 |
nie ma jej już 3 i pół roku a z dnia na dzień spada ilość zniczy nad jej grobem.. /maniia
|
|
 |
ważny, ważniejszy, troszkę mniej ważny od mamy, ważny jak mama, najważniejszy / maniia
|
|
 |
Jesteś mój, kocham Cię i jesteś tym przesiąknięty, wypisałam Ci to językiem na podniebieniu, pocałunkami na ciele, paznokciami na plecach.
|
|
 |
„Zabrakło drożdży, które poruszały me życie; znikł czar, który podtrzymywał mnie podczas głębokich nocy i rano budził mnie ze snu”.
|
|
 |
Chciałabym tylko być z kimś, komu na mój widok żołądek wywracałby się do góry nogami, a kolana zaczynałyby odmawiać posłuszeństwa. Kogoś, kto uśmiechałby się pod nosem do swoich myśli o mnie i komu przed każdym spotkaniem drżałyby dłonie. Chciałabym tylko, zawrócić komuś w głowie, zupełnie nieświadomie zrobić coś takiego, że nie mógłby przestać o mnie myśleć, być dla kogoś tą najważniejszą, jedną, niezastąpioną i idealną, tą, którą kocha się bezwarunkowo i robi się rzeźnie każdemu, kto próbuje jej zaszkodzić. Chciałabym zobaczyć miłość, zobaczyć, a nie tylko słuchać o niej.
|
|
 |
największy błąd życia? kierunek ekonomia. / maniia
|
|
 |
każda walka ma swój koniec. czasami ty też musisz przestać walczyć. nie z powodu dumy, ale z szacunku dla samej siebie. niech teraz ktoś zawalczy o ciebie. przestań być dla kogoś. zacznij być dla siebie. doceń siebie za to, kim jesteś. / besty
|
|
 |
jak kurwa można komuś z dnia na dzień powiedzieć, że się go nie kocha? jak można przestać kochać człowieka? no jak? jeśli się kogoś pokocha to kocha się go do końca. do końca wszystkiego.
|
|
 |
ja nie potrafię żyć bez tego człowieka. idąc ulicą rozglądam się za nim. kiedy wracam wieczorem do domu łapię w ręce powietrze, bo wydaje mi się, że on zaraz przybiegnie i chwyci moją dłoń. płaczę, bardzo dużo płaczę, z błahych powodów. bo przypaliłam mleko a herbata za szybko wystygła. boli mnie oddychanie, ból rozpierdala mi coś w klatce piersiowej.
|
|
 |
wiesz jak się czuje po jego odejściu? tak jakby brakowało mi najważniejszego organu - serca. zabrał je i pewnie wyrzucił do najbliższego śmietnika po drodze do domu.
|
|
 |
wiecie jak to jest budzić się codziennie rano i ze łzami w oczach musieć sobie tłumaczyć, że jego nie ma? wiecie jak to jest nie móc oddychać, bo ból rozpierdala Ci klatkę piersiową? wiecie jak to rozpłakiwać się patrząc na kubek herbaty? wiecie jak to jest nie czuć nic? czuć tylko miłość, która Cię zabija?
|
|
|
|