|
ironią losu jest to, że najpierw robimy wszystko, żeby przekonać drugą osobę, że warto nas pokochać, a potem przekonujemy samych siebie, że kochamy.
|
|
|
a potem stając przed lustrem, uświadamiasz sobie, że jesteś osobą przed którą ostrzegali Cię rodzice kiedy byłaś małą dziewczynką.
|
|
|
nie mam ochoty tak dłużej. już wiem kim jesteś-pierdolonym tchórzem.
|
|
|
jest czwarta nad ranem, przecież słyszę twój oddech, to pojebane..
|
|
|
i nie ma leku na zło, kiedy wszystko w co wierzyłeś nagle pęka jak szkło.
|
|
|
to wszystko kruche, niepewne. możesz być silny duchem, ale mieć za słabe serce.
|
|
|
wierzysz we mnie... i to niestety całym sercem.
|
|
|
odchodził ode mnie powoli, krok po kroku. nieświadomie godziłam się na to. byłam przekonana, że tylko mi się wydaje, bo przecież obiecał, że nigdy nie odejdzie, że będzie już zawsze. zapomniałam, że ludzie to oszuści, że za nic mają swoje własne obietnice. a teraz muszę się z tym pogodzić i zacząć żyć chociaż ciężko się wstaje z łóżka i ciężko oderwać myśli od tego wszystkiego.
|
|
|
wszystko po coś się zaczyna i po coś się kończy. ludzie przychodzą a potem odchodzą, żeby uświadomić nam, że to nie oni byli najważniejsi. pokazują, że są na tym świecie jeszcze ludzie, którzy będą z nami zawsze, co by się nie działo, co by nas nie dzieliło.
|
|
|
Ładne i grzeczne słowa to bezsens,
szukam Cie wściekle – rozkurwiasz mnie
|
|
|
widzisz, błysk w oku mam,
no bo wiem, ze film widzimy dziś tylko sami
|
|
|
|