głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika umbrela

“  Dlaczego tyle pijesz?    Boję się    Ja też się boję a nie piję.    Pewnie boimy się inaczej.”      Haruki Murakami

our_new_life dodano: 5 stycznia 2018

“- Dlaczego tyle pijesz? - Boję się - Ja też się boję,a nie piję. - Pewnie boimy się inaczej.” ~ Haruki Murakami

“Lepiej jednak skończyć nawet w pięknym szaleństwie niż w szarej nudnej banalności i marazmie.”      Stanisław Ignacy Witkiewicz

our_new_life dodano: 5 stycznia 2018

“Lepiej jednak skończyć nawet w pięknym szaleństwie niż w szarej nudnej banalności i marazmie.” ~ Stanisław Ignacy Witkiewicz

NF   Let You Down

pocketful_of_sunshine dodano: 4 stycznia 2018

NF - Let You Down

Wraz z Nowym Rokiem pojawiła się nowa znajomość.. Zabawne. Czyżby w życie weszło powiedzenie „ Nowy Rok   Nowa Ja”?  Tym razem jednak nie jest to zwykła relacja. To więź oparta na pożądaniu  namiętności i ludzkiej słabości. To coś czego nie potrafiliśmy opanować od pierwszego przypadkowego dotyku  pierwszego spojrzenia  pierwszego tańca  pierwszego objęcia.  Od początku nie powinniśmy. Jednak żadne z nas nie potrafiło przestać. To było silniejsze od nas. To przyciąganie było zbyt silne.. Ta słabość do siebie. Dawno czegoś takiego nie czułam.  Jednak.. jak zwykle nic nie może być u mnie w porządku. Dzieląca nas cała Polska a już za dwa dni nie tylko nasza ojczyzna.. Rozsądek każe mi przerwać tą znajomość  by nie cierpieć i nie przyzwyczaić się za bardzo  zanim jeszcze na dobre się rozpoczęła  jednak wszystko inne stanowczo protestuje. Kolejny raz stoję na rozdrożu.

need.you.here dodano: 4 stycznia 2018

Wraz z Nowym Rokiem pojawiła się nowa znajomość.. Zabawne. Czyżby w życie weszło powiedzenie „ Nowy Rok - Nowa Ja”? Tym razem jednak nie jest to zwykła relacja. To więź oparta na pożądaniu, namiętności i ludzkiej słabości. To coś czego nie potrafiliśmy opanować od pierwszego przypadkowego dotyku, pierwszego spojrzenia, pierwszego tańca, pierwszego objęcia. Od początku nie powinniśmy. Jednak żadne z nas nie potrafiło przestać. To było silniejsze od nas. To przyciąganie było zbyt silne.. Ta słabość do siebie. Dawno czegoś takiego nie czułam. Jednak.. jak zwykle nic nie może być u mnie w porządku. Dzieląca nas cała Polska a już za dwa dni nie tylko nasza ojczyzna.. Rozsądek każe mi przerwać tą znajomość, by nie cierpieć i nie przyzwyczaić się za bardzo, zanim jeszcze na dobre się rozpoczęła, jednak wszystko inne stanowczo protestuje. Kolejny raz stoję na rozdrożu.

2.Pragnęłam tylko by był szczęśliwy  robiłam wszystko by tak się właśnie czuł… jak zwykle zostało mi to odpłacone w nienależyty sposób. Znów zostałam zabawką pocieszenia  na moment…Czy tak będzie kończyć się każda moja  relacja z facetem? Mam to zapisane w gwiazdach?

need.you.here dodano: 4 stycznia 2018

2.Pragnęłam tylko by był szczęśliwy, robiłam wszystko by tak się właśnie czuł… jak zwykle zostało mi to odpłacone w nienależyty sposób. Znów zostałam zabawką pocieszenia, na moment…Czy tak będzie kończyć się każda moja relacja z facetem? Mam to zapisane w gwiazdach?

1.Jak szybko można zaufać drugiej osobie? Ile czasu zajmuje wewnętrzne przekonanie  że właśnie ta osoba nas nie zrani  że to ona  pokaże Ci  że świat jest lepszy  piękniejszy  że nie wszystkich  można wrzucić do jednego worka? Jak długo trwa zaprzeczanie  że tym razem już nie dam się omamić  że tym razem już będę twarda  nie przyzwyczaję się?  Po jakim czasie pojawia pierwszy impuls  który zbliża nas do tej osoby  który pozwala nam zacząć jej wierzyć? Dlaczego pomimo wmawiania sobie  że wcale się nie chce angażować  tak nagle żarliwość  przychodzi. Nie pyta czy może.. Nie puka… Wkracza pewnie  nie dając chwili do namysłu  czy aby na pewno tego chcę.. I znów wpadam w sidła  z których już tak  perfekcyjnie potrafiłam wyjść. Pokonałam je a one znów mnie dopadły. Znów wkracza uczucie uniesienia  pojawia się szczery śmiech  to przereklamowane uczucie motylków w brzuchu  gdy tylko usłyszy się dźwięk telefonu.. nie chciałam tego.

