czekoladą? Pamiętasz jak nasi znajomi określili nas mianem "stare, dobre małżeństwo"? Pamiętasz jak rzuciłam Twoje kąpiełówki na drzewo, klapki za mur, śmiejąc się na cały głos, a Ty zamiast złościć się na mnie, zacząłeś mnie gonić po całym osiedlu? Pamiętasz jak z zimna okrywaliśmy się Twoim ręcznikiem? Pamiętasz jak rozmawialiśmy codziennie do 3 nad ranem na gadu? Pamiętasz jak budziłeś mnie smsem o treści "dziewczyno Skalpelka, śpisz?"? Za wiele tego było. Teraz nie sprawia bólu, żadne z tych wspomnień i przede wszystkim opowieści o Twojej osobie już nie są tematem TABU.
|
|
 |
|
Budząc się, chciałabym przeczytać głupiego smsa o treści ,,szybka pobudka, już 12''. Jechać z Tobą na długą przejażdżkę rowerem, następnie pojeździć rolkami po całym mieście. Po południu usiąść się na leżaku i opierdalać się do samego wieczora. Nocne rozmowy na gadu i smsy. Tak mógłby wyglądać każdy dzień. Czy to naprawdę tak wiele?
|
|
 |
|
Ta mała dziewczyna, mająca zaledwie sto pięćdziesiąt centymetrów wzrostu, dwanaście lat na koncie, optymistycznie patrząca na świat, niewidząca żadnych wad, której największym problemem są ,,dziuńki ze wsi'' to właśnie ona mi uświadomiła jak dobrze być jeszcze dzieckiem i nie warto śpieszyć się do dorosłego życia. Jeszcze czeka nas tyle poważnych decyzji do podjęcia, miłosnych rozczarowań. Mam wrażenie, że przez gimnazjum zmarnowałam tyle czasu o myśleniu o idiotach, gdzie powinnam całymi dniami latać po mieście. Żałuję cholernie, ale dziękuję jej, że teraz mnie uświadomiła, gdy mam jeszcze rok na to wszystko.
|
|
 |
|
Oglądając w tym folderze zdjęcia, ta czerwona bluza, która z daleka rzuca mi się w oczy sprawia, że wspomnienia związane z Tobą i nią są na wyciągnięciu ręki.
|
|
 |
|
Zaczynając od krótkich spacerków po mieście, kończąc na trzygodzinnej, szczerej rozmowie na schodach. Pomiędzy trzeba jeszcze wcisnąć niemiłą rozmowę, wjebanie się do byłego na fejsa i użalanie się nad sobą. Dziękuję, ale miało być kurwa lepiej, nie gorzej.
|
|
 |
|
O kurde. Wspominałaś swoim nowym kumpelkom, że pisałaś ze mną i że się przyjaźniłyśmy całą podstawówkę? A wspominałaś im też, że wszystko co Ci mówiłam na temat Twojego przyjaciela, którego tak kochałam, że mu wszystko wysyłałaś? Wspominałaś też, że to wszystko było dla zabawy? Wspominałaś, że byłaś w nim zakochana i nawet mi tego nie powiedziałaś? To szkoda, bo to też chciałyby usłyszeć.
|
|
 |
|
Nie boję się o Ciebie, że nie dasz sobie rady. Boję się o siebie, o swój stan psychiczny, bo już tak wymiękam.
|
|
|
|