 |
Opuszczę głowę, wstrzymam łzy, zacisnę mocno pięści, zduszę w sobie ból i zazdrość, przy Tobie zachowam spokój. Ale nie będę zupełnie w stanie nie myśleć o tym, że gdy Ty będziesz na scenie wszystkim dupą będzie mokro w gaciach, ja będe siedziała sama w domu i dławiła się złością. Nie zrozumiesz jak męczy świadomość tego, że kiedy będziesz wyrzucać z siebie kolejne wersy, dziesiątki lasek w skąpych strojach zdzierając sobie gardło chórem krzyczeć będzie ZAGI ksywkę mojego chłopaka, to przytłacza. Ciekaw co byś poczuł gdybyśmy zamienili się miejscami, ciekaw jak ciebie zabolałoby szarpiące za serce uczucie zazdrości.
|
|
 |
On w tym tańcu sam na sam już nie widzi innych pań.
Ona rusza biodrami tam a mówią o niej ze to latino bial ;)
|
|
 |
W sekundę nie powstanie nic na zawołanie
|
|
 |
spisuje dziennik, nie będziesz pierwszy jeśli wyzwiesz ale zamiast dużo mówić, to może w końcu mnie wyprzedź na rogu, spojrzenia wścibskie karmią swą ciekawość a Ci wielcy kiedyś dziś wzbudzają sobą żałość...
|
|
 |
Dziś zamykając oczy chcę zapomnieć o problemach, choć na minute wyłonić się z tego morza pełnego stresu, chciałabym odetchnąć głęboko i powiedzieć sobie wszystko OK, dałaś rade, ale to niemożliwe.
|
|
 |
Ciekawe jekie uczucie zrodziłoby się w Twoim sercu gdyby co drugi komętarz do mojego zdjęcia był od chłopaka.
|
|
 |
|
odnoszę wrażenie, że mnie cały czas okłamujesz.
|
|
 |
Chwyciła go za gardziel, krzycząc, że jest twardziel
|
|
 |
Pokonuje zło, nienawiść, zazdrość - nie na darmo ma na imię miłość..
|
|
 |
Dzień dobry, poproszę kilogram uśmiechu, dwa kilogramy miłości i Ciebie. A wiesz co? jesteś bezcenny.. Siebie po prostu mi daj.
|
|
 |
Brakuje mi Cię tak jak wieżowiec potrzebuje windy, muzyka - zajebistego bitu. Bez Ciebie moja dusza traci wartość.
|
|
 |
I pytam się Boga, dlaczego to akurat ja muszę cierpieć? Dlaczego to akurat ja muszę kochać bez wzajemności? Nawet kurwa on, wszechmocny, wszechmogący Dżisasek tego nie wie.
|
|
|
|