need.you.here dodano: 4 stycznia 2018

1.Jak szybko można zaufać drugiej osobie? Ile czasu zajmuje wewnętrzne przekonanie, że właśnie ta osoba nas nie zrani, że to ona pokaże Ci, że świat jest lepszy, piękniejszy, że nie wszystkich można wrzucić do jednego worka? Jak długo trwa zaprzeczanie, że tym razem już nie dam się omamić, że tym razem już będę twarda, nie przyzwyczaję się? Po jakim czasie pojawia pierwszy impuls, który zbliża nas do tej osoby, który pozwala nam zacząć jej wierzyć? Dlaczego pomimo wmawiania sobie, że wcale się nie chce angażować, tak nagle żarliwość przychodzi. Nie pyta czy może.. Nie puka… Wkracza pewnie, nie dając chwili do namysłu, czy aby na pewno tego chcę.. I znów wpadam w sidła, z których już tak perfekcyjnie potrafiłam wyjść. Pokonałam je a one znów mnie dopadły. Znów wkracza uczucie uniesienia, pojawia się szczery śmiech, to przereklamowane uczucie motylków w brzuchu, gdy tylko usłyszy się dźwięk telefonu.. nie chciałam tego.

to zupełnie bez sensu  że jak się człowiek zakocha  to za każdym razem musi walczyć o przeżycie  jakby mu jakaś pieprzona ość stanęła w gardle  a przecież miłość nie jest karpiem

mistrzhehe dodano: 27 grudnia 2017

to zupełnie bez sensu, że jak się człowiek zakocha, to za każdym razem musi walczyć o przeżycie, jakby mu jakaś pieprzona ość stanęła w gardle, a przecież miłość nie jest karpiem

Każdego dnia zaskakuje mnie coraz bardziej. Nie sądziłam  że jest taki łagodny  kulturalny  romantyczny  wstydliwy i opanowany  kiedy ja dolewam oliwy do ognia. Przy nim czuję się jakbym to ja była niedelikatna  może właśnie taki mężczyzna będzie idealny obok mnie. Uczę się od niego wielu rzeczy i jak on przyznał   mam na niego dobry wpływ .

pocketful_of_sunshine dodano: 27 grudnia 2017

Każdego dnia zaskakuje mnie coraz bardziej. Nie sądziłam, że jest taki łagodny, kulturalny, romantyczny, wstydliwy i opanowany, kiedy ja dolewam oliwy do ognia. Przy nim czuję się jakbym to ja była niedelikatna, może właśnie taki mężczyzna będzie idealny obok mnie. Uczę się od niego wielu rzeczy i jak on przyznał ,,mam na niego dobry wpływ".

głowę mam w porządku  ale wszystkie uczucia jakoś się stępiły. niczego mi się nie chce  nikogo nie kocham... no  może tylko ciebie

mistrzhehe dodano: 17 grudnia 2017

głowę mam w porządku, ale wszystkie uczucia jakoś się stępiły. niczego mi się nie chce, nikogo nie kocham... no, może tylko ciebie

Dlaczego spotykając kogoś na swojej drodze  tak ciężko jest mi się  już zaangażować.  Wcześniej robiłam to dość szybko. Przychodziło tak nagle  pod wpływem impulsu. Dziś  jest zupełnie inaczej. Już tego nie potrafię. Sama próbuję siebie zrozumieć. Nie umiem docenić starania. Widzę  rozumiem lecz to wszystko. Nic nie drga. Gdy pojawił się ktoś  kto zrobiłby dla mnie wiele  ja nie czuje nic. Kompletnie nic. Jest mi przykro.  Mam wrażenie  że pożądam tego czego mieć nie mogę. Kiedy jednak to dostaje.. nadal mam niedosyt. Chyba nie jestem już zdolna do życia w partnerstwie. To chyba już nie jest dla mnie.

need.you.here dodano: 16 grudnia 2017

Dlaczego spotykając kogoś na swojej drodze, tak ciężko jest mi się już zaangażować. Wcześniej robiłam to dość szybko. Przychodziło tak nagle, pod wpływem impulsu. Dziś jest zupełnie inaczej. Już tego nie potrafię. Sama próbuję siebie zrozumieć. Nie umiem docenić starania. Widzę, rozumiem lecz to wszystko. Nic nie drga. Gdy pojawił się ktoś, kto zrobiłby dla mnie wiele, ja nie czuje nic. Kompletnie nic. Jest mi przykro. Mam wrażenie, że pożądam tego czego mieć nie mogę. Kiedy jednak to dostaje.. nadal mam niedosyt. Chyba nie jestem już zdolna do życia w partnerstwie. To chyba już nie jest dla mnie.

  Najbardziej ograniczające w moim życiu  było czekanie na kogoś kto mnie dopełni. Nie będę szukać potwierdzenia wartości w oczach mężczyzn. Nikt nie urodził się po to  aby nadać mojemu życiu sens. Tylko ja mogę to zrobić  .

pocketful_of_sunshine dodano: 15 grudnia 2017

,,Najbardziej ograniczające w moim życiu, było czekanie na kogoś kto mnie dopełni. Nie będę szukać potwierdzenia wartości w oczach mężczyzn. Nikt nie urodził się po to, aby nadać mojemu życiu sens. Tylko ja mogę to zrobić ".

Co roku chcę  aby święta były spokojne  rodzinne  zabawne trochę zaskakujące  żebym poczuła się jak mała dziewczynka. Niestety co roku albo coś mi się sypie w życiu  albo tracę zapał  albo pokłócę się z kimś. Tylko spokój nas uratuje.

pocketful_of_sunshine dodano: 15 grudnia 2017

Co roku chcę, aby święta były spokojne, rodzinne, zabawne trochę zaskakujące, żebym poczuła się jak mała dziewczynka. Niestety co roku albo coś mi się sypie w życiu, albo tracę zapał, albo pokłócę się z kimś. Tylko spokój nas uratuje.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć