 |
i za pare dni organizm mój
odpłaci mi za straty w nim ale
mamy tu komplet dziś i to jest konkret balet
|
|
 |
Jestem wychowanym chamem jak Dyzma
i poruszam się zawsze ponad prawem w linijkach
komplet zdarzeń jak king size
zedrzesz dupe o asfalt
znaczy mordę więc zamknij dziurę bo mlaskasz
|
|
 |
to własnie sobie cenię
kiedy masz ręce w górze
my tak robimy szelest
a potem pijemy wóde
|
|
 |
'Kiedy idziemy na całość, w tym gronie zawsze jest wypas.'
|
|
 |
Wciąż oczekują, cały czas oczekują, że
Ktoś im powie jak bardzo ich potrzebuje i
Chyba obchodzą je tylko ich paznokcie,
Bo na pewno nie obchodzi ich to co czuję
|
|
 |
Chciałbym uciec stąd i zapomnieć o wszystkim
Zapytaj mnie o coś zanim spadnę na dno
Zapytaj zamiast ciągle myśleć jak wszyscy
Zapytaj, bo dziś czuję, że to nie to
|
|
 |
"Na jego miejscu nigdy nie wypuściłbym z rąk kobiety, która patrzy na mnie z taka pasją. Gdyby któraś tak na mnie spojrzała, odciąłbym jej nogi, by nie mogła już ode mnie uciec i kazałbym jej przysiąc, że wyrwie mi serce, jeśli kiedykolwiek zapałam uczuciem do innej."
|
|
 |
Musiałeś o niej słyszeć. Kochała jak nikt.
|
|
 |
pojawia się i wszystkie pary oczu są skierowane w jej stronę. z gracją mija gapiów. i ten jej zapach.. specyficzny.. staje w centrum uwagi. chcesz ją dotknąć, skosztować, zapoznać. a ona ... ona się na Ciebie otwiera. z początku subtelnie delikatnie, potem coraz śmielej, odważniej.. wasze smaki się łączą. jesteś najszczęśliwszy na świecie. poznajesz ją i pragniesz wiecej i więcej i tak bez końca. zatracasz się w niej, wszystko inne przestaje istnieć. jesteś Tylko Ty i ona. aż w końcu budzisz się następnego dnia rano i jej nie ma, zostawiła tylko suchość w gardle i okropnego kaca. ona - wódka
|
|
 |
czekam. czekam cały dzień. czekam całą noc. powiedz powiedz powiedz proszę, że mnie potrzebujesz. proszę powiedz, że mnie chcesz. czekam kolejne noce...
|
|
|
|