|
piszę rozprawkę na temat kocha-nie kocha. postawiłam tezę, że kocha i rozpaczliwie szukam argumentów.
|
|
|
chodź się zaćpamy, zapijemy, zajaramy i będziemy szczęśliwi. pieprzmy miłość. tyle wycierpieliśmy przez nią, przez to wszystko, przez te cholerne zakochanie, przez te pocałunki i przez ten cały cyrk z uczuciami.
|
|
|
delikatnie zbliżam moją twarz do twojej i w ułamku sekundy, pluję ci na ryj.
|
|
|
najłatwiej pierdolić innym, że jestem dziwką, a jak przyjdzie co do czego, to nic nie wiesz i mnie bardzo lubisz. prawda, kochanie?
|
|
|
pierdol miłość zostań skurwielem.
|
|
|
przynajmniej udaję, że się nie poddaję.
|
|
|
trzy ostatnie słowa: przepraszam za krzywdy.
|
|
|
jebana miłość, pieprzone sny, kurewskie zaufanie.
|
|
|
widziałam wczoraj kobietę siedzącą między dwoma mężczyznami na marmurowych schodach świątyni. z jednej strony twarz jej była całkiem blada, z drugiej zarumieniona.
|
|
|
❝..Nie proszę cię, żebyś mnie pocałował ani przepraszał, kiedy uważam, że się mylisz. Nie poproszę cię, żebyś mnie przytulił, gdy najbardziej tego potrzebuję, ani żebyś powiedział, że jestem piękna, nawet jeśli to kłamstwo. Nie poproszę cię, żebyś pisał mi czułe słowa, dzwonił, żeby podzielić się tym, jak minął ci dzień, ani żebyś mówił, że za mną tęsknisz. Nie poproszę cię, żebyś docenił to, co dla ciebie robię, troszczył się o mnie, gdy moja dusza jest zmęczona, ani żebyś wspierał moje decyzje. Nawet nie poproszę cię, żebyś mnie wysłuchał, gdy mam tysiąc historii do opowiedzenia. Nie poproszę cię o nic – nawet o to, żebyś został przy mnie na zawsze. Bo jeśli muszę prosić, to już tego nie chcę..❞
|
|
|
Potrzebuje mężczyzny, który zachowuje równowagę na wszystkich płaszczyznach życia. Szukam mężczyzny, który walczy o przekroczenie swoich słabości...., z którym mogę porozmawiać, i który sprawi, że ja też stanę się coraz lepsza. Nie potrzebuję kogoś, kto jest prosty i niedojrzały. Chcę kogoś, kogo będę podziwiać. Potrzebuję kogoś na tyle wrażliwego żeby mnie zrozumiał przez co przechodzę jako kobieta.
|
|
|
Jeśli ktoś odpowiada Tobie
swoją historię z przeszłości,
robi to nie dlatego, że chce, żebyś mu współczuł.
Dał radę przez nią przejść,
skoro jest dziś tu gdzie jest.
On jedynie chce, żebyś zrozumiał, dlaczego jest dzisiaj tym, kim jest.
A. Tylkowski
|
|
|
|