Opuszczę głowę, wstrzymam łzy, zacisnę mocno pięści, zduszę w sobie ból i zazdrość, przy Tobie zachowam spokój. Ale nie będę zupełnie w stanie nie myśleć o tym, że gdy Ty będziesz na scenie wszystkim dupą będzie mokro w gaciach, ja będe siedziała sama w domu i dławiła się złością. Nie zrozumiesz jak męczy świadomość tego, że kiedy będziesz wyrzucać z siebie kolejne wersy, dziesiątki lasek w skąpych strojach zdzierając sobie gardło chórem krzyczeć będzie ZAGI ksywkę mojego chłopaka, to przytłacza. Ciekaw co byś poczuł gdybyśmy zamienili się miejscami, ciekaw jak ciebie zabolałoby szarpiące za serce uczucie zazdrości.
|