 |
usta i paznokcie pomalować na krwista czerwień, załozyć szpilki i najlepsze ciuchy. po drabinie przez okno i ruszać na podbój świata. i mieć nadzieje że sąsiedzi juz śpią./ seqqtember
|
|
 |
Przerwa. stałam z nim przy parapecie trzymając go za rękę. 'pff, zwykły frajer z ciebie' powiedziałam. 'ze mnie? niby czemu?' zapytał ze zdziwieniem. 'jakbyś nim nie był już dawno byś mnie pocałował albo powiedział ze mnie mnie kochasz.' wtedy on szybko puścił moją rękę i odszedł. łzy zakręciły mi się w oczach bo pomyślałam że za taką głupią odzywkę to koniec. zaczęłam szukać chusteczki po kieszeniach. i w pewnym momencie usłyszałam czyjś krzyk w głośnikach szkolnego radia ' stary co ty robisz!?' a potem jego głos 'kocham cie! słyszysz? kocham cie jak wariat!' uśmiechnęłam się. chwile później zobaczyłam jak idzie w strone gabinetu dyrektorki. mimo ze szła koło niego podbiegł do mnie, przelotnie mnie pocałował i powiedział ze zaraz wróci. a potem wrócił do tej wrednej baby patrząc tylko na mnie. a ja miałam w dupie to ze małe wredne bachory patrzyły na mnie jak na wariatkę. /seqqtember
|
|
 |
szliśmy przez park , mnóstwo ludzi . - jesteś za mało romantyczny - zarzuciłam mu . - co ? ja ? przecież wiesz , że cię kocham . - zdziwił się . - no ta , faceci . - mruknęłam , udawając obrażoną . stanął na ławce i wykrzyczał , że mnie kocha . starszy pan coś gadał z niezadowoleniem , niektóre kobiety zaczęły klaskać . zszedł . - teraz jestem romantyczny ? - podszedł i przytulił mnie do siebie , a w moich oczach pojawiły się czerwone serduszka ./ tymbarkoholiczka
|
|
 |
są takie chwile że niczego sie nie boje i mam po prostu ochotę powiedzieć co myślę. /seqqtember
|
|
 |
wczoraj zatłok, pełno ludzi. nie mój klimat. i dzisiaj pewnie będę wyglądać jak idiotka ale założe ten durny kaptur, wsiade na rower i pojadę na cmentarz. posiedzę w samotności przy grobie dziadka i mimio że będę wyglądać jak idiotka porozmawiam z nim. po raz pierwszy. bo chociaż nigdy go nie znałam to moze byśmy sie dogadali? szkoda tylko że babci tu nie ma. ona by mnie zrozumiała/ seqqtember
|
|
 |
pierwszą oznaką, że zaczynamy tracić w sobie dziecko, jest fakt iż wyrzucając butelkę od Kubusia nie odrywamy etykietki // uwalniam
|
|
 |
kiedyś był moim tatą, moim mini bohaterem a teraz? nawet nie potrafi ze mną porozmawiać i odpowiedzieć na proste pytanie 'gdzie byłeś przez całą noc'. nie potrafi przestać pić, pogodzić się z mamą. i potrafi tylko nas ranić, doprowadzac do płaczu. Zero zainteresowania zyciem córki. pieniądze- jedyne co czasem od niego dostaje. /seqqtember
|
|
 |
bo priorytetem jest usiąść przy otwartm oknie, optulic się w koc i czytac romansidła z myślą o nim. a rano obudzić sie przeziebioną i przeczytac smsa 'zdrowiej kochanie' /seqqtember
|
|
|
|