 |
|
To dziwne ile ludzi mijamy idąc przed siebie chodnikiem, widzimy ich twarze a w ogóle ich nie znamy. Kto wie kim oni będą w przyszłości dla nas? Może będziemy mieć wypadek, a któraś z tych osób nam pomoże, może to my będziemy musieli pomóc jej? Może to będzie kiedyś nasz przełożony? Albo kiedyś będziemy z nim/nią zakochani po uszy? Może on będzie nas uczył w nowej szkole? A może po prostu miniemy go jak większość ludzi i nie będziemy się nim przejmować, nie będziemy o nim myśleć ani nawet nie zapamiętamy jego twarzy, to jak był ubrany. To jest dziwne i ciekawe. Jak ktoś kogo wcale nie znamy potrafi się stać nam bliski, potrafi być dla nas kimś ważnym, mimo iż nie tak dawno był dla nas obcym...
|
|
 |
zastanawiam się czy Ty przypadkiem nie masz licencji na skurwysyństwo. nie masz wnętrza, Ty masz wnętrzności. a ja głupia chciałam, żebyś przy mnie po prostu był. zawsze. jak kac po każdym piciu.
|
|
 |
wymiotuję nadmiarem rzeczywistości, która pierdoli moje marzenia jak napaleniec tanią dziwkę.
|
|
 |
Twój dotyk raził mi serce napięciem 60V, a potem nasza miłość wypaliła się jak żarówka o całkiem podobnym napięciu.
|
|
 |
jesteś głuchy na mój bezszelestny głos sprzeciwu, prośby i błagania. brak pogłosu zastępuję drwina, wydziergana na Twoich źrenicach.
|
|
 |
Wychodzimy na dwór. Wyzywamy się. Bijemy na środku ulicy. Buszujemy po sklepach. Śmiejemy się na cały głos. Przytulamy. Obgadujemy. Zachowujemy się jak dzieci. Nie myślimy.Jesteśmy wredne. Udajemy pojebane. Cieszymy się. Jesteśmy jak siostry. Trzymamy się razem. To jest właśnie przyjaźń .. ; **
|
|
 |
Odległość? Wiesz, pieprzyć ją. Ona jest nieistniejącą barierą, jeśli tylko w to uwierzysz.
|
|
 |
Dobry Boże, podaruj mi jednego czlowieka.Jednego,który należałby do mnie. I uchronił od tego całego zła które mnie otacza.
|
|
 |
Czekam aż przeznaczeni pchnie nas w swoje ramiona. // pannikt
|
|
|
|