 |
Nie ma żadnych materialnych rzeczy na świecie, które mogą zmienić fakt, ze czujesz się samotny. Pomimo tego, że jest ciężko, dajesz sobie radę i wciąż płoniesz, chwytaj słońce, wciąż rośniesz, dziel się ogniem, ciągle płoniesz, byłam tam, wciąż jestem tutaj i wiem, jak to jest.
|
|
 |
-Moja marcheweczka, tak do mnie mówi, wiesz?
-Kto? Twój facet?
-Nie to nie jest mój partner, dla niego jestem "ruda". Marcheweczką jestem dla przyjaciela, na którego wiem że mogę liczyć i już nie potrafię się bez niego uśmiechnąć. Jest kochany i tak bardzo się o mnie troszczy, jak nikt wcześniej, nawet bardziej niż mój chłopak.
-Co do niego czujesz? Kochasz go?
-Kocham... Jest najwspanialszym mężczyzną jakiego w życiu spotkałam.
-To dlaczego mu tego nie powiesz??
-Nie muszę, on wie o tym doskonale:), gdybym zadzwoniła do niego w środku nocy, zapłakana, pomimo tego, że nie mógłby do mnie przyjechać, obudziłby wszystkich znajomych i by ich do mnie przysłał w pełnej gotowości, dopiero później pytałby się co się stało i dlaczego płaczę. Następnego ranka już byśmy się z tego śmiali. Bo on zawsze mnie rozśmieszy i poprawi humor. Tak kocham go
-A co z twoim chłopakiem? Nie możesz go okłamywać
-Nie okłamuje go, jego też kocham. Kocham ich obu...
|
|
 |
od czekania dusza rdzewieje / ansomia
|
|
 |
|
jeśli robisz byle co, stajesz się byle kim .
|
|
 |
świadomie pozbawiłeś mnie wszystkiego.
|
|
 |
dopisując szczęśliwe zakończenie, Ty wyrwałeś długopis.
|
|
 |
Ty wciąż od tego uciekasz, a ja muszę to przetrwać.
|
|
 |
nie chciałeś żebym została więc odeszłam. /anty
|
|
 |
|
zniszczył ją . jakież to typowe dla mężczyzny .
|
|
 |
|
NIE MA CIĘ . Napisałam te trzy słowa chyba już wszędzie . ciągle nie potrafię sobie tego uświadomić .
|
|
 |
Byłam zbędnym dodatkiem do Twojego życia, którego tak szybko się pozbyłeś. / napisana
|
|
 |
|
A Ty nadal łudzisz się, że jestem na każde pstryknięcie i zawołanie? Śnisz. Wiele się pozmieniało, nie jestem szczeniaczkiem, który merdał ogonkiem na Twój widok. Sporo czasu minęło, jesteś już dla mnie zdecydowanie przeszłością i skoro myślisz, że rzucę znów co zbudowałam - dla Ciebie, jesteś w cholernie wielkim błędzie. To już nie wróci, straciłeś mnie na zawsze. Nie chcę mieć z Tobą nic wspólnego i chcę wieść w końcu spokojne życie z mężczyzną, który od pół roku trwa przy mnie w dzień w dzień i który w przeciwieństwie do Ciebie szczerze mnie kocha. Nie zabijamy się w toksycznym związku nadziei nawzajem jak to było z Tobą tylko obdarowaliśmy się prawdziwym uczuciem, które chce rozpocząć wspólną historię nie wracając do tego co było. Zapomniałam o starych wspomnieniach, a rany się zagoiły. Nic już nie znaczysz, dziś chcę dzielić przyszłość z chłopakiem, który traktuje mnie poważnie i który wyobraża sobie ze mną zupełnie kolorowy świat akceptując mnie taką jaką jestem. [thistylee]
|
|
|
|