 |
gdy tęsknisz za drugą osobą , możesz być pewny że naprawdę Ci na niej zależy .
|
|
 |
'nie tęsknią za mną tam i to jest piękne,
gdyby tęsknili znaczyłoby to, że źle poszedłem,
to nie ja się zmieniam, to świat się zmienia,
ci co stoją w miejscu szukają mnie sprzed lat - mnie już nie ma'
|
|
 |
Złamane serce to najgorsza bzdura świata. Takiego stanu nie ma. Tęsknota, brak chęci życia i energii, niechęć do słońca, owszem, ale nie złamane serce./ koffi
|
|
 |
|
sam wiesz, że bywało między nami różnie, ale wciąż jesteśmy, wciąż trwamy, kochamy, żyjemy, razem. przepraszam, że może nie zawsze to doceniam, ale wiesz przecież jacy są ludzie. nie zawsze potrafią dbać o swoje szczęście. dlatego proszę Cię, byś pamiętał, że Cię kocham, zawsze, nieważne, czy jesteśmy obok siebie, czy osobno, czy leżymy spokojnie, czy gubimy się w biegu. życie jest różne - czasem lepsze, a czasem gorsze, ale moje uczucie do Ciebie jest inne, bo pozostaje wciąż niezmienne. / niechcechciec
|
|
 |
Na końcu zawsze będzie dobrze. Jeśli nie jest, to znaczy, że to jeszcze nie koniec.
|
|
 |
dziękuję, że jesteś. znowu Ci tego nie powiedziałam.
|
|
 |
|
Złap mnie w pasie. Przyciągnij mnie do siebie. Pocałuj mnie.
|
|
 |
znów drżę, czuje jak moje ciało zalewaj zimne fale wrześniowego powietrza. zamglony obraz szarej codzienności przedziera się gdzieś na światło dzienne, a uczucia znów zaczynają władać moim sponiewieranym sercem. chyba przestałam sobie radzić...chyba tym razem odszedł...chyba już nie wróci. II systematyczny_chaos
|
|
 |
"wszystko, co było przed teraz, przed teraz, przed teraz, to tylko opowieść, którą noszę w sobie. to chyba ma zastosowanie do wszystkich ludzi na świecie. potrzebuję nowej opowieści o tym, kim jestem. muszę zrobić taki rozpierdol, żebym już nie mogła z tego wyjść..."
|
|
 |
"Popełniaj błędy, i naprawiaj je, gdy dotkniesz dna odbijaj się. Wykorzystaj czas, drugiego już nie będziesz miał. Nie poddaj się, bierz życie jakim jest, i pomyśl, że na drugie nie masz szans."
|
|
 |
mam wrazenie ze wraz z twoim odejsciem tak po prostu wszystko sie zmienilo. nie siadasz już tam gdzie zawsze by móc choć na chwile odwrocić sie i usmiechnac w moim kierunku co ja mówię już w ogóle nie spogladamy na siebie. nie przesiadujemy razem przerw rozkminiając czy umiem zrobić zadanie z matematyki, nie wracamy razem do domu nawet w milczeniu, a w moich zeszytach nie pojawiło się ani jedno twoje koślawe serduszko i nie pijam już kubusia z automatu bo to nie to samo...bo chyba za bardzo boli. II systematyczny_chaos
|
|
 |
|
To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach.
|
|
|
|