 |
“- Dlaczego tyle pijesz?
- Boję się
- Ja też się boję,a nie piję.
- Pewnie boimy się inaczej.”
~ Haruki Murakami
|
|
 |
“Lepiej jednak skończyć nawet w pięknym szaleństwie niż w szarej nudnej banalności i marazmie.”
~ Stanisław Ignacy Witkiewicz
|
|
 |
Wraz z Nowym Rokiem pojawiła się nowa znajomość.. Zabawne. Czyżby w życie weszło powiedzenie „ Nowy Rok - Nowa Ja”? Tym razem jednak nie jest to zwykła relacja. To więź oparta na pożądaniu, namiętności i ludzkiej słabości. To coś czego nie potrafiliśmy opanować od pierwszego przypadkowego dotyku, pierwszego spojrzenia, pierwszego tańca, pierwszego objęcia. Od początku nie powinniśmy. Jednak żadne z nas nie potrafiło przestać. To było silniejsze od nas. To przyciąganie było zbyt silne.. Ta słabość do siebie. Dawno czegoś takiego nie czułam. Jednak.. jak zwykle nic nie może być u mnie w porządku. Dzieląca nas cała Polska a już za dwa dni nie tylko nasza ojczyzna.. Rozsądek każe mi przerwać tą znajomość, by nie cierpieć i nie przyzwyczaić się za bardzo, zanim jeszcze na dobre się rozpoczęła, jednak wszystko inne stanowczo protestuje. Kolejny raz stoję na rozdrożu.
|
|
 |
2.Pragnęłam tylko by był szczęśliwy, robiłam wszystko by tak się właśnie czuł… jak zwykle zostało mi to odpłacone w nienależyty sposób. Znów zostałam zabawką pocieszenia, na moment…Czy tak będzie kończyć się każda moja relacja z facetem? Mam to zapisane w gwiazdach?
|
|
 |
1.Jak szybko można zaufać drugiej osobie? Ile czasu zajmuje wewnętrzne przekonanie, że właśnie ta osoba nas nie zrani, że to ona pokaże Ci, że świat jest lepszy, piękniejszy, że nie wszystkich można wrzucić do jednego worka? Jak długo trwa zaprzeczanie, że tym razem już nie dam się omamić, że tym razem już będę twarda, nie przyzwyczaję się? Po jakim czasie pojawia pierwszy impuls, który zbliża nas do tej osoby, który pozwala nam zacząć jej wierzyć? Dlaczego pomimo wmawiania sobie, że wcale się nie chce angażować, tak nagle żarliwość przychodzi. Nie pyta czy może.. Nie puka… Wkracza pewnie, nie dając chwili do namysłu, czy aby na pewno tego chcę.. I znów wpadam w sidła, z których już tak perfekcyjnie potrafiłam wyjść. Pokonałam je a one znów mnie dopadły. Znów wkracza uczucie uniesienia, pojawia się szczery śmiech, to przereklamowane uczucie motylków w brzuchu, gdy tylko usłyszy się dźwięk telefonu.. nie chciałam tego.
|
|
 |
to zupełnie bez sensu, że jak się człowiek zakocha, to za każdym razem musi walczyć o przeżycie, jakby mu jakaś pieprzona ość stanęła w gardle, a przecież miłość nie jest karpiem
|
|
 |
Każdego dnia zaskakuje mnie coraz bardziej. Nie sądziłam, że jest taki łagodny, kulturalny, romantyczny, wstydliwy i opanowany, kiedy ja dolewam oliwy do ognia. Przy nim czuję się jakbym to ja była niedelikatna, może właśnie taki mężczyzna będzie idealny obok mnie. Uczę się od niego wielu rzeczy i jak on przyznał ,,mam na niego dobry wpływ".
|
|
 |
głowę mam w porządku, ale wszystkie uczucia jakoś się stępiły. niczego mi się nie chce, nikogo nie kocham... no, może tylko ciebie
|
|
 |
Dlaczego spotykając kogoś na swojej drodze, tak ciężko jest mi się już zaangażować. Wcześniej robiłam to dość szybko. Przychodziło tak nagle, pod wpływem impulsu. Dziś jest zupełnie inaczej. Już tego nie potrafię. Sama próbuję siebie zrozumieć. Nie umiem docenić starania. Widzę, rozumiem lecz to wszystko. Nic nie drga. Gdy pojawił się ktoś, kto zrobiłby dla mnie wiele, ja nie czuje nic. Kompletnie nic. Jest mi przykro. Mam wrażenie, że pożądam tego czego mieć nie mogę. Kiedy jednak to dostaje.. nadal mam niedosyt. Chyba nie jestem już zdolna do życia w partnerstwie. To chyba już nie jest dla mnie.
|
|
 |
,,Najbardziej ograniczające w moim życiu, było czekanie na kogoś kto mnie dopełni. Nie będę szukać potwierdzenia wartości w oczach mężczyzn. Nikt nie urodził się po to, aby nadać mojemu życiu sens. Tylko ja mogę to zrobić ".
|
|
 |
Co roku chcę, aby święta były spokojne, rodzinne, zabawne trochę zaskakujące, żebym poczuła się jak mała dziewczynka. Niestety co roku albo coś mi się sypie w życiu, albo tracę zapał, albo pokłócę się z kimś. Tylko spokój nas uratuje.
|
|
|
|