 |
|
i czujesz jak Ci serce pęka, gdy zbyt wcześnie zacząłeś traktować kogoś jak przyjaciela. i łamie się świat, a rozczarowanie goni Twoją dumę, bo zaufałeś nieodpowiedniej osobie. w takich chwilach masz żal do ludzi, świata, do siebie. czujesz? to przeszywające uczucie porażki. gdy odchodzi powiernik Twoich sekretów, a Ty już nawet nie masz pewności jak wiele osób o nich wie.
|
|
 |
|
kiedyś miałam prawo mieć nadzieję, że za mną pobiegniesz. teraz mogę mieć pewność, że nawet Cię to nie ruszy. to najgorsza świadomość jaką miałam przez te parszywe 18lat.
|
|
 |
|
`szkoda, że się nie zobaczymy, ładnie dziś wyglądam.; DD
|
|
 |
|
` od jutra naprawiam siebie, bo tego już za wiele.; /
|
|
 |
|
`Pożycz dystans- ja zbyt często tracę nerwy .
|
|
 |
|
` Czasami bolało tak bardzo, że aż zapierało dech. W sumie nie chciałam oddychać. A jak oddech jest już obojętny, to chyba jest źle. ; /
|
|
 |
|
` Często nic mi nie dolega. Nic, oprócz totalnego bałaganu w psychice i awarii w uczuciach. ; /
|
|
 |
|
Sumując nasze dokonania i głupoty
A uczuć dotyk znów przyniesie uśmiech
Karmiąc nas tym co ludzkie, aż w końcu uśnie
By wrócić później i zachwycić serce
|
|
 |
|
balans na równoważni - smutek i szczęście
Nie trzeba więcej tylko ufaj nadziei
Nie trzeba więcej tylko pamiętaj o nas
Przeciw wszystkiemu co ciągle nas dzieli
Przeciw wszystkiemu co chce nas pokonać.
|
|
 |
|
zakochałam się. zakochałam się w sposobie w jaki trzęsą mu się dłonie, gdy przerzuca kartki książki tłumacząc mi transkrypcję DNA. w tym jak wprawia mnie w zakłopotanie zadając pytania, na które nie wiem jak odpowiedzieć. w skupieniu, gdy jego cienkie palce zręcznie lawirują na strunach gitary. w jego "cześć" rzuconym mimochodem na szkolnym korytarzu. zakochałam się w jego błękitnych oczach i niesfornych kosmykach włosów spadających mu na twarz. w ambitnych planach. nawet to pokochałam. i jego determinację. zakochałam się w nieśmiałości chwil przed pierwszym pocałunkiem. w "jesteś malutka" i "przepraszam. poniosło mnie". w miękkości jego języka i intensywności pocałunków. i uwielbiam swoje ubrania przesiąknięte jego zapachem.
|
|
 |
|
Nigdy nie wymieniaj nadaremnie mojego imienia. Jeśli nie masz co powiedzieć, to nie otwieraj gęby. Kłapiesz głupim ryjem, jakbyś sam był, kurwa, święty!
|
|
 |
|
Nie pozwól, żeby otwarte rany przemieniły Cię w kogoś, kim nie jesteś. - Paulo Coelho
|
|
|
